Wizyta u Pani Szkaplerznej w Czernej
- Szczegóły
- P. Staroń
Jak co roku, w dniu 22 września br. czciciele Matki Bożej Szkaplerznej przy bielskim kościele pw. Najświętszej Marii Panny Królowej Polski, udali się do Jej sanktuarium w Czernej.
Wizytę w sanktuarium rozpoczęliśmy od udziału we Mszy świętej sprawowanej przez opiekuna grupy ks. Andrzeja Pacholika, po której to o. Anastazy Gęgorek, opowiedział historię powstania karmelu w Czernej. Klasztor został ufundowany w 1629 przez Agnieszkę z Tęczyńskich Firlejową (1578-1644), wdowę po Mikołaju Firleju (zm. 1601), wojewodzinę krakowską, siostrę Jana Tęczyńskiego – ostatniego z rodu. Aż do 1805 klasztor był pustelnią i wierni nie mieli do niego wstępu.
Po wyłączeniu kościoła spod klauzury Czerna stała się miejscem kultu św. Rafała Kalinowskiego i Matki Boskiej Szkaplerznej, której obraz znajduje się w kościele. Klasztor ma plan czworoboku o wymiarach 70 × 70 m, w centrum którego znajduje się niewielki kościół, wzniesiony w rzucie krzyża, zaakcentowany wieżą. W bocznych skrzydłach klasztoru znajdują się pomieszczenia wspólne i cele zakonników, połączone krużgankiem. Do zabudowań przylega cmentarz, na którym znajduje się nagrobek gen. Aleksandra Błędowskiego pochowanego w 1831r.Tutaj również spoczywają zakonnicy, którzy byli prześladowani i karani zsyłką do obozów karnych w Kazachstanie przez okupacyjne władze sowieckie: o. Jakobin od św. Gerarda (1907-1976), o. Beniamin od św. Rodziny (Karol Kozera, 1916-1989).
Kompleks znajduje się w Dolinie Eliaszówki i niemal z wszystkich stron otacza go leśny rezerwat przyrody Dolina Eliaszówki. Usytuowany jest na stoku wzgórza, pod nazwą w Bełku, porośniętego lasem, który skrywa pozostałości po dawnych zabudowaniach klasztornych. Cały teren o powierzchni 80 ha pierwotnie otoczony był murem klauzurowym o długości ponad 4 km i wysokości 2,5 m, wzniesionym w latach 1640-1672, którego ruiny zachowały się do dziś. Na stoku wzgórza wzniesiono w latach 1986-1990 stacje drogi krzyżowej z rzeźbami Alfreda Kotowskiego oraz kilka kaplic. Na uwagę zasługuje studnia, znajdująca się na klasztornym podwórku, została wykuta w litej skale w latach 1644-1651. Jej głębokość wynosi 21,5 m, a średnica 2 m. Studnia obudowana jest późniejszą kopułą, krytą gontem i wspieraną przez osiem kolumn.
Ojciec Anastazy oprowadził nas po klasztorze oraz muzeum multimedialnym karmelitów, po którym parę osób przyjęło z Jego rąk Szkaplerz Święty. Szkaplerz karmelitański jest ściśle związany z historią i duchowością Zakonu Braci Bosych Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Powstał on w XII wieku na Górze Karmel w Ziemi Świętej. Kiedy Karmelici, w wyniku zajęcia Ziemi Świętej przez Muzułmanów, przenieśli się do Europy groziło im rozbicie i upadek. Generał Zakonu św. Szymon Stock błagał Matkę i Królową Karmelu o pomoc i ratunek. Według tradycji karmelitańskiej w nocy z 15 na 16 lipca 1251 r. Matka Boża objawiła się i powiedziała: "Przyjmij, najmilszy synu Szkaplerz twojego Zakonu. Kto w nim umrze nie dozna ognia piekielnego. Oto przywilej dla ciebie i wszystkich Karmelitów".
Papież Jan XXII dołączył do tego przywileju także przywilej sobotni, czyli obietnicę wybawienia z czyśćca w pierwszą sobotę po śmierci, tych którzy pobożnie nosili Szkaplerz święty, odmawiali przepisane modlitwy i zachowali czystość według stanu ( bull z 1322 r.). Według tradycji Maryja powiedziała do papieża Jana XXII: "Ja Matka w pierwszą sobotę po ich śmierci miłościwie przyjdę do nich i ilu ich zastanę w czyśćcu, uwolnię i zaprowadzę ich na świętą Górę żywota wiecznego". Od XIV wieku wierni świeccy pociągnięci ideałem życia karmelitańskiego pragnęli uczestniczyć w nim i mieć udział w dobrach duchowych Zakonu.
Zewnętrznym znakiem dopuszczenia do tej Rodziny stał się mały Szkaplerz karmelitański jako znak habitu zakonnego. Mały Szkaplerz złożony jest z dwóch płatków brązowego lub brunatnego sukna połączonych tasiemką. Szkaplerz sukienny może dziś błogosławić i nałożyć każdy kapłan i diakon Kościoła katolickiego zgodnie z zatwierdzonym Obrzędem. Szkaplerz nosił również święty nasz papież Jan Paweł II, który powiedział: "Noście Szkaplerz Święty ! Ja zawsze go noszę i wiele z tego nabożeństwa doznałem pożytku. Pozostałem Szkaplerzowi wierny i stał się on moją siłą".
Po uroczystościach przyjęcia Szkaplerza Świętego, udaliśmy się na wzgórze Bełku, by w pięknie otaczającej nas przyrody odprawić nabożeństwo drogi krzyżowej. Z żalem pożegnaliśmy się z Królową Szkaplerza Świętego, w Czernej. Do zobaczenia za rok.
Tekst i foto: Marian Szpak