Mamy znane są z tego, że naprawdę wiele wiedzą o życiu.
Przez okres świąt miałam naprawdę dużo czasu, żeby porozmyślać. Zastanawiałam się, czego nauczyłam się przez ten rok, który właśnie się kończy. Jakie nauki wyciągnęłam z tego, co podsunęło mi życie i czy zrozumiałam coś, co ciężko mi było pojąć. Okazało się, że najwięcej nauczyła mnie moja mama. I jestem jej za to bardzo wdzięczna.
Czego mnie nauczyła?
Przede wszystkim tego, że nigdy nie można się poddawać. Czasem życie nie układa się tak, jakbyśmy tego chcieli. Czujemy się przytłoczeni przeciwnościami, które nas spotykają. Boimy się stawić im czoła i ruszyć naprzód. Mama mnie nauczyła, że jeśli upadniemy, nawet na samo dno, to zawsze jesteśmy w stanie się z niego podnieść.
Nie ma sytuacji bez wyjścia. Zawsze jest jakieś wyjście. Może nie takie, jakie by nam w pełni odpowiadało, może nie takie, jakiego byśmy sobie życzyli, ale jesteśmy wolnymi ludźmi i zawsze mamy wybór. Nawet, kiedy wydaje nam się, że jesteśmy „pod ścianą” i może być tylko gorzej, okazuje się, że często wystarczy odrobina czasu i chęci, a sprawy rozwiązują się same.
Wszyscy popełniamy błędy. Nie ma ludzi idealnych, każdy z nas popełnia błędy. Nie wszystkie da się naprawić, ale zawsze można próbować. Nie obwiniajmy się przez cały czas za coś, co uczyniliśmy. Wybaczmy sobie, bliskim i idźmy przez życie z podniesioną głową. Każdy z nas jest tylko człowiekiem.
Rodzina jest najważniejsza. Nigdy nie wiadomo, ile zostało nam czasu, który możemy spędzić z bliskimi osobami. Jeśli więc nie mamy możliwości odwiedzać ich tak często jakbyśmy chcieli, to chociaż weźmy telefon do ręki i wybierzmy numer do domu. Czasem mieszkając blisko rodziny, jesteśmy od niej dalej niż gdyby dzieliły nas tysiące kilometrów.
Nauka jest bardzo istotna. Mama zawsze powtarzała, że trzeba się dużo uczyć. Jako dziecko nie lubiłam szkoły, a dziś jednak cieszę się, że mogę uczęszczać do miejsca, w którym jestem w stanie się czegoś nowego nauczyć. Wiedza jest bardzo ważną częścią życia człowieka. Nie zaniedbujmy jej.
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej. Ciężko jest przyjąć to do wiadomości, ale niestety tak jest skonstruowany ten świat. Zawsze może być gorzej, ale tak jak już pisałam wyżej – zawsze jest jakieś wyjście.
Ludzie ranią. Niestety czasem słyszymy rzeczy, których byśmy nie chcieli słyszeć. Ludzie z nas drwią, obgadują i ranią. Mimo wszystko jednak należy im wybaczyć, bo są tylko ludźmi. Popełniają błędy.
Nie wolno śmiać się z innych. Życie jest kruche i potrafi zaskakiwać. Nie wolno śmiać się z innych, bo nigdy nie wiemy, czy nie znajdziemy się na ich miejscu. Skoro jest tyle innych powodów do śmiechu, to dlaczego mamy bawić się czyimś kosztem?
Rodzice wiedzą dużo. Posiadają najważniejszą wiedzę, jaką tylko mogą. Wiedzą dużo o życiu. Wiele przeszli, wiele doświadczyli i wiele się nauczyli. Pozwólmy im więc przekazać te nauki i słuchajmy tego, co mówią. Często mają rację.
Uwierzmy w siebie, to inni uwierzą w nas. Pokażmy światu na co nas stać i zawsze wierzmy w swoje możliwości. Każdy jest wyjątkowy i to jest właśnie piękne.
Bądźmy dobrymi ludźmi. Dla siebie i dla innych.
Justyna Kubaszczyk