Od grudnia 2016 roku, gości w naszej diecezji i odwiedza kolejne parafie. Obraz z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej Robotników, wraz z relikwiami bł. ks. Jerzego Popiełuszki ma przygotować nas duchowo, na tegoroczną 35. Pielgrzymkę Ludzi Pracy na Jasną Górę. Każdego roku Matka Boża towarzyszy Pielgrzymom Ludzi Pracy na Jasną Górę. W tym roku organizatorami 35. Pielgrzymki Ludzi Pracy jest Solidarność Regionu Podbeskidzie, stąd też obraz pojawił się w naszej diecezji, abyśmy wszyscy mogli przygotować się modlitewnie do wydarzenia.

17 marca 2017 roku zawitał do Cieszyna

17 marca, o godzinie 18:00, obraz nawiedził parafię św. Elżbiety i będzie gościł w świątyni do 24 marca. Tego wieczoru, w kościele św. Elżbiety odbyła się Msza św. w intencji Ojczyzny i ludzi pracy. W Mszy św. wzięli udział przedstawiciele władz Miasta Cieszyna, przedstawiciele Solidarności, siostry Elżbietanki, dzieci i młodzież. 

Mszy św. przewodniczył ks. Zdzisław Grochal, proboszcz parafii św. Elżbiety, który powiedział, że tak jak z wysokości krzyża Jezus powierzył świętemu Janowi Maryję za Matkę, tak w ten trzeci piątek miesiąca w Wielkim Poście - kiedy szczególnie wysławiamy Miłosierdzie, chcemy przyjąć Maryję za naszą Matkę. W kopii jasnogórskiego wizerunku nazywaną Matką Robotników, Matką Solidarności, z relikwiami bł. ks. Jerzego Popiełuszki, ze sztandarem Solidarności, z ludźmi pracy - wierni modlili się w pierwszej intencji za naszą Ojczyznę, za ludzi pracy, aby Maryja pod swój macierzyński płaszcz przyjęła wszystkie intencje.

Podczas Mszy św., ksiądz Zdzisław Grochal przypomniał o Józefie, którego bracia sprzedali do niewoli, a jego niezawinione cierpienie uratowało rodzinę i swoich rodaków. Następnie przypomniał o św. Patryku, który pomagał uprowadzonym do Irlandii, wreszcie o księdzu Jerzym Popiełuszce, który wiele niewinnego cierpienia i bólu musiał przejść, zanim nastąpiła jego męczeńska śmierć. Ten kamień odrzucony był kamieniem węgielnym, bo ci, którzy zanurzyli się w Jezusa - wydają plon, przez męczeństwo, przez prace, przez krzyż.

- Niech ta peregrynacja, obecność Matki Bożej i bł.  ks. Jerzego Popiełuszki, wyda także owoce w naszych rodzinach, w naszych parafiach i w naszym mieście. Żebyśmy nie żałowali pracy, trudu, ale także umieli ofiarowywać cierpienie i czekali cierpliwie na te owoce, by  kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym - mówił podczas homilii ks. Zdzisław Grochal.

Kult obrazu Matki Bożej "Solidarności", relikwii bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Obraz Matki Bożej "Solidarności" został namalowany w 1984 roku. Namalował go artysta z Podlasia - Artur Chacieja, który wykonał trzy kopie tego obrazu. Jedną z nich otrzymał ks. Jerzy Popiełuszko, a druga kopia została przekazana na Jasną Górę podczas II Jasnogórskiej Pielgrzymki Ludzi Pracy, przez związkowców z podlaskiej "Solidarności". Na co dzień jest przechowywany na Jasnej Górze. Był świadkiem wielu wydarzeń z historii "Solidarności”, i od samego początku związany jest z postacią bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Niegdyś za życia księdza bł. Jerzego Popiełuszki, Msze św. za Ojczyznę, stanowiły dla Narodu wolność oraz w pewnym sensie poczucie bezpieczeństwa. Ludzie podczas Mszy św. doznawali nawrócenia, a wielu z tych, którzy porzucili swoją wiarę - wracało do Kościoła i wspólnie brało udział w głębokiej modlitwie, którą bł. ksiądz Jerzy Popiełuszko zalecał. W czasach PRL, ks. Jerzy Popiełuszko mocno sprzeciwiał się władzom ustroju komunistycznego, a co najważniejsze, dawał wyraźny znak i pomagał Polakom zjednoczyć się do obalenia komunizmu. Między innymi organizował specjalnie wystąpienia, podczas których głosił Słowo Boże... podczas których także modlono się za wszystkich, którzy narażali się i stracili życie broniąc własnej Ojczyzny. Msze św. za Ojczyznę z wielkim powodzeniem jednoczyły ludzi. Niosły duchową wolność sprawiając, że sprawy wiary i Boga nabierały coraz egzystencjalnego znaczenia. Dawały przede wszystkim Polakom nadzieję na to, że dni wolnej Ojczyzny nadejdą szybko.

Dziś obraz i relikwie zawitały do Cieszyna, stając się symbolem wolności, jednocześnie dając nadzieję wszystkim tym, którzy borykają się z trudem i problemami dnia codziennego. Będzie to czas modlitwy, nawrócenia, zaś sama Peregrynacja miejmy nadzieję, przyniesie trwałe, a jakże oczekiwane owoce w postaci spełnienia naszych próśb i intencji.

P. Staroń





Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter