„Być może dlatego osoby duchowne tak często borykają się z pokusami, bo diabeł wie, że jeśli będzie żywa miłość Boga, kapłaństwo z miłością bliźniego, to owoce są niesamowite” – zauważa ks. Marek Studenski w medytacji na 15. Niedzielę zwykłą, 10 lipca 2022 r. Kolejny odcinek filmowej serii „Szklanka dobrej rozmowy” został zrealizowany w małym kościółku pw. św. Gertrudy w austriackich Alpach.

Ks. Marek opowiada fascynującą historię znajomego kapłana – ks. Jerzego z diecezji katowickiej. Dzieli się także własnym świadectwem powołania. Powtarza, że kapłaństwo połączone z miłością do drugiego człowieka rodzi niesamowite owoce. „To nie jest przypadek, że Wieczerniku, tam, gdzie Jezus ustanowił sakrament kapłaństwa, odprawił pierwszą Mszę św., równocześnie mył uczniom nogi. Eucharystia i kapłaństwo są z sobą organicznie związane” – dodaje.

„Osoby duchowne tak często borykają się z pokusami, bo diabeł wie, że jeśli będzie żywa miłość Boga, gdy kapłaństwo jest połączone z miłością bliźniego, to owoce są niesamowite” – zaznacza.

„Mam 27 lat kapłaństwa. Ani raz nie żałowałem, że jestem księdzem. Jeśli kapłaństwo połączy się z prawdziwą miłością bliźniego, co jest niekiedy bardzo trudne i nie mówię, że to robię w stu procentach, jeśli widzę jednak, patrząc na pewne momenty mojego życia, że tam, gdzie moje powołanie kapłańskie łączy się z takim oddaniem całkowitym drugiemu człowiekowi, są niesamowite owoce. To nie są ludzkie owoce. Naprawdę warto być księdzem, pod warunkiem, że nie minie się leżącego człowieka” – konkluduje.

/Diecezja Bielsko-Żywiecka/
Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter