W dniu 20 marca br. wilamowickim kościele Przenajświętszej Trójcy (sanktuarium św. Józefa Bilczewskiego) odbyła się Msza św. z okazji 100-lecia śmierci ks. arcybiskupa Józefa Bilczewskiego. W tym roku rocznica śmierci ks. abp Józefa Bilczewskiego przypadła w uroczystość świętego Józefa.

Przed Eucharystią mieszkańcy Wilamowic spotkali się u stóp pomnika patrona miasta na rynku. Odmówiono litanię do św. Józefa Bilczewskiego oraz złożono wiązanki kwiatów.  Na uroczystościach byli przedstawiciele władz samorządowych, górnicy, strażacy, krwiodawcy, wilamowiczanie  w strojach regionalnych oraz liczne poczty sztandarowe. Z pod pomnika biorący udział w uroczystości w towarzystwie Reprezentacyjnej Orkiestry Gminy Wilamowice udali się do świątyni.

W uroczystej Eucharystii, koncelebrowanej przewodniczył ks. biskup Piotr Greger, a wraz z nim przy ołtarzu modlili się ks. Stanisław Morawa- proboszcz parafii, ks. Dariusz Ludwin – wikariusz z andrychowskiej parafii św. Macieja oraz księża emeryci; Michał Boguta, Józef Jasek i Eugeniusz Nycz.

W wygłoszonym słowie Bożym ks. biskup Piotr Greger do licznie zgromadzonych wiernych powiedział: „Historia Kościoła to dzieje świadków; do pierwszego pokolenia należy między innymi św. Józef, Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny, a niespełna dziewiętnaście wieków później św. Józef Bilczewski. Dziś przypada 100. rocznica narodzin dla nieba arcybiskupa metropolity lwowskiego, którego korzenie życia są związane z Wilamowicami, a początki wiary z tutejszym kościołem parafialnym.

Święty arcybiskup Józef Bilczewski to bez wątpienia postać opatrznościowa; Boży człowiek na czas pierwszej wojny światowej i wydarzenia z roku 1917, a następnie na chwile związane z powrotem naszej Ojczyzny na mapę Europy. Czyż w tym byciu znakiem opatrzności Bożej arcybiskup Józef nie jest mocno podobny do św. Józefa, Oblubieńca Maryi? Miał wspaniałego patrona, mógł się wzorować na osobie, której Bóg powierzył szczególną troskę o Syna Bożego i Jego Matkę. To była świetna szkoła ojcostwa, pracy, modlitwy, bezinteresownej służby, chrześcijańskiego dojrzewania, przeżywana w klimacie nazaretańskiego milczenia.

Metropolita lwowski wpatrywał się w sylwetkę Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny, która nade wszystko objawia jego niezłomność wiary. Doświadczał problemów, którym musiał stawić czoła. Historia jego życia jest naznaczona kłopotami i trudnościami. Wobec tych wszystkich wydarzeń, zapisanych na kartach Pisma Świętego, Józef jest człowiekiem opanowanym, pełnym pokoju i pogody ducha. Jego postawa uczy, że zaakceptowanie trudności życiowych polega na ich przyjęciu bez narzekania, oporów i buntu, na aktywnym zaangażowaniu się w ich przeżycie. Święty Józef swoim świadectwem przekonuje, że żaden problem, ale przeżywany w duchu wiary – choć niesie ból i cierpienie – nie przerasta ludzkich możliwości, nie jest dramatem nie do uniesienia.

Józef z grona Świętej Rodziny z Nazaretu został ogłoszony Opiekunem całego Kościoła. To niezwykłe wstawiennictwo niech będzie i dla nas okazją do częstej modlitwy przez pośrednictwo Oblubieńca Matki Jezusa. Tak zachęcał do tego w roku 1921 arcybiskup lwowski: wiemy, że Jego opieka nie uchroni Kościoła od wszystkich prześladowań. Wedle zapowiedzi Chrystusa Kościół będzie zwalczany aż do końca świata. Ale protektor św. Józef unicestwia ostatecznie zabiegi prześladowców zmierzające ku jego zniszczeniu, jak unicestwił niegodziwą rachubę Heroda. Wyjednuje u Trójcy Przenajświętszej swoim wstawiennictwem, czego by reszta ludzkości bez niego nie otrzymała, mianowicie coraz większy rozrost, rozkwit, triumf tegoż Kościoła .

Nasza dzisiejsza modlitwa, przepełniona nadzieją w ufne wstawiennictwo obu Józefów, wpisuje się w szeroki nurt modlitwy w intencji przywrócenia pokoju na Ukrainie. Rada Konferencji Episkopatów Europy po raz kolejny wystąpiła z ogólnoeuropejską inicjatywą modlitewną Łańcuch eucharystyczny. Przez 39 kolejnych dni, poszczególne episkopaty podejmują różnorodne inicjatywy modlitewne, upraszając dar sprawiedliwego pokoju dla Ukrainy. Dla Kościoła w Polsce wyznaczono dzisiejszą uroczystość. Posługa św. Józefa Bilczewskiego i jego grób na Cmentarzu Janowskim powoduje, że wydarzenia z sąsiedniej Ukrainy stają się nam szczególnie bliskie. Ludzie doświadczeni dramatem wojny to kolejne pokolenia tych, którym służył św. Józef z Wilamowic. Pamiętamy o nich, chcemy dalej pamiętać; a dowodem tego jest nie tylko niesiona pomoc, ale otwarte nasze serca i domy (dosłownie), które udzieliły schronienia dla naszych braci i sióstr uciekających z własnej Ojczyzny, w poszukiwaniu wolności i pokoju.” 

Na zakończenie ks. biskup Piotr powiedział;

„Święty Józefie, Oblubieńcze Najświętszej Maryi Panny, spraw – jak mówi Kolekta dzisiejszej uroczystości – aby Kościół Jezusa Chrystusa nieustannie troszczył się o zbawienie świata. Przyzywamy także wstawiennictwa św. Józefa Bilczewskiego, Waszego Rodaka, aby wypraszał u Boga dar pokoju dla tej ziemi, na której żył, posługiwał i która przyjęła jego doczesne szczątki. Niech Pan Bóg da pokój Ukrainie, wszystkim narodom będącym w konflikcie i stanie wojny; prosimy o pokój dla całego świata.”

Dziękując ks. biskupowi Piotrowi za przewodnictwo uroczystej Eucharystii,kapłanom oraz wiernym, kustosz sanktuarium św. Józefa Bilczewskiego, ks. proboszcz Stanisław Morawa przypomniał, że w 1973 r. w Wilamowicach pod przewodnictwem ówczesnego metropolity krakowskiego ks. kardynała Karola Wojtyły obchodzono 50. rocznicę śmierci arcybiskupa lwowskiego Józefa Bilczewskiego. O tym wydarzeniu przypominają archiwalne zdjęcia na tablicach umieszczonych na klatce schodowej prowadzącej na chór wilamowickiej świątyni.

Józef Bilczewski przyszedł na świat 26 kwietnia 1860 r. w Wilamowicach w rodzinie chłopskiej - jego ojciec był rolnikiem i cieślą. Ukończywszy gimnazjum w Wadowicach, wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie. Po ukończeniu wydziału teologicznego w 1884 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa krakowskiego Albina Dunajewskiego. Został wówczas wikariuszem w podkrakowskiej Mogile, lecz postanowił kontynuować edukację za granicą - w Wiedniu, Paryżu i Rzymie. W 1886 r. został doktorem teologii, a w 1890 r. uzyskał habilitację z dogmatyki fundamentalnej. Od 1891 r. pracował na uniwersytecie lwowskim, gdzie w 1895 r. mianowano go dziekanem, a w 1900 r. rektorem. 17 XII 1900 r. z nominacji papieża Leona XIII został arcybiskupem metropolitą lwowskim obrządku łacińskiego. Rządy w archidiecezji objął w styczniu następnego roku. Od samego początku odznaczał się znaczną energią.

Doprowadził do powstania licznych parafii i budowy budynków sakralnych, takich jak wspaniały kościół św. Elżbiety we Lwowie. Prowadził szeroko zakrojoną działalność oświatową, społeczną i charytatywną. Dążył do zapewnienia wsparcia rzeszom najuboższych wiernych. Po kradzieży koron z Cudownego Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej w 1910 r. wyjednał u papieża Piusa X nowe, które następnie osobiście (wraz z delegacją ze wszystkich zaborów) w tym samym roku odebrał. W latach I wojny światowej jego dotychczasowa działalność dobroczynna przybrała jeszcze większe rozmiary. Podobnie pomagał najbiedniejszym w czasie wojny polsko- ukraińskiej, próbując jednocześnie łagodzić ten konflikt.

Arcybiskup Józef Bilczewski  zmarł 20 marca 1923 r. we Lwowie. Jego ciało złożono na cmentarzu Janowskim - nekropolii dla miejskiej biedoty. W 1959 r. rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny, zakończony uroczystym wyniesieniem na ołtarze 26 czerwca 2001 r. przez papieża Jana Pawła II. 23 października 2005 r. w Rzymie papież Benedykt XVI ogłosił arcybiskupa Józefa Bilczewskiego świętym Kościoła katolickiego.

Uroczystości w Wilamowickim sanktuarium zakończyła się apostolskim błogosławieństwem przez ks. biskupa Piotra, po której zebrani wierni mieli możliwość błogosławieństwa relikwiarzem z relikwiami św. Józefa Bilczewskiego. W Wilamowicach od 10 lat istnieje jedyne w Polsce i na świecie sanktuarium świętego Józefa. Bilczewskiego.

Tekst i foto: M.Szpak





















 

 

 

 
 
Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter