/pisabay/

Wtorek, 12 stycznia 2021 roku
Marek 1,21-28

Przyszedłeś nas zgubić

W Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie. Był właśnie w ich synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boga. Lecz Jezus rozkazał mu surowo: Milcz i wyjdź z niego! Wtedy duch nieczysty zaczął nim miotać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego. A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne. I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej.

Nieczystość usiłuje być piękna, atrakcyjna, pociągająca. Pokazuje słowo Boże, jako nieciekawe, nudne, już znane, nużące, nic nowego nie wnoszące.

Gdy czytam słowa Jezusa i je rozważam, sam Pan mówi temu wszystkiemu co we mnie nieczyste: "Milcz i wyjdź z niego!"

Nie można interesować się tym, co nieczyste, a równocześnie chcieć utrzymywać żywą relację z Jezusem.

Potrzeba słuchać słowa Bożego, choćby myśli i odczucia pojawiające się we mnie mówiły, że to strata czasu. Gdy "tracimy czas" na rozważanie słowa Bożego, Jezus wyrzuca złe myśli i takie same pragnienia z centrum mojego życia.

Nieczystość kłamie, pozbawia spokoju. Człowiek pod wpływem złego krzyczał, odczuwał zagrożenie, postrzegał Jezusa, jako tego, który działa przeciwko niemu, na jego zgubę.

Może tego nie wiemy, że ktoś myśli za nas, odczuwa za nas, manipuluje nami. Dlatego Jezus mówi do złego: "Milcz!" Jakim sprawom chciałbym powiedzieć w sobie: "milcz"?

"Milcz" może skutecznie powiedzieć tylko Pan. Dlatego kontemplując słowa Jezusa rozpoznajemy, co jest w nas nieczyste. Więcej, chcemy aby Jezus to zabrał.

Ks. Józef Pierzchalski 
Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter