W ramach Parafialnego Klubu Kulturalnego "Beczka" w dniach 15- 16 września br.odbyliśmy pielgrzymkę po ziemi kieleckiej.

W pierwszym dniu naszego pielgrzymowania odwiedziliśmy opactwo i klasztor cystersów w Jędrzejowie. Po Mszy świętej, przewodnikiem po opactwie był brat Bazyli, który w wielkim skrócie opowiedział historię tego miejsca. Jest najstarsze na naszych ziemiach opactwo, a ufundowali go, biskup wrocławski Janik Jaksa i jego brat Klemens w 1140 roku. Zakonnicy przybyli tu z Francji, z opactwa w Morimond. Klasztorny kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny konsekrowany został w 1210 roku przez błogosławionego Wincentego Kadłubka, który w tym opactwie spędził ostatnie 5 lat swojego życia i to tutaj najprawdopodobniej powstała czwarta księga jego Chronica Polonorum. Błogosławiony Wincenty Kadłubek został tu pochowany, w osobnej kaplicy, w północnej nawie kościoła. Dzisiejszy kościół, zbudowany w stylu późnoromanskim, zgodnie z założeniami warsztatu cysterskiego, został gruntownie przebudowany w dobie baroku i z jego pierwotnego stylu romańskiego nic w zasadzie nie zostało. Cystersi powrócili do swojego klasztoru po II wojnie światowej, dzięki staraniom ks.biskupa Czesława Kaczmarka. Przybyli ze swojej dawnej fili - opactwa w Szczyrzycu.

Z Jędrzejowa udaliśmy się w kierunku Kielc i zatrzymaliśmy się przy Kadzielni. Czekała tu na nas przewodniczka po ziemi kieleckiej Dorota Czesak. Kadzielnia – wzgórze, w południowo - zachodniej części Kielc. Kadzielnia stanowi największe skupisko jaskiń na Kielecczyźnie (jest ich tu dwadzieścia pięć), Najdłuższą jaskinią jest Jaskinia Odkrywców, obejmująca trzy połączone ze sobą jaskinie: Jaskinię Odkrywców, Prochownię i Szczelinę na Kadzielni. Najwyższą część wzgórza, Skałkę Geologów, obejmuje Rezerwat przyrody Kadzielnia. Jest otoczona około 30 metrowymi skarpami.  Kadzielnia, zbudowana z wapieni górnodewońskich, ma wysokość 295 m n.p.m. Obecne wyrobisko, gdzie wcześniej były tam kamieniołomy, wypełniają wody podziemne tworząc Jezioro Szmaragdowe.  Nazwa Kadzielnia, jak nam powiedziała nasza przewodniczka Dorota, pochodzi od rosnącego tu jałowca wykorzystywanego do produkcji kadzideł, lub według innej wersji, od kadzielnika (kościelnego), który dzierżawił ten teren. Z terenów Kadzielni, udaliśmy się poprzez najstarszy w Polsce Park im. Stanisława Staszica do Ośrodka Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej znajdujący się w dawnym wiezieniu w latach 1939-1956 r. Jest to interaktywne muzeum ukazujące historię walk Polaków o wolność i niepodległość od czasów zaborów po 1989 r. Historię tego miejsca oraz historię martyrologii mieszkańców województwa świętokrzyskiego opowiedział nam Artur Szlufik. Niesamowite wrażenie na nas zwiedzających zrobiły cele więzienne, miejsce kaźni  z czasów hitlerowskich i stalinowskich.

Trochę w minorowych nastrojach z naszą Panią przewodnik Dorotą Czesak udaliśmy się na plac Zamkowy i mieliśmy okazję podziwiać z zewnątrz pałac biskupów kieleckich, przypałacowy park oraz katedrę. Z centrum Kielc udaliśmy na nocleg do Pallotyńskiego Centrum Dialogu w klasztorze na wzgórzu Karczówka.  Na szczycie ulokowany jest kościół pw. św. Karola Boromeusza oraz klasztor należący dawniej do oo. bernardynów.  W 1864 r. nastąpiła kasata zakonu bernardynów przez władze carskie. Od 1957 r. klasztorem opiekują się księża pallotyni. Ze wzgórza roztacza się wspaniała panorama na Kielce oraz na Góry Świętokrzyskie.  Klasztor i kościół wieńczą barokowe wieże i sygnaturki pokryte blachą miedzianą. Do wnętrza prowadzą barokowe schody wykonane z wydobywanego na Kielecczyźnie czerwonego i szarego piaskowca.

Kościół klasztorny jest jednonawowy. Na barokowym ołtarzu znajduje się obraz przedstawiający św. Karola oraz św. Kazimierza. Na uwagę zasługuje kaplica św. Barbary,  a w niej rokokowy posąg świętej z XVII wieku wykonany z samorodka rudy ołowiu – galeny, ważący 1200 kg. Znaleziony został w 7 grudnia 1646 r. przez Hilarego Malę z Niewachlowa, miejscowego górnika, w szybach na Karczówce.W przeszłości obszar Karczówki był wykorzystywany górniczo. Wydobywano tu wapień oraz rudy ołowiu.

Drugi dzień rozpoczęliśmy od Mszy świętej koncelebrowanej, w kościele klasztornym przez ks. Jana Oleszko - rektora kościoła oraz naszego ks. Janusza Talika, po której udaliśmy się w dalszą drogę naszego pielgrzymowania, do Jaskini Raj. Nie jest to największa spośród polskich, a nawet świętokrzyskich jaskiń. Należy natomiast do najpiękniejszych. Odkryta przypadkiem przez uczniów w 1963 r. została zaadaptowana  do zwiedzania i otwarta 1972 r. Do zwiedzania udostępniono około 180 metrów korytarzy i sal, a  nich setki kolumn, stalaktytów, stalagmitów i pozoidów. Z przepięknej Jaskini Raj udaliśmy się z naszą przewodnik Dorotą Czesak na Podzamcze Chęcińskie, gdzie dzięki funduszom unijnym oraz środkom samorządowym w pobliżu Chęcin powstało Centrum Nauki Leonardo da Vinci. Dwór wybudowany przez Jana Branickiego w latach 1602-17 w stylu wczesnego baroku. Dwór jeszcze kilka lat temu był zaniedbany, dziś prezentuje się imponująco.

Wyposażenie dworu nie jest bogate, to talent przewodnika Wita Chamera (ubranego w kontusz z epoki) uruchamia wyobraźnię. Na terenie podzamcza znajduje się piękny ogród, aleja lipowa, której drzewa liczą ponad 300 lat oraz barokowa brama ozdobna, będąca wolno stojącym łukiem triumfalnym wzniesionym na część zwycięstwa Jana III Sobieskiego pod Wiedniem w 1683 r. Według innych źródeł powstała ona w pierwszej dekadzie XVII w. z fundacji starosty chęcińskiego Stanisława z Ruszczy, w intencji odzyskania dla katolików kościoła franciszkańskiego w Chęcinach, zajmowanego do 1603 r. przez Braci polskich (arian). Z Podzamcza Chęcińskiego udaliśmy się do Chęcin.

Miasto posiada szczególny układ urbanistyczny z dwoma rynkami i siecią wąskich uliczek, często o nieregularnym przebiegu. Domy w Chęcinach są niskie, najwyżej dwukondygnacyjne z charakterystyczną półkolistą bramą oraz sienią przejazdową, prowadzącą do budynków gospodarczych na "zatyłku". Na stosunkowo niewielkim terenie jak nam mówiła nasza Pani przewodnik Dorota Czesak, znajduje się aż siedemdziesiąt pięć zabytków. Jednak największą atrakcją turystyczną są górujące nad miastem ruiny zamku królewskiego z przełomu XIII i XIV wieku. Zamek pozostaje ruiną od XVIII wieku. Po rewitalizacji zakończonej w 2015 r. możemy podziwiać panoramę okolicy z tarasów dwóch wież. Fragmenty obwarowań i zarysy budowli zostały zrekonstruowane i zabezpieczone, a na turystów czekają tu atrakcje takie jak strzelanie z łuku, przymierzanie strojów z epoki.

Żal się było rozstawać z piękną ziemią świętokrzyską, choć jest tu jeszcze wiele obiektów do zwiedzania. Być może jeszcze tu kiedyś powrócimy.

Tekst i foto: Marian Szpak



















Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter