Jak wiele dróg prowadzi do Cieszyna? Czy mieszkańcy naszego miasta otwarci są innych... czy jednak w zakamarkach naszych myśli czai się ta, która dzieli „my jesteśmy stela, a wy nie”? Jakoś dziwnie jestem spokojna o moje miasto i gościnność jego mieszkańców, a wernisaż wystawy zorganizowanej w progach Zamku Cieszyn - w tym przeświadczeniu mnie jeszcze utwierdza.

W tę przedświąteczną niedzielę, sala wystawowa Oranżerii Zamku Cieszyn nabrała innego wymiaru. Stała się nie tylko miejscem, w którym naczelną rolę odegrał wigilijny stół, ale również miejscem istotnych pytań... analizą naszych zachowań... odpowiedzią na drugiego człowieka. Być może pytaniem, na które każdy z nas musi odpowiedzieć sobie sam – czy jestem gotowy na spotkanie z innym? Jak ma się moja otwartość na człowieka? Jak świadczy o mnie -  moja gościnność?



Ilu cudzoziemców zamieszkuje nasze miasto? Wydział Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w Cieszynie - w statystyce na dzień 22 listopada 2016 podaje liczbę 183. Liczba ta obejmuje jednak tylko osoby zameldowane w Cieszynie, ile mieszka i żyje bez meldunku... tego nie wiemy.

Nie pochodzą z Cieszyna, ani żadnego innego polskiego miasta...

Niektórzy przyjechali z bardzo daleka. Urodzili się w Arabii Saudyjskiej, Chinach, we Francji, Kanadzie, Tunezji, we Włoszech, w Korei Południowej, Turcji... Inni swoje dzieciństwo spędzili na Białorusi, w Bośni i Hercegowinie, Kenii, w Stanach Zjednoczonych Ameryki... Łączy ich jedno – wybrali Cieszyn, jedni już na zawsze, inni na jakiś czas. Dzisiaj żyją wśród nas. Tu się uczą... tu pracują...

Wiemy o nich niewiele.

Przyjechali do Cieszyna i na Śląsk Cieszyński do pracy, na studia, za głosem serca albo postanowili zostać na dłużej zauroczeni samym miejscem. Każda historia jest inna. Zgodzili się opowiedzieć je studentom Wydziału Etnologii i Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego, pracownikom Zamku i zaprzyjaźnionym z tym miejscem osobom.

Vita z Ukrainy – studiuje oligofrenopedagogikę. O Cieszynie mówi „piękne miasto”. Tu czuje się, jak w domu. Większość czasu spędza w towarzystwie Polaków, to pozwala jej szlifować język. Pozytywne podejście do mieszkańców – owocuje. Ofiarowany uśmiech – powraca.

Stefania Laura z Rumunii – choć jest w Cieszynie dopiero od września tego roku, czuje, że czas nabrał ogromnego tempa. Przyznaje, że ma szczęście, bo pracuje z niesamowitymi ludźmi i to pozwala budować pozytywny wizerunek tego miasta. Jak czuje się w Cieszynie ? – przyznaje, że ludzie są tu gościnni, spędza z nimi większość swojego czasu a to mówi samo za siebie...

Yashdev z Mauritiusa – w Cieszynie jest od roku i czterech miesięcy. Przyjechał tu by mieszkać ze swoją rodziną – żoną i synem. Jest kucharzem i pewien jest tego, że Cieszyn to jego miejsce... ciche, spokojne, miłe.

Antonina z Ukrainy – zdecydowała się na studia w Katowicach, dopiero po paru dniach zorientowała się, że kierunek, który ją interesuje jest w Cieszynie. Po przyjeździe na miejsce pojawił się smutek, który trwał jednak krótką chwilę. Miasto odkryło dobre strony przez Antoniną. Kiedyś wróci w swoje rodzinne strony... tyle tam jeszcze do zrobienia...

Lukāš z Republiki Czeskiej – chciał spróbować, jak to jest mieszkać w Polsce. Jest tu od 1,5 roku i póki będzie praca... on zostanie tu również. Zna polskie zwyczaje, ale smaku polskiego barszczu, nie zapomni nigdy.

- Cieszyn jest miastem zamieszkanym przez bardzo wiele osób, których codziennie nie widujemy, a które przekraczają nasze typowe pojęcie granicznego miasta. Do tych właśnie osób postanowiliśmy się osobiście zwrócić, żeby pokazać Cieszyn otwarty na innych... Pokazać Cieszyn poprzez historię osób z innych krajów, które w Cieszynie zamieszkały. Pomógł nam w tym Wydział Etnologii i Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie – mówiła Ewa Gołębiowska Dyrektor Zamku Cieszyn, podczas wernisażu wystawy „goścINNOŚĆ".

Cudzoziemcy... to goście, którzy często milczą... czasami boją się odezwać, bo barierę stanowi język... Warto o tym pamiętać. Pamiętając, wspólnie budujemy wizerunek Cieszyna – miasta gościnnego, otwartego na drugiego człowieka, na jego inność... Miło jest usłyszeć – Cieszyn to miasto dobry ludzi.

Barbara Stelmach-Kubaszczyk













Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter