Lidia Wajdzik – diecezjalna zelatorka Apostolstwa Dobrej Śmierci, propagatorka misji i inicjatorka nowenny pompejańskiej na Śląsku Cieszyńskim i w Polsce – została laureatką „Nagrody św. Maksymiliana Marii Kolbego” w diecezji bielsko-żywieckiej. Po raz szósty biskup Roman Pindel wręczył kopię figurki „Matki Bożej zza drutów” z Centrum św. Maksymiliana w Harmężach, będącą nagrodą za wybitną działalność ewangelizacyjną i apostolską. Gala wręczenia nagrody odbyła się w formie wirtualnej – w postaci wydarzenia zaaranżowanego 16 stycznia 2022 r. w mediach społecznościowych.
 
Podobnie jak przed rokiem, na przeszkodzie w zorganizowaniu uroczystości w Oświęcimiu stanęły obostrzenia epidemiczne – wyjaśnił ks. Piotr Hoffmann, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego kurii diecezjalnej w Bielsku-Białej. Kapłan, który jest jednocześnie członkiem i przewodniczącym Kapituły wyłaniającej laureatów, ogłosił w kaplicy kurialnej nazwisko tegorocznej zwyciężczyni głosowania.
Odbierając z rąk biskupa figurkę „Matki Bożej zza drutów” laureatka podziękowała Bogu i Maryi za to, że przez lata mogła podjąć się służby krzewienia dzieł Bożych. W szczególności podziękowała ks. kan. Witoldowi Grzombie, proboszczowi parafii pw. śś. Apostołów Piotra i Pawła w Skoczowie – wspólnoty, która nominowała panią Lidię, a także jego poprzednikowi śp. ks. Alojzemu Zubrowi. Wyróżniona przywołała też postać śp. ks. Franciszka Sedlaczka, proboszcza parafii w Dębowcu. Podziękowała mu za chrzest święty i za pobłogosławienie jej małżeństwa.
„Chciałam też podziękować moim rodzicom – Stefanii i Pawłowi – za to, że dali mi najpiękniejszy posag – katolickie wychowanie i wykształcenie” – dodała, wyrażając także wdzięczność innym osobom, m.in. mężowi, synom, wnukom, ich rodzinom oraz wielu innym, w tym biskupom, a także kolejnym przełożonym z Górki Klasztornej, gdzie znajduje się polskie centrum Apostolstwa Dobrej Śmierci.
„Panie Boże, Ty dajesz mi te ‘buty duchowe’ o dwa, trzy rozmiary za duże. Dodajesz mi lat, ale dodajesz mi zadań. Muszę sobie z tym poradzić, lecz mam bardzo dużo ludzi, którzy mi pomagają” – zwierzyła się w swym wystąpieniu. Przyznała, że nazwa „Apostolstwo Dobrej Śmierci” była dla niej początkowo „trochę przerażająca”.
 
„Tak ją na początku odbierałam. Ale otwierają się kolejne wspólnoty. To także dzięki wielu proboszczom i duchownym” – dodała, życząc zarazem wszystkim „dobrej w oczach Boga śmierci”. „Bo umrzeć w łasce Boga to wygrać wszystko” – zapewniła.

Podkreśliła rolę „elity Pana Boga”, jak określiła zelatorki i zelatorów, członków Apostolstwa Dobrej Śmierci i rodziny pompejańskiej. „Nie byłoby tych dzieł, gdyby ta armia ludzi nie włączyła się z sercem do szerzenia Królestwa Niebieskiego” – zaakcentowała. Pani Lidia wspomaga jednocześnie misje w Tanzanii i ubogie rodziny na Syberii. Dzięki jej staraniom ponad 100 tanzańskich dzieci otrzymało środki na podjęcie nauki w szkole, a dwóch tamtejszych kleryków ma ufundowane stypendia. Laureatka jest także zaangażowana w dzieło duchowej adopcji, modlitwę w intencji dzieci nienarodzonych.

W wyniku zabiegów Lidii Wajdzik w 2008 roku zainicjowano nabożeństwa pompejańskie na Kaplicówce w Skoczowie. W czasie comiesięcznych czuwań wierni odmawiają kolejne części Różańca św., modląc się m.in. o świętość rodzin, życie dla wszystkich poczętych dzieci, zerwanie z nałogiem alkoholizmu czy powstrzymanie kryzysu wiary i kryzysu gospodarczego na świecie. Modlą się za kapłanów, biskupów.

Do nagrody nominowano mniej niż zwykle podmiotów – dwie osoby fizyczne i stowarzyszenie. Parafia św. Marii Magdaleny w Cieszynie wytypowała do nagrody Krzysztofa Czarnotę – znanego ewangelizatora, Nadzwyczajnego Szafarza Komunii Świętej, prezydenta Legionów Maryi w Cieszynie, członka Apostolatu Maryjnego, Ruchu Szensztackiego, propagatora Żywego Różańca, zaangażowanego w grupę Odnowy w Duchu Świętym „Radość” i Szkołę Nowej Ewangelizacji „Zacheusz”.

W wyniku zabiegów Lidii Wajdzik w 2008 roku zainicjowano nabożeństwa pompejańskie na Kaplicówce w Skoczowie. W czasie comiesięcznych czuwań wierni odmawiają kolejne części Różańca św., modląc się m.in. o świętość rodzin, życie dla wszystkich poczętych dzieci, zerwanie z nałogiem alkoholizmu czy powstrzymanie kryzysu wiary i kryzysu gospodarczego na świecie. Modlą się za kapłanów, biskupów.

Do nagrody nominowano mniej niż zwykle podmiotów – dwie osoby fizyczne i stowarzyszenie. Parafia św. Marii Magdaleny w Cieszynie wytypowała do nagrody Krzysztofa Czarnotę – znanego ewangelizatora, Nadzwyczajnego Szafarza Komunii Świętej, prezydenta Legionów Maryi w Cieszynie, członka Apostolatu Maryjnego, Ruchu Szensztackiego, propagatora Żywego Różańca, zaangażowanego w grupę Odnowy w Duchu Świętym „Radość” i Szkołę Nowej Ewangelizacji „Zacheusz”.

Nominowane do prestiżowego wyróżnienia zostało także Rycerstwo Niepokalanej przy parafii św. Maksymiliana Kolbego w Ciścu. Wspólnota MI działa od 40 lat i obecnie podjęła działania zmierzające do powstania żłobka oraz domu dziennego pobytu dla osób starszych.

Biskup Roman Pindel pogratulował wszystkim nominowanym i wyraził nadzieję, że coroczne wręczanie nagrody za ewangelizację pobudza nowych członków Kościoła, którzy chcą się zaangażować w taką działalność zarówno na polu parafialnym, jak i szerzej – w diecezji i w Polsce. „Niewykluczone, że kiedyś będziemy wręczać tę nagrodę osobie ewangelizującej poza granicami Polski” – dodał.

W specjalnym filmie w mediach społecznościowych o pobycie o. Maksymiliana w KL Auschwitz w świetle obozowych dokumentów opowiedziała Teresa Wontor-Cichy z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.

Celem nagrody jest promocja działalności ewangelizacyjnej oraz pobudzenie wrażliwości apostolskiej, a laureatem nagrody może być osoba duchowna, świecka, członek instytutu życia konsekrowanego albo stowarzyszenia życia apostolskiego oraz organizacja, wspólnota lub stowarzyszenie, które prowadzą działalność ewangelizacyjną i apostolską.

Główną nagrodą jest kopia figurki „Matki Bożej zza drutów”. Oryginalna figurka maryjna znajduje się w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach, w kaplicy „Matki Bożej zza drutów”. Figurka powstała w czasie II wojny światowej w KL Auschwitz. Wykonał ją na terenie niemieckiego obozu w 1940 r. więzień Bolesław Kupiec (nr 792). Twarz blisko dwudziestocentymetrowej figurki Matki Boskiej jest skupiona i smutna. Jej płaszcz z kapturem na plecach przypomina opończę przepasaną góralską krajką. Także wieńcząca głowę gwiaździsta korona zawiera motywy góralskie.

Diecezja Bielsko-Żywiecka
Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter