Na Drodze Łaski uczestnikom Ewangelizacji w Beskidach 2019 w pierwszą sobotę sierpnia towarzyszył kolejny sakrament – tym razem Sakrament Małżeństwa. Na wysokości 917 m. n.p.m. przy schronisku na Błatniej odbyło się wielkie święto dla małżonków. Rozpoczęło się ono od dziękczynienia Bogu za dar sakramentu, który pozwala małżonkom godnie przejść przez życie. Po wielkim wysiłku jakim była wędrówka na szczyt góry z różnych miejscowości, na uczestników czekała niespodzianka. To chóry parafialne z Harmęża z zespołem muzycznym z Pisarzowic oraz wspólnoty Miłość i Łaska Chrystusa z Bielska-Białej i wspólnoty Uwielbienia z Pisarzowic radośnie witali przybywających pielgrzymów. A ci od razu włączyli się do wspólnego śpiewania, wielbiąc Boga. W tak uroczystej atmosferze pośród bajecznych widoków rozpoczęła się koncelebrowana Eucharystia, której przewodniczył ks. Sebastian Rucki z parafii pw. Opatrzności Bożej w Bielsku-Białej. Przy ołtarzu polowym stanęli również o. Bogdan Kocańda OFMConv - kustosz sanktuarium MB Rychwałdzkiej i koordynator EwB, o. Mieczysław Żelazny z Klasztoru Ojców Bernardynów w Warszawie, ks. Piotr Honkisz z parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła w Czańcu, ks. Wojciech Grzegorzek z parafii pw. Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Rudzicy. Homilia wygłoszona przez ks. Sebastiana dotyczyła  rozważań „czym jest Sakrament Małżeństwa”.

- „Jest znakiem związku Chrystusa i Kościoła. Udziela on małżonkom łaski miłowania się wzajemnie tą  miłością jaką Chrystus umiłował Kościół. Sakrament ten udoskonala ludzką miłość małżonków, umacnia ich nierozerwalną jedność i uświęca  na drodze do życia wiecznego. Jest to jest proces, pewien rozwój, o który trzeba  codziennie na nowo dbać i wynosić na wyższy poziom” -wyjaśnił i dodał -  „Sakrament małżeństwa udzielony jest raz, ale jego działanie nieustanne trwa i tylko od naszej woli zależy czy będzie przynosił dobre efekty. Nie można zaniechać starań o łaskę odnawiania tego sakramentu  o utrzymywanie trwałości małżeństwa np. przez codzienną modlitwę małżeńską do Ducha św.  korzystania z sakramentu Eucharystii, Spowiedzi.

Pamiętać należy też o świętowaniu jubileuszy, rocznic, a także miesięcznic ślubów. To forma dbania o  miłość małżeńską. Bo ta miłość jest małżonkom zadana dlatego trzeba o nią dbać, pielęgnować, jak o ogród, który nie plewiony, porządkowany zarasta chwastami. Chwasty rosną same, a róże trzeba pielęgnować. Zachęcam małżonków do świętowania i celebrowania sakramentu małżeństwa-zakończył ks. Sebastian.

W dalszej części Mszy św. nastąpiło odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, po  których mężowie wręczyli żonom przygotowane przez organizatorów róże. Nie zabrakło również namaszczenia wszystkich obecnych  rychwałdzkim olejkiem radości, który jak wyjaśnił o. Bogdan Kocańda składa się z oleju nardowego przywiezionego z Ziemi Świętej, piżmu, oliwy i mirry z Hiszpanii oraz polskiej róży. Są świadectwa, że olejek ten ma moc uzdrawiania.

Po spotkaniu Bernadeta Targosz z Rychwałdu – która wraz z mężem Stefanem są świeckimi koordynatorami tegorocznej edycji EwB- stwierdziła: Bardzo się cieszę, że tak dużo ludzi przychodzi na każdy szczyt.  Widać, że wiele serc pragnie wyjść na górę, aby się pomodlić, tak jak na górę wychodził  Pan Jezus.  Przychodzą z całymi rodzinami. Są tu też tacy , którzy mają endoprotezy narządów ruchu. Dlatego bardzo Panu Bogu dziękujemy, że dał nam  siłę do chodzenia po górach, gdzie możemy  spotykać wspaniałych ludzi. Możemy się tu z nimi dzielić naszą miłością, Bożą miłością i wszystkim co mamy. Na każdej górze organizatorem jest inna wspólnota. Dziś na Błatniej działały dwie, jedna z Bielska-Białej, a druga z Pisarzowic. Towarzyszył nam też chór z miejscowości Harmęże. Bardzo im dziękujemy, bo stworzyli nastrój inny niż w podczas pozostałych Mszy św. Róże przeznaczone do obdarowania żon, po Mszy św. sponsorowała wspólnota organizująca spotkanie na Błatniej wraz z ks. Sebastianem. To oni pomyśleli, aby małżonkowie odnowili swoje przyrzeczenia.

Wśród obecnych była również siostra Beata Salwatorianka z Goczałkowic Zdroju: Jestem już na trzecim spotkaniu. Uważam, ze góry to   miejsce, w którym człowiek stykając się ze swoją słabością, swoimi ograniczeniami np. tak ja, bo mam słabą kondycję, doświadcza Bożej łaski, Bożego prowadzenia. Można dostrzec  dużej potęgi Boga, we wszystkim co jest wokół. Jeżeli chodzi o spotkania w ramach Ewangelizacji w Beskidach to piękne jest to, że są tutaj ludzie, którzy wiedzą po co tu przychodzą.   Już wielu z nich rozpoznaję i wiem, że przychodzą, aby wielbić Pana Boga i to jest główny  też cel mojej obecności na EwB.

Na zakończenie spotkania udzielono błogosławieństwa mieszkańcom z wszystkich czterech stron świata. A potem uczestnicy jeszcze długo się nie rozstawali. Była okazja na dłuższe rozmowy, grilowanie kiełbasek, a nawet zbieranie jagód. Następne spotkanie ewangelizacyjne już w następną sobotę na Hali Lipowskiej 10 sierpnia 2019. Organizatorzy zapraszają, dołącz i ty.

Więcej zdjęć ze spotkania na górze Błatnia można zobaczyć tutaj

Tekst i fotografie Urszula i Andrzej Omylińscy






















Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter