'W piątek w wiślańskim amfiteatrze im. Stanisława Hadyny odbyła się premiera filmu dokumentalnego o potomkach wiślańskich osadników zamieszkujących wieś Ostojićevo, położoną na pograniczu serbsko-węgiersko-rumuńskim. Blisko godzinna produkcja w reżyserii Andrzeja Drobika, zatytuowana „Ciągle tu jesteśmy” powstała dzięki błyskotliwemu pomysłowi i wsparciu miasta Wisły.

Historie mieszkańców Śląska Cieszyńskiego mogłyby posłużyć za scenariusz do niejednego filmu. Zawiłe przez wieki dzieje naszego regionu, przeplatane ubóstwem, konfliktami czy zawieruchami wojennymi zmuszały wielu mieszkańców do migracji w poszukiwaniu ziemi obiecanej. Jedną z takich historii odsłania właśnie ten film.

Blisko dwutysięczną społeczność zamieszkuje obecnie grupa ok. 150 osób polskiego pochodzenia. To potomkowie wiślańskich osadników, którzy przybyli tu w drugiej połowie XIX wieku. Zajmowali się wydobyciem i sprzedażą saletry. Przyjeżdżali latem, zaś późną jesienią wracali w Beskidy. Z czasem wielu z nich osiedliło się tu na stałe, zabierając ze sobą rodzinę. Dziś, mimo, że ich pradziadkowie osiedlili się tam blisko dwieście lat temu, nadal posługują się wiślańską gwarą i podtrzymują polskie tradycje.





Foto i tekst Krzysztof Telma
Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter