Mija 47 rocznica tragicznej śmierci pięciu strażaków ochotników, którzy ponieśli najwyższą ofiarę w czasie powodzi stulecia, jaka nawiedziła Ziemie Cieszyńską.


Ratując Most Wolności przed zerwaniem, wpadli do rozszalałego nurtu Olzy, poświęcając to, co najcenniejsze – życie. W piątek 28 lipca przedstawiciele władz miasta z obu stron Olzy, rodziny zmarłych strażaków, a także przedstawiciele jednostek straży pożarnej z Cieszyna i Czeskiego Cieszyna uczcili pamięć zmarłych bohatersko druhów w lipcu 1970 roku.

Pod tablicą upamiętniającą tragiczne wydarzenia, jeszcze raz przywołano tamte dramatyczne chwile, złożono symboliczne wiązanki kwiatów oraz uczczono ich pamięć minutą ciszy i wspólną modlitwą. Złożono także symboliczny wieniec a następnie utworzono symboliczny wodny most.

Dokładnie 19 lipca 1970 roku do wezbranej rzeki wpadło 14 strażaków, którzy próbowali nie dopuścić do zerwania mostu. Kiedy usuwali kolejne zatory w podporę mostu uderzył wielki konar drzewa niesiony przez rozszalały żywioł, w jednej chwili wraz z zerwanym mostem w nurcie nieokiełznanej rzeki znalazło się 14 druhów. Dziewięciu z nich w czasie podjętej akcji ratowniczej udało się ocalić życie, dwóch ciał spośród pięciu bohatersko zmarłych strażaków nigdy nie odnaleziono. I mimo, że od tragedii minęło blisko pół wieku, pamięć o tym wydarzeniu wciąż jest żywa.

W wzburzonym nurcie Olzy życie stracili: Topiarz Andrzej l. 23 OSP Cieszyn Pastwiska, Jakubiec Ernest l. 25 Cieszyn Pastwiska, Sułek Władysław l. 43 Cieszyn Pastwiska, Bobrzyk Ludwik l. 30 Cieszyn Pastwiska, Dziadek Wilhelm l. 29 OSP Cieszyn Bobrek.










Foto i tekst Krzysztof Telma
Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter