/pixabay/

Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy.

Należymy do Jezusa, kiedy słuchamy Jego słów. Słuchanie słów Jezusa jest równoznaczne z prowadzeniem przez Niego. Nie tylko słuchamy, ale żyjemy tym, co On mówi.

Poznajemy Jezusa i poznajemy siebie, słuchając słowa Bożego. Jezus jest oknem na Ojca i Ducha Świętego. Przez Niego poznajemy niebo, oswajamy się z wiecznością.

Inni nas poznają, że należymy do Jezusa. Kiedy należymy do Boga nasze życie staje się inne, nasza mowa staje się inna, nasze poglądy, sposób patrzenia na życie, na człowieka, na cierpienie jest inne.

Słuchanie słowa Bożego otwiera nas na Boga, otwiera na ludzi, pozwala na to, iż myślimy o sobie prawdziwie. Prowadzi nas do światła, którym jest Bóg. Człowiek potrafi zauroczyć się ciemnością. Słuchanie Słowa wyprowadza z ciemności.

Słuchanie słowa Bożego pomaga wzrastać w miłości. W Słowie jest miłość. Pasterzować, to kochać. Być chrześcijaninem, to przyjmować i odpowiadać na miłość Boga.

Zatrzymują mnie słowa: Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Przestajemy się bać życia i tego, co jeszcze przed nami, co niewiadome, kiedy wierzymy, że jesteśmy w rękach Boga.

ks. Józef Pierzchalski SAC
 
Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter