Już po raz siódmy w dniu trzeciego października 2017 roku, w bielskiej katedrze pw. św. Mikołaja odbyły się "Rozmowy poświęcone" prowadzone przez ks. biskupa Piotra Gregera i ks. Jacka Pędziwiatra.

Rozmowy poświęcone jak poprzednie rozpoczęły się od zapalenia przez ks. biskupa Piotra Gregera świecy, zapalonej symbolicznym ogniem podanym przez ks. Antoniego Młoczka proboszcza katedry. Tematem było dokończenie rozmów z ubiegłego miesiąca n.t. największej świecy w kościele – paschału oraz światła w liturgii.  Wielkanoc zaczyna się w sobotę po zachodzie słońca. Rozpoczyna ją liturgia światła. Na zewnątrz kościoła kapłan święci ogień, od którego następnie zapala się Paschał - wielką woskową świecę, która symbolizuje zmartwychwstałego Chrystusa. Na paschale kapłan żłobi znak krzyża, wypowiadając słowa: "Chrystus wczoraj i dziś, początek i koniec, Alfa i Omega. Do Niego należy czas i wieczność, Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków. Amen". Umieszcza się tam również pięć ozdobnych czerwonych gwoździ, symbolizujących rany Chrystusa oraz aktualną datę. Następnie Paschał ten wnosi się do okrytej mrokiem świątyni, a wierni zapalają od niego swoje świece, przekazując sobie wzajemnie światło. Niezwykle wymowny jest widok rozszerzającej się jasności, która w końcu wypełnia cały kościół.

Zwieńczeniem obrzędu światła jest uroczysta pieśń (Pochwała Paschału) - Exultet, która zaczyna się od słów: "Weselcie się już zastępy Aniołów w niebie! Weselcie się słudzy Boga! Niech zabrzmią dzwony głoszące zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo!". Litery Alfa (Α) i Omega (Ω) - pierwsza i ostatnia litera alfabetu greckiego - wskazują na Boga, który istnieje od zawsze i nie przestanie istnieć. W obrzędach poświęcenia Paschału mowa jest o żłobieniu tych liter, jednak dla ułatwienia są one odlane z wosku i przyklejone do świecy. Data (obecny rok - każda cyfra jest umieszczona w jednym polu krzyża znajdującego się pomiędzy literami Alfa i Omega) oznacza wpisanie naszej, konkretnej historii w nieskończone istnienie Boga. Pięć gron (dawniej były wykonane z żywicy i pokryte czerwoną farbą - obecnie używa się gwoździ z ozdobnymi, woskowymi końcówkami) to 5 ran Chrystusa - Boga, który stał się człowiekiem i przez śmierć na krzyżu uratował człowieka od śmierci wiecznej. Nazwa Paschał z pewnością nawiązuje do hebr. pesah, co oznacza przejście.

Ksiądz biskup Piotr Greger przybliżył słuchaczom niektóre przepisy liturgiczne, dotyczące korzystania ze świec, ich wielkości i funkcji, podczas kolejnych części Mszy świętej, rozgraniczając na uroczystą i powszednią celebrację Eucharystii. Świece mogą być przed ołtarzem lub obok, albo na ołtarzu – pod warunkiem, że muszą być tak ustawione, iż nie przesłaniają tego, co się dzieje na ołtarzu”, zaznaczył ks. biskup, przypominając, że podczas każdej celebracji stawia się parzystą liczbę, co najmniej dwóch świeczników z zapalonymi świecami, a gdy celebruje biskup diecezjalny, powinno być siedem zapalonych świec. Podczas celebracji niedzielnej albo w obowiązujące święto – cztery lub sześć. Osobną uwagę poświęcił ks. biskup Piotr Greger funkcji wiecznej lampki, która ma nieustannie płonąć przed tabernakulum, nawiązał do decyzji Konferencji Episkopatu Polski, pozwalającej na stosowanie światła elektrycznego w wiecznej lampce. Jak wyjaśnił, było to motywowane obawami przed pożarem, jednocześnie  zaznaczył, że obecnie są już dostępne, służące jako wieczne lampki:  świece i lampy oliwne z żywym ogniem, które całkowicie wykluczają niebezpieczeństwo powstania pożaru.

Na zakończenie ks. biskup Piotr Greger udzielił zebranym apostolskiego błogosławieństwa, zapowiadając jednocześnie iż następne spotkanie "Rozmów poświęconych" odbędzie się siódmego listopada 2017 r. o godz. 19,oo.

Tekst i foto: Marian Szpak

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter