Z okazji Dnia Dziecka grupa uczniów klasy II C katolickiego liceum przygotowała lingwistyczną niespodziankę dla Pani wicedyrektor Katarzyny Kawalerowicz oraz Ks. dyrektora Tomasza Sroki, którzy nie ukrywali wzruszenia podczas tego spotkania.
Dysponując konkretnym tekstem, staraliśmy się podążać za ideą – „co poeta miał na myśli…?” i wiernie oddać sens tych wierszy. Autorką pomysłu tłumaczenia była Joanna Lazar-Chmielowska, aby oderwać się od pandemicznej rzeczywistości i niestandardowo powrócić do szkolnych realiów. Tłumaczenie wierszy było natchnieniem nie tylko dla uczniów klasy II C, ale również nauczycielki i tłumacza języka chińskiego Jana Chmielowskiego. Zapraszamy do intrygującej lektury!
A thought over a piece of paper: My life is a sketch Destined for something more – A few chaotic lines Crossing and falling apart
Deeper into a grey page Blurred background With no focus ...
I am a sketch destined for something more – (tłum. Natalia Skiba, Justyna Wawrzacz, Małgorzata Rudnicka, Marta Kawi |
Just a piece of thought: My life is an outline Awaiting more – Just a bunch of cumbrous lines Crossing and wafting Blurred background Has no sharpness at all…
(tłum. Jan Chmielowski) |
A pensee: My life is a drawing To something more to be done - Several awkward lines Hybridising and scattering in the greyness of a blurred back story
There is no clearness…
I am a drawing to something more to be done -
(tłum. Joanna Lazar-Chmielowska) |
***
Myśl nad kartką papieru:
Moje życie to szkic
Do czegoś więcej –
Kilka nieporadnych linii
Krzyżujących się i rozchodzących
W głąb szarej kartki
Tło rozmazane
Nie ma żadnej ostrości ….
Jestem szkicem do czegoś więcej -
***
Love
Love went back from where it had come
The first one - does not wither - but keeps returning?
Because sometimes we get lost
and then it will be worth it to clear away everything
which is flown away in people’s hearts
(tłum. Jan Orzechowski)
***
Miłość krąg zatoczyła
Wróciła skąd wyruszyła
Pierwsza – nie rdzewieje –
wraca?
Bo człowiek gdzieś się zagubił
A po czasie warto posprzątać siebie
Rozsypanego w ludzkich sercach -
***
I am afraid of sainthood,
which doesn't notice the ant in the grass.
I am afraid of sainthood,
which stemps like an elephant.
I am praying for a sainthood of a butterfly,
colourful and lightsome,
and constantly escaping into the sky, uncatchable.
I don’t want to classify it
Let it be free from the lives of the saints
Quiet and clear –
(tłum. Lena Czakańska, Miłosz Głąbiński, Natalia Skiba, Justyna Wawrzacz, Małgorzata Rudnicka, Marta Kawik)
***
Boję się świętości
Co nie zauważa mrówki w trawie
Boję się świętości
Co stąpa jak słoń
Modlę się o świętość motyla
Kolorową i lekką
I ciągle uciekającą
Taką nie do złapania –
Nie chcę jej skatalogować
Niech będzie wolna od żywotów świętych
Cicha i przezroczysta –
Learn how to leave,
even though your heart wants to return.
Learn how to miss,
even though your heart wants to reforge everything at once.
Learn the way,
even though heart already wants to own.
Learn how to love along the way,
even though heart prefers the slower rhythm.
Love comes along the way,
and leaves along the way.
It doesn't leave like an abandoned boy,
but like a child who got a kiss,
when leaning into life.
Always enriched with the way and the love.
Maybe there was too much to be understood,
and too little to be loved.
(tłum. Lena Czakańska, Miłosz Głąbiński)
***
Naucz się wychodzić
Choć serce lubi wracać
Naucz się tęsknić
Choć serce chce przekuć wszystko na teraz
Naucz się drogi
Choć serce
Chce już posiadać
Naucz się kochać po drodze
Choć serce woli rytm wolniejszy –
Miłość przychodzi w drodze
I w drodze odchodzi…
Nie odchodzi jak odrzucony chłopak
Lecz jak dziecko co dostało całusa
udając się wżycie
Zawsze bogatsze o drogę i o miłość …
Może dużo się chciało zrozumieć
A za mało kochać?
***
Faith
More questions
Less answers
Fidelity to my ignorance
I am with you-
Wiara
Więcej pytań
Mniej odpowiedzi
Wiernością wobec mojej niewiedzy
jestem przy Tobie -
(tłum. Zuzanna Szostak, Laura Kupisz)