/pixabay/

Wówczas podeszło do Niego kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu. Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę. Jezus im odpowiedział: Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa "O krzaku", gdy Pana nazywa Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Bóg nie jest [Bogiem] umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją. Na to rzekli niektórzy z uczonych w Piśmie: Nauczycielu, dobrześ powiedział, bo już o nic nie śmieli Go pytać.

Na płaszczyźnie fizycznej wstrzemięźliwość jest znacznie łatwiejsza dla kobiety, niż dla mężczyzny. Kobieta jest nazywana w Talmudzie domem mężczyzny, gdyż mężczyzna zamieszkuje w niej, znajduje schronienie. Prawo nakazywało, aby brat męża, który zmarł bezpotomnie, przyjął wdowę do swojej rodziny.

Jezus odpowiada, że w życiu przyszłym, w którym nie ma miejsca na śmierć, małżeństwo w ogóle traci sens. Niewierzący w zmartwychwstanie cytowali Torę, aby poprzeć swoje stanowisko, lecz Jezus również cytował Torę, aby udowodnić, że śmierć nie oznacza końca życia. Ludzie mogą utracić przyjaciół z powodu śmierci, ale Boga to nie dotyczy. Głównym celem ludzkiego istnienia jest życie dla Boga i Bożej chwały. Dlatego wierni muszą nadal żyć po krótkim ludzkim życiu, a stanie się to możliwe dzięki zmartwychwstaniu.

Ci, którzy w tym życiu są bezżennymi, z racji powołania kapłańskiego czy zakonnego, są dla innych w Kościele znakiem tego, jak ludzie będą żyli w niebie, gdy powstając z martwych nie będą się ani żenić ani za mąż wychodzić.

ks. Józef Pierzchalski SAC

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter