Święty Andrzej urodził się w Betsaidzie (zm.30.11.62-70r.) nad Jeziorem Tyberiadzkim, w Galilei. Był synem rybaka Jonasza oraz bratem Szymona Piotra.Obaj z bratem byli prawdopodobnie uczniami świętego Jana Chrzciciela i świadkami chrztu Jezusa Chrystusa. To w obecności Andrzeja Jezus Chrystus, wówczas jeszcze nikomu nie znany, miał zejść nad brzeg rzeki Jordan, gdzie Jan Chrzciciel poprzez zanurzenie w wodzie chrzcił ludzi pragnących oczyścić swoje dusze. Święty Jan Chrzciciel mówił do tłumów: "Ja was chrzczę wodą, abyście się nawrócili. Ten jednak, który przyjdzie po mnie, jest potężniejszy ode mnie,a ja nie jestem godny nosić mu sandałów. On będzie was chrzcił, Duchem Świętym."

Według Ewangelisty Mateusza, za którym przytaczam słowa Jana Chrzciciela, wzbraniał się on przed udzieleniem chrztu Jezusowi Chrystusowi i mówił: "To ja powinienem przyjąć chrzest od Ciebie". Jezus Chrystus przekonał go jednak i od chwili swego chrztu przystąpił do głoszenia Słowa Bożego. Święty Andrzej był zaintrygowany doniosłością chwili i wraz z innymi podążył za Jezusem Chrystusem. Kiedy Jezus Chrystus zauważył podążających za nim, zapytał, czemu za nim idą i czego od niego oczekują. Wtedy odpowiedzieli mu, że chcą wiedzieć, gdzie mieszka. Jezus Chrystus zaprosił ich do siebie i odbyła się rozmowa, po której Andrzej zrozumiał, że to właśnie Jezus Chrystus jest wyczekiwanym przez naród żydowski Mesjaszem. Andrzej opowiedział o wszystkim bratu i obaj z Szymonem Piotrem porzucili swoje dotychczasowe zajęcia i podążyli za Jezusem Chrystusem. Zostali jego uczniami, a on ich nauczycielem. Znaleźli się w gronie wybrańców - dwunastu apostołów, którym Jezus Chrystus, początkowo uważający siebie za posłanego do synów Izraela, kazał później iść i nauczać wszystkie narody. Święty Andrzej i św.Szymon Piotr towarzyszyli wiernie Jezusowi Chrystusowi aż do dramatycznego uwięzienia i ukrzyżowania. Święty Andrzej podzielił los Jezusa Chrystusa swojego Mistrza. Oto co pisze na ten temat Jakub de Voragine w Złotej legendzie:

"Po Wniebowstąpieniu Pana, Andrzej głosił ewangelię w Scytii. Zatrzymał się w Achai (na półwyspie Peloponez,w okolicy miasta Patras), gdzie założył kościoły i nawrócił również żonę prokonsula Egeasza.Jak tylko Egeasz się o tym dowiedział przybył do Patrasu, usiłując zmusić chrześcijan do złożenia ofiary bożkom. Rozkazał dwudziestu jeden mężom pochwycić Andrzeja i przywiązać go do krzyża rękami i nogami, aby męczeństwo trwało dłużej.Święty Andrzej przeżył przez dwa dni i głosił Słowo Boże dwudziestu tysiącom ludzi tam obecnym. Maksymilla, żona Egeneasza, wzięła ciało świętego Apostoła i pochowała je z wielką czcią. Mówiono,że z jego grobu wydobywało się coś podobnego do manny i aromatyzowanego oleju, które mieszkańcy tego regionu uważają za dobry znak dla ich przyszłych zbiorów".

Według Tradycji święty Andrzej to protokletos, po grecku "pierwszy wezwany". Poniósł śmierć na krzyżu ustawionym pochył (po łacinie; crux de cussata), aby zwiększyć jego męki, a dziś taki Krzyż nazywa się krzyżem świętego Andrzeja, w kształcie litery "X".

Święty Andrzej jest patronem Grecji, Rosji, a generalnie krajów słowiańskich. W carskiej Rosji najwyższym odznaczeniem był Order Świętego Andrzeja, ustanowiony przez cara Piotra Wielkiego. Męczeństwo świętego Andrzeja stało się motywem wielu dziełom artystycznym, a czasami przedstawiany jest na łodzi wraz ze swoim bratem świętym Szymonem Piotrem. Za pośrednictwem św.Andrzeja możemy prosić, byśmy tak jak on wielkodusznie szli za Jezusem Chrystusem. Prośmy Pana, byśmy to powołanie, którym zostaliśmy obdarzeni, wypełniali zawsze mężnie, podobnie jak święty Andrzej. Zechciejmy i my, na wzór świętego Andrzeja, doświadczyć Jezusowej radości, odważnie dzieląc się naszym świadectwem wiary z naszą najbliższą rodziną i w środowisku,w którym żyjemy.

Możemy uczynić to bardzo dyskretnie, dlatego pierwszym etapem niech będzie przemiana naszego życia i związane z nią owoce nawrócenia; pokój, uczynność, przebaczenie.

Tekst i foto: Marian Szpak
Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter