/pixabay/

Do dziś nie ustalono z całą pewnością, kiedy Adam Mickiewicz zaczął prace nad Panem Tadeuszem. Jeżeli wieszcz rozpoczął szkice w Wielkopolsce (a konkretnie w Łukowie),  to dziełu poświęcił się dopiero w Paryżu, pod koniec 1832 roku, a zakończył w 1834.

Można wskazać kilka źródeł inspiracji, które złożyły się na genezę dzieła.Prof.Stanisław Pigoń, wybitny mickiewiczolog dzieli owe czynniki na zewnętrzne i wewnętrzne. Do tych pierwszych zalicza atmosferę literacką epoki, w której od czasów oświecenia odczuwalny był „głód epopei”. Mickiewicz, wyrosły z klasycyzmu, żywo ten brak odczuwał. Od najmłodszych lat  interesował się poezją opisową.                  
Ożyła też  dyskusja na temat kwestii narodowych, kształtował się proces budzenia swoistego patriotyzmu Mickiewicza. Pan Tadeusz wyrasta z usilnej tęsknoty za ojczyzną, za ziemią rodzinną, wynika ona jeszcze z czegoś więcej - z podwójności tęsknoty.                                                                                                                                                 
Dziś dla nas, w świecie nieproszonych gości/ W całej przeszłości i w całej przyszłości/                                             
Jedna już tylko jest kraina taka./W której jest trochę szczęścia dla Polaka.
Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie/ Święty i czysty, jak pierwsze kochanie, (…)                                                                                                  

Poeta nie tylko tęskni za ziemią rodzinną, którą musiał fizycznie opuścić, ale także za wizją kraju lat dziecinnych, którą przechowuje w pamięci, bo odchodzi już w zapomnienie. Dlatego ciągle pojawia się określenie „ostatni”. Taki obraz Litwy w momencie pisania Pana Tadeusza należał  do przeszłości.
Z pomysłu napisania opowieści ze stron rodzinnych zrodziła się epopeja narodowa, przekazująca obraz Polski, krainy idyllicznej i szczęśliwej. Krainy letniego słońca.                                                                 
Pisze, idąc tropem Jana z Czarnolasu :Litwo, ojczyzno moja/ ty jesteś jak zdrowie/ ile cię cenić trzeba ten tylko się dowie, kto cię stracił.../Dziś piękność twą w całej ozdobie/ widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie...  Zakładając, że wszyscy znamy dzieło wieszcza, przypomnijmy to, co ważne. 

Muzą  swojego dzieła uczynił poeta Matkę Boską, opiekunkę Rzeczypospolitej Obojga Narodów:            
Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy /I w Ostrej świecisz Bramie/.../ prosząc z nadzieją..tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.                                                                                                                             
Akcja utworu rozpoczyna się w piątek i trwa do wtorku wczesnego lata 2011 roku, zaś księgi XI i XII opisują wydarzenia dwóch dni 2012 roku.                                                                                                                                                                                                                                                                                                    
Litewskie niebo trwa w słońcu i burzach nad dworem soplicowskim, nad pustym zamkiem magnatów Horeszków i zagrodami szlachty zaściankowej. Kto tam mieszkał? I tylko krajów tych obywatele/
Jedni zostali wierni przyjaciele... To szlachta jest zbiorowym bohaterem dzieła, przedstawiciele  średniozamożnej, kontuszowej, z pietyzmem pielęgnują rodzimą tradycję i narodowe obyczaje.Mają typowe dla Polaków wady i zalety. Jednak widać idealizację mieszkańców. Autor opiewa  zalety, natomiast  wady traktuje w sposób humorystyczny, z dystansem. Czasem ów ład zostaje zachwiany przez konflikty i zwady, będące wynikiem pobudliwego charakteru i dawnych wydarzeń.                                                                                                                   
Konflikt między szlacheckim rodem Sopliców a magnackiem Horeszków zaczyna się przed laty, w dramatycznym  momencie najazdu Moskali na zamek, kiedy Jacek Soplica w przypływie gniewu zabija Stolnika,bo nie zgodził się na jego związek z jedyną córką.Główną przeszkodą była różnica majątkowa. Chociaż młodzi bardzo się kochali, ukrywali swoje uczucia. To romantyczna miłość nieszczęśliwa.          
Spór rodzinny przenosi się na brata Soplicy, Sędziego i dalekiego krewnego Stolnika, Hrabiego, którzy zaczynają procesować się o stary zamek Horeszków. Jest również miłość szczęśliwa, dopełnienie burzliwego i nieszczęśliwego uczucia Jacka i Ewy. Po wielu latach ich dzieci z późniejszych małżeństw, syn Jacka, Tadeusz i Zosia, córka Ewy, zakochują się w sobie i doprowadzają tym samym do pogodzenia zwaśnionych rodów, para staje na ślubnym kobiercu.                                                                                                                              
Nie zawsze mieszkańcy Soplicowa mogą zostać w rodzinnym miejscu. Emigrantem jest Jacek Soplica, który ucieka z Litwy i w habicie mnicha próbuje odkupić swoje winy. Zmienia  nazwisko na Robak. Wyjazd z kraju i działalność żołnierska poza jego granicami to droga, dzięki której wyzbywa się  pychy i poprzez pokorę stara się zmienić na lepsze.Wraca na Litwę, by przygotować powstanie, ginie,broniąc Soplicowa przed Moskalami, pośmiertnie zostaje zrehabilitowany w oczach społeczności i odzyskuje  dobre  imię.        
Takim emigrantem jest również narrator utworu, który ujawnia się w pierwszych słowach dzieła i pisze o tęsknocie za krajem ojczystym z perspektywy wygnańca. Emigrantami z konieczności stają się Tadeusz i część szlachciców z Dobrzynia, ratując życie ucieczką do wojsk polskich za Niemnem.                                                                                                                                                                 
Losy ludzi kreuje wszechobecna historia  dawnych czasów ( w spowiedzi Jacka Soplicy) i w przepięknie wyrażonym muzycznie, poświęconym młodym bohaterom koncercie cymbałowym Jankiela, Żyda patrioty i  emisariusza, gdzie brzmienie tonów oddaje dramat rozbiorów, losy legionistów walczących przy boku Napoleona, gdzie pojawia się melodia mazurka Dąbrowskiego i ostatni polonez na Litwie.                                                                                                                                                                                                                                        
Przyroda litewska pól, lasów, zwierząt to współbohater świata przedstawionego, tłem, które istnieje na równi z człowiekiem. Las jest rodziną drzew, świat zwierząt  państwem na wzór demokracji. Dzięki uczłowieczeniu zjawisk przyrody granice między człowiekiem a naturą zacierają się. Przyroda wytycza rytm życia ludzi, wyznacza czas pracy poprzez następstwo pór roku oraz wschody i zachody słońca. Krajobraz jest opisany poetycko z topograficzną szczegółowością, z wiernym oddaniem zapamiętanych miejsc.

Soplicowo więc- to  miejsce szczęśliwe: Wpadam do Soplicowa, jak w centrum polszczyzny: tam się człowiek napije, nadysze ojczyzny - pełne barwnych towarzyskich spotkań, uczt, rozmów, zabawy, tańców, flirtów i miłostek, ale też sporów i staropolskiego zajazdu, który prowadzi do bitwy z oddziałem Moskali.

Mickiewicz, otoczony szarością paryskiej emigracji wskrzesił w swoim arcydziele świat na wzór wiecznego, ojczystego lata, by trwało ku pokrzepieniu serc, choć przedstawia też przywary rodaków istniejące do dziś. Młodzież XXI. wieku, chętnie oglądając adaptację filmową Andrzeja Wajdy, niechętnie czyta dzieło wieszcza, nazywając je „ starocią”. Dopiero kiedy dorosną, pojmą prawdę słów C.K.Norwida „ Przeszłość to jest dziś-tylko cokolwiek dalej”( Przeszłość).

Joanna Gawlikowska

 

           

 

 

 

 

 

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter