Nawet sobie nie wyobrażasz, jak wiele zależy od Twojego nastawienia.

Samo nasze nastawienie potrafi naprawdę wiele zmienić. Nie mam na myśli bycia przesadnym optymistą i patrzenia na świat przez różowe okulary, natomiast odrobina pozytywnego myślenia jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła.

Jeśli twierdzimy, że wszyscy ludzie są z reguły pesymistami, którzy potrafią jedynie narzekać na swój los i nie robić nic w kierunku polepszenia swojego życia, to jesteśmy w ogromnym błędzie. Zazwyczaj ludzie, którzy nas otaczają są odbiciem nas samych. Oczywiście, wiele rzeczy może nas różnić od naszych przyjaciół lub znajomych, ale jednak często dobieramy sobie ludzi wokół siebie w ten sposób, by pasowali do nas swoimi charakterami. 

Jeśli zależy nam na tym, by zmienić coś w naszym życiu, to powinniśmy zacząć te zmiany od siebie. Zamiast narzekać, że w zimie jest zimno i ślisko, a w lecie słońce przygrzewa tak, że nie mamy ochoty się ruszać – zaakceptujmy to. Moja mama zawsze powtarzała, że należy zaakceptować to, czego nie można zmienić i jednocześnie zmieniać to, co da się zmienić.

Spróbujmy wprowadzić do naszego życia odrobinę pozytywnego nastawienia. Pogódźmy się z rzeczami, na które nie mamy wpływu i nie psujmy sobie z ich powodu humoru. Bądźmy ponad to. Sami zobaczymy, jak bardzo zmieni się nasze życie, kiedy zmieni się też nasze podejście.

Jeśli zauważymy, że pracujemy nad sobą, ale ludzie, którzy nas otaczają - ciągną nas w ze sobą w dół, to może warto pomyśleć o zmianie otoczenia? ... i otoczyć się (a przynajmniej spróbować) pozytywnymi ludźmi, bo ci wprowadzają do naszego życia wiele radości i potrafią pocieszyć, kiedy trzeba. Potrafią ciągnąć nas w górę... i kiedy inni mówią nam „nie dasz rady”, oni do znudzenia powtarzają „uwierz w siebie”. 

Życie jest piękne, choć wcale nie jest łatwe. Pamiętajmy, żeby niepotrzebnie nie przejmować się wszystkim dookoła. Co ma się wydarzyć, to się wydarzy. Jeśli coś jest nam pisane, to prędzej czy później nas spotka.

Zmiany zacznijmy teraz. Nie od poniedziałku, nie od jutra. Po prostu powiedzmy sobie, że przez najbliższe 24 godziny nie będziemy narzekać i postaramy się zarażać ludzi uśmiechem.  I tak każdego kolejnego dnia.

/JK/
Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter