W godzinie W, tak jak każdego roku, 1 sierpnia zatrzymało się na chwilę życie w naszym kraju, aby uczcić pamięć bohaterów Powstania Warszawskiego. W Bielsku-Białej  o tej godzinie, rozpoczęła się poprzedzona chwilą ciszy, Msza Św. w kościele garnizonowym pw. Miłosierdzia Bożego, odprawiona przez proboszcza tej parafii a zarazem kapelana garnizonowego ks. mjr Mariusza Antczaka.

„Wybiła godz. 17. Przypada dziś 73 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Przychodzimy  do naszej świątyni, dlatego, że pamiętamy, z miłości do nich i do Ojczyzny. Pamiętajmy o naszych rodakach, którzy oddali swe zdrowie i życie w obronie Warszawy i Polski
” – tymi słowami kapelan garnizonowy rozpoczął Eucharystię dodając:  „Tę najświętsza ofiarę sprawuję w intencji poległych i zmarłych w Powstaniu Warszawskim, prosząc dla nich o Miłosierdzie Boże i dar życia wiecznego w Niebie. Otoczmy naszą modlitwą również naszą Ojczyznę, rządzących, prosząc o jedność i pokój w naszym kraju.” W liturgii uczestniczyły m.in. poczty sztandarowe - NSZZ Solidarność Regionu Podbeskidzie z wiceprzewodniczącym zarządu Ryszardem Anusem, - NSZ z prezesem Związku Żołnierzy NSZ Władysławem Sanetrą, prezesem Klubu im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w B-B – Marią Froncz, radna Rady Miejskiej Bielska-Białej Grażyna Nalepa, przedstawiciele Klubu Gazety Polskiej w B-B z prezesem Andrzejem Niedzielakiem, działacze podziemia niepodległościowego oraz ich krewni i znajomi. Inicjatorem uroczystości był poseł Stanisław Pięta.W homilii ks. mjr Mariusz Antczak nawiązując do wymiaru duchowego płynącego z ofiary złożonej przez powstańców, ukazał zadania z jakimi dziś musimy się zmierzyć.

W historii naszego narodu było wiele takich wydarzeń, które ukształtowały naszą teraźniejszość. Do nich należy Powstanie Warszawskie, którego 73 -cią rocznicę dziś obchodzimy. Z szacunkiem chylimy głowy przed każdym żyjącym powstańcem, który gotowy był oddać  życie za wolność i niepodległość ojczyzny. W modlitwie pochylamy się nad mogiłami żołnierzy AK i innych formacji zbrojnych, harcerzy i harcerek, wszystkich walczących podczas powstania, wszystkich, którzy przyczynili się do wolnościowego zrywu. Pochylamy się także nad grobami mieszkańców Warszawy, którzy polegli, zmarli, bo pomagali powstańcom i nie opuścili swojego miasta. Podczas tej Mszy Św. do Eucharystycznej Ofiary Chrystusa dołączamy ofiarę naszych rodaków złożoną w 1944 r. Ich krew wołała, woła i nadal będzie wołać o świat wolny od wojen, od przemocy i deptania ludzkiej godności - powiedział kapłan i kontynuował:Dla nas postawa tamtego pokolenia stanowi zachętę, abyśmy w najważniejszych sprawach umieli się jednoczyć wokół podstawowych wartości  mających swe źródło w Bogu: godność każdego człowieka, dobro Ojczyzny i bezpieczeństwo państwa. Wszyscy jesteśmy zobowiązani pielęgnować pamięć o Powstaniu Warszawskim. Ale pamięć nie wystarczy - wyjaśnił i przedstawił zebranym ważne przesłanie - Trzeba dostrzec i zrozumieć znaczenie jedności i współdziałania żołnierzy i ludności cywilnej, duchownych, harcerzy, ludzi młodych a nawet dzieci w walce z niemieckim okupantem. Tylko dzięki wspólnemu działaniu powstanie trwało aż 63 dni. Aby dziś budować jedność społeczną i narodową należy obudzić jeszcze większe poczucie odpowiedzialności za każde wypowiedziane słowo i podejmowany czyn. Św. Paweł Apostoł w Liście do Efezjan usilnie prosił wyznawców Chrystusa „niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, niech zniknie pośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważanie wraz z wszelką złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni. Przebaczajcie sobie tak, jak i nam Bóg przebaczył w Chrystusie.” Niech każdy z nas weźmie te słowa do swojego serca i niech zrobi sobie rachunek sumienia. Bo często potrafimy tylko oceniać, krytykować innych, widzieć zło u innych a nie dostrzegamy zła i pewnych nieprawidłowości u siebie. Jeżeli chcemy cokolwiek zmienić, zacznijmy od siebie." Jak to zadanie wykonać, ks kapelan wyjaśniał:  Tylko słowa mądre, osadzone na fundamencie prawdy, wypowiedziane ze spokojem, przyczyniają się do budowania mostów pomiędzy ludźmi i wytaczania wspólnych dróg. To z nich rodzą się dobre czyny. Możemy się różnić ale szlachetnie, możemy się spierać, ale musimy stać na gruncie prawdy i szanować godność drugiego człowieka. Nade wszystko różnice i spory nie mogą przesłonić dobra nadrzędnego, na które wskazują nam dziś warszawscy powstańcy - dobra narodu i Ojczyzny. Powstańczy czyn wzywa nas do narodowej jedności. Przebaczenie i pojednanie musi być bardzo głębokie, aby zasypać coraz głębsze poddziały. My chrześcijanie otrzymaliśmy cenną wskazówkę „nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”. Czy jest to możliwe? Są w ludziach siły zupełnie nie przewidywalne. Jeżeli jest ważny cel, to ludzie są w stanie zrobić rzeczy niezwykłe. Homilię zakończył wezwaniem - Oddajmy hołd powstańcom nie tylko przez modlitwę, zapalenie zniczy, złożenie kwiatów i chwile ciszy, ale podejmując czyn niezwykły jakim jest budowanie narodowej jedności. W budowaniu jedności najpierw we własnej rodzinie, w swoim środowisku od najbliższych, z którymi żyjemy. Oby nas wszystkich ten cel połączył kierując ku przyszłości w trosce o naszą ojczyznę. Swoją postawą dajemy świadectwo umiłowania Ojczyzny, troski o dobro wszystkich Polaków oraz szacunku wobec bohaterów Powstania Warszawskiego.”

Na zakończenie Eucharystii w kościele przy obecności pocztów sztandarowych złożone zostały kwiaty i znicze pod tablicą ufundowaną przez ŚZŻAK Oddział w B-B, upamiętniającą przemianowanie w 1942 r ZWZ w AK.  Końcowym akcentem uroczystości było złożenie kwiatów i zniczy pod pomnikiem Żołnierzy AK na cmentarzu parafialnym kościoła pw. NMP Królowej Świata w Matuszowicach Śl. gdzie pośród żołnierskich mogił znajdują się również mogiły uczestników Powstania Warszawskiego.

Cześć i chwała bohaterom!

Tekst i fotografie Urszula i Andrzej Omylińscy

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter