/fot. pixabay/
To jedna z tych sytuacji, w których Pan Jezus ukazuje potęgę logiki. Faryzeusze pewni swego wykształcenia i erudycji wysyłają uczniów do Jezusa, aby wykazać brak konsekwencji w Jego nauczaniu i tym samym ukazać słabość Jego nauki. Wykorzystują do tego znaną metodę zapędzenia rozmówcy w przysłowiowy „kozi róg” – każda odpowiedź będzie niekorzystna dla Jezusa. Nie docenili jednak Jego geniuszu, który przejawił się w odpowiedzi zamykającej im usta. Bóg jest logiką, jak mawia ks. Michał Heller i trzeba być szalonym, żeby próbować z Bogiem walczyć tym orężem. To jednak tylko jeden wątek dzisiejszej Ewangelii, aczkolwiek niezmiernie ważny i istotny, szczególnie w naszych czasach.
Istnieje wszakże jeszcze drugi wątek, który zazwyczaj ujmowany jest jako relacja tego, co święte do tego, co ludzkie – sacrum do profanum. W nieco zawężonej formie religii do polityki. Słowa Jezusa o konieczności oddania cezarowi tego, co jego a Bogu, co boskie, bywają w różny sposób nadużywane i relatywizowane do swoich chwilowych potrzeb. Dla jednych stają się one usprawiedliwieniem lekceważenia polityki w myśl tego, że tylko Boże sprawy są godne zainteresowania, dla innych stają się podstawą twierdzenia, że w polityce nie ma miejsca dla Boga i religii. Jeszcze inni będą twierdzić, że polityka jako dotycząca tego tylko świata powinna być podporządkowana religii. Tymczasem Pan Jezus wydaje się ukazywać dwa sposoby rządzenia światem przez jednego Boga. Pierwszy to sposób duchowy, który identyfikuje się z Królestwem Bożym i jest sprawowany bezpośrednio przez Boga. Drugi, to władza doczesna, polityczna, którą Bóg sprawuje pośrednio, posługując się ludźmi odpowiedzialnymi za jej sprawowanie przed Nim samym. Jeśli tak, to płacenie podatku cezarowi, tzn. angażowanie się w trwanie i polepszanie porządku świata należy do obowiązku ucznia Chrystusa.
Dzisiejsze pierwsze czytanie z Księgi Proroka Izajasza uświadamia, że Bóg często posługuje się ludźmi obojętnymi a nawet wrogimi sobie (poganin Cyrus), by chronić i opiekować się swoim ludem. Zadaniem chrześcijanina wydaje się być racjonalny osąd i krytyka współczesnych cezarów i zapobieganie temu, by zajmowali oni miejsce Boga lub krzywdzili innych ludzi.
Andrzej Kozubski, ks.