Matki w modlitwie
- Szczegóły
- P. Staroń
Wspólnota Matek w Modlitwie "MIRIAM" z Cieszyna, działa od 2009 roku. Członkinie spotykają się w małych grupach w swoich domach, a raz w miesiącu w Kościele Świętego Krzyża u oo. Franciszkanów. Dziś na łamach "Gwiazdki Cieszyńskiej" rozmawiamy z panią Anną Bisch, założycielką Wspólnoty Matki w Modlitwie "MIRIAM".
Od kiedy w Cieszynie działa Wspólnota Matek w Modlitwie?
Pierwsza grupa cieszyńskich "Matek w Modlitwie" powstała w 2009 roku. W tej chwili są trzy różne grupy w Cieszynie, po jednej w Zamarskach i w Ustroniu i trzy w Skoczowie.
Ilu członków liczy obecnie Wspólnota?
Razem jest nas około 75 mam, nie licząc tych, które od powrotu do pracy już nie mogą przychodzić na nasze dopołudniowe spotkania. Przychodzą natomiast na comiesięczne spotkania u oo. Franciszkanów.
Gdzie odbywają się i jak wyglądają Wasze spotkania?
Spotykamy się co tydzień w domu którejś z mam, zazwyczaj w godzinach porannych, w czasie, gdy starsze dzieci są w szkole bądź w przedszkolu. Na stole stawiamy krzyż, zapalamy święcę. Modlimy się w oparciu o modlitewnik „Matek w Modlitwie”, który został już przetłumaczony na kilkadziesiąt języków.
Czy trzeba spełniać jakieś konkretne wymagania aby dołączyć do Wspólnoty?
Nie ma specjalnych wymagań, by należeć do wspólnoty. Wystarczą dobre chęci i trochę czasu.
Co Panią daje wspólna modlitwa i w jakich intencjach modlicie się podczas spotkań. Czy jest z tym związana jakaś szczególna misja?
Na modlitwie, przez czytanie słowa Bożego uczymy się patrzeć na nasze życie, na nasze macierzyństwo, nasze dzieci, czy małżeństwo z Bożej perspektywy. Uczymy się zaufania, zawierzenia Bogu wszystkich spraw, którymi żyjemy. Bywają też takie sprawy, czy sytuacje, które nas przygniatają, są trudne do udźwignięcia. Na modlitwie wszystko oddajemy Bogu, zrzucamy ten ciężar z naszych ramion, prostujemy się, unosimy głowę i... "nagle" zauważamy rozwiązania. Myślę, że Pan Bóg ma dla nas mnóstwo dobrych pomysłów , tylko my często nie mamy czasu, by z Nim o tym porozmawiać. Jak każda matka, chciałybyśmy dobrze wypełnić swoje powołanie i tego właśnie uczymy się przez modlitwę.
Czyli można powiedzieć, że jest to rodzaj duchowego wsparcia?
Oczywiście. Ale jest też jeszcze na naszych spotkaniach ten czysto ludzki wymiar. Kontakt z innymi mamami jest również bardzo potrzebny, szczególnie, gdy dzieci są jeszcze małe i nie ma mowy o tym, żeby wyjść na wieczorne spotkanie jakiejś wspólnoty, bo takie spotkania odbywają się zazwyczaj właśnie wieczorem . Tutaj mogą przyjść właśnie z maluchami, bo każda mama rozumie, że dzieci rządzą się innymi prawami. Jesteśmy bardzo rożne, pochodzimy z różnych środowisk, ale to, co nas łączy, to właśnie macierzyństwo, to przeżywane przez nas troski dnia codziennego. Jesteśmy dla siebie swego rodzaju wsparciem. Dzielimy się doświadczeniami z różnych dziedzin. A to, jak wychowywać dzieci, jak zadbać o dobre relacje a mężem, ale też, co upiec, czy ugotować. Takie spotkania dodają sił. Mamy wychodzą podbudowane przykładem innych mam, są radośniejsze, a nawet pełne entuzjazmu, jak wyznała mi jedna z mam. Poza tym potrzebujemy środowiska ludzi, którzy wychowują swoje dzieci w oparciu o te same, chrześcijańskie wartości.
Czy według Pani, Wasza rola w Kościele jest znacząca dla chrześcijaństwa?
Wszystko, co pomaga pogłębić relację z Bogiem, ma znaczenie dla chrześcijaństwa, a my zawierzając Bogu nasze rodziny również do tego dążymy.
Dziękuję za rozmowę.
/rozmawiał Patryk Staroń
Każda matka, która chciałaby wziąć udział w spotkaniu, może przyjść do Kościoła Św. Krzyża w Cieszynie u oo. Franciszkanów. Najbliższe spotkanie odbędzie się już 19 października, następne 23 listopada i ostatnie w tym roku - 14 grudnia.
Ruch Matek w modlitwie, powstał w Anglii w 1995 roku z inicjatywy matki, a obecnie także babci Weroniki Williams. Na dzień dzisiejszy ruch działa w ponad 120 krajach na całym świecie, skupiając wokół siebie kobiety różnych kultur i języków w modlitwie. W naszym kraju działa około dziewięćdziesięciu wspólnot. Jedną z nich jest Wspólnota Matki w Modlitwie "MIRIAM z Cieszyna, która skupia 75 kobiet, które pragną modlić się za dzieci. Członkinie modlą się w oparciu o specjalny modlitewnik, który można zamówić u krajowej koordynatorki " MwM", Lucyny Dec. Na trzeciej stronie znajdują się sekwencje dziewięciu prostych modlitw, które są odmawiane przez każdą grupę na całym świecie. Członkinie żyją w przekonaniu, że zawartość książeczki została im dana od Pana w czasie modlitwy. Modlitwy zawarte w tej książeczce, są modlitwami przygotowującymi, prowadzącymi do momentu, aż matka uklęknie u stóp krzyża i symbolicznie złoży swoje dziecko w ramiona Jezusa - poprzez umieszczenie karteczki z jego imieniem w specjalnym koszyku. Jest to tak zwany moment "uwolnienia". Książeczka została napisana dla wszystkich wyznań, nie tylko katolików, którzy mają szczególną więź z Maryją , Matką Jezusa.
Jest wiele świadectw. W oparciu o informację krajowej koordynatorki Lucyny Dec, pisze ona, iż istnieje wiele wspaniałych świadectw potwierdzających, że modlitwy te są wysłuchane. Pan dotrzymuje obietnicy: „Proście a otrzymacie”. Wiemy, że wiele dzieci odnalazło wiarę, pracę i miejsce do zamieszkania, a nawet wróciło do swoich domów po długiej nieobecności. Świadectwa mówią także o pojednaniu się matki z córką, które nie widziały się przez siedem lat. Poza tym, istnieją także przypadki cudownych wyzdrowień dzieci, uwolnienia z nałogów czy narodzin dzieci, których matki wcześniej wielokrotnie doświadczały poronień. Bardzo ważny jest fakt, że aby dołączyć do wspólnoty nie trzeba być biologiczną mamą. "Matki w Modlitwie" powstały dla wszystkich kobiet, które mają serce matki. Dla Wspólnot nie ma różnicy pomiędzy matką biologiczną, samotną kobietą czy bezdzietną mężątką. Bycie częścią "Matek w Modlitwie" daje członkiniom poczucie spełnienia, szczególnie ze względu na to, że są one zjednoczone z innymi matkami na całym świecie, które także modlą się za ich dzieci.