Wraz z  rozpoczęciem nowego roku katechetycznego wystartowały również po-weekendowe Spotkania Małżeńskie z rozważaniem o przebaczaniu.

„Przystępując do Najświętszej Ofiary musimy zauważyć, że w niej dokonuje się  przebaczenie. Przez to, że Jezus Chrystus umarł jest wyrazem przebaczenia dla nas,  szczególnie dla małżonków, którzy w swoich relacjach mają dawać świadectwo miłości Chrystusa do Kościoła. Wobec tej miłości otwórzmy się przedstawiając Panu Bogu nasze słabości i niedoskonałości i prośmy o przebaczenie za nie” – te słowa ks. Krzysztofa Bojana –na rozpoczęcie Eucharystii sprawowanej w kaplicy Kurii dla małżonków, inaugurującej kolejną edycję po-rekolekcyjnych Spotkań Małżeńskich, nawiązywały do ich  głównego tematu czyli przebaczania.

W drugiej części spotkania  prowadzony dialog  przez liderów Karolinę i Przemysława Rogowskich w refektarzu Kurii, wprowadził  zebranych w szczegóły tego ważnego zagadnienia. Przebaczanie jest bowiem jednym z podstawowych zasad dialogu małżonków, bez którego nie ma porozumienia - stwierdzili liderzy spotkania przedstawiając na własnym przykładzie wiele różnych przeszkód utrudniających im przebaczanie m.in egoizm, pychę, poczucie wyższości, lęk a nawet nawarstwianie się nieprzebaczanych kolejnych przypadków raniących współmałżonka.

Osobną kwestią jest też radzenie sobie z przebaczaniem sobie samemu, nie mogąc darować sobie braku doskonałości, czy radzenia sobie z poczuciem winy za popełnione zło. Znaczenie przebaczenia w naszym życiu wyjaśnia Ewangelia m.in.  „Gdybyś więc przyniósł swój dar do ołtarza, a tam sobie przypomniał, że twój brat ma coś przeciwko tobie, zostaw swój dar tam przed ołtarzem i odejdź; najpierw zawrzyj pokój ze swym bratem, a potem, wróciwszy, złóż swój dar” (Mateusz 5:23, 24).

Każdemu z nas Jezus nakazuje: „Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?». Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.” (Mateusz (18,21-35).

Bóg nam przebacza w Sakramencie Pokuty i Pojednania. Przebaczanie drugiemu człowiekowi jest aktem trudnym, wymagającym pracy nad sobą. Pomocne są w tym przykłady innych, które poznajemy podczas Spotkań Małżeńskich. Do uświadomienia sobie tych trudności w przebaczaniu liderzy spotkania przygotowali uczestnikom spotkania pytania do indywidualnego dialogu:

1. Co mi pomaga Cię przepraszać? Co skłania mnie do tego? Która z moich potrzeb – kochania, bycia kochanym, przynależności, uznania, sensu – domaga się tego?

2. Co mi przeszkadza Cię przepraszać?

3. Co mi pomaga, a co mi przeszkadza wybaczyć Tobie? Jakie to wywołuje we mnie uczucia?

4. Jakie cechy mojego temperamentu pomagają mi, a jakie utrudniają wybaczenie Tobie i przyjmowanie Twojego przeproszenia?

5. Co jest mi najtrudniej wybaczyć samemu sobie?

6. Co chciałbym/chciałabym, żebyś mi wybaczyła/wybaczył? 

W trakcie wspólnego omawiania zagadnienia przebaczania pojawił się wątek przepraszania dla „świętego spokoju”. Ks Krzysztof zwrócił uwagę na konsekwencje takiej postawy prowadzącą do bagatelizowania przyczyn a tym samym ciągłego powtarzania złych uczynków. Żal, postanowienie poprawy i zadośćuczynienie jest dobrym warunkiem przy przebaczaniu – stwierdził. Ruch rekolekcyjny „ Spotkania Małżeńskie”  ma na celu pogłębienie więzi małżeńskich, pomoc w lepszym rozumieniu i głębszym doświadczaniu sakramentalnego wymiaru związku małżeńskiego – tak definiują go Irena i Jerzy Grzybowscy inicjatorzy  ruchu. Podstawową formą Spotkań Małżeńskich jest dialog prowadzony podczas trzydniowych rekolekcji a później kontynuowany w comiesięcznych spotkaniach po-rekolekcyjnych.

Przygotowane tematy przez liderów Spotkań Małżeńskich  poruszają ważne, codzienne problemy, z którymi każde małżeństwo się spotyka. Pomoc jak je rozwiązywać, aby małżeńska wspólnota nie tylko trwała ale i umacniała swoją więź zgodnie z wiarą,  można uzyskać uczestnicząc w spotkaniach, których terminy znajdziemy na stronie:


http://diecezja.bielsko.pl/dla-rodziny/spotkania-malzenskie/

Tekst i fotografie Urszula i Andrzej Omylińscy



















 

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter