Wyczesane - coś więcej niż tylko pasja
- Szczegóły
- P. Staroń
Próbowała wielu rzeczy związanych z artyzmem. Grała na pianinie, tworzyła swoje utwory, śpiewała, rysowała. Mimo posiadania wielu talentów wciąż szukała swojego miejsca, aż w końcu go znalazła. Tak właśnie narodziły się "Wyczesane".
Rękodziełem zainteresowała się zupełnie niespodziewanie - to był impuls, który przerodził się w coś więcej niż tylko hobby. Od małego była zakochana w misiach, a teraz sama je tworzy.
- Misie przypominają mi beztroskie lata gdy każdy z nas był dzieckiem. Poza tym, one są urocze. Rozczulają małych i dużych - mówi "Gwiazdce Cieszyńskiej" Martyna Kanik, założycielka projektu "Wyczesane".
Misie, które wykonuje powstają z wełny czesankowej. To naturalna wełna z merynosów. I choć misie to coś przy czym autorka się odpręża, to jednak w przyszłości na misiach się nie skończy. W jej głowie pojawił się pomysł aby popchnąć pomysł dalej.
I tak w przyszłości powstaną "łapacze snów", magnesy na lodówkę, breloczki, obrazy, a także koszulki i kubki z jej autorskimi fotografiami.
Jak każdy artysty chce spełniać się w 100% dlatego nie ogranicza się i wciąż poszukuje nowych pomysłów. Póki co produkcja misiów idzie pełną parą, a z każdym dniem zamówień na misie przybywa. Zamawiają młodsi, starsi.
Jeszcze kilka miesięcy temu nie przypuszczała, że pasja przerodzi się w pomysł na biznes. "Wyczesanych" można zobaczyć na stronie Facebookowej KLIK
Tekst: P.Staroń
Foto: M. Kanik