Wdzięczność -  to uczucie będące odpowiedzią na doświadczone dobro, poczucie zobowiązania moralnego, chęć odwzajemnienia się, podziękowania za coś. Jest potrzebna każdemu na co dzień a szczególnie w związku małżeńskim.

Wdzięczności - poświęcone zostało listopadowe po-weekendowe Spotkanie Małżeńskie odbywające się w każdą pierwsza sobotę miesiąca w pomieszczeniach Kurii Biskupiej w Bielsku-Białej. W listopadzie małżonkom gościny udzieliła parafia pw. św. M. Kolbe w Aleksandrowicach, będąca miejscem posługi ks. Krzysztofa Bojana – opiekuna  spotkań. W przykościelnej kaplicy ozdobionej pięknym tryptykiem Bożego Miłosierdzia (autorstwa Wacława Sobieraja uczestnika spotkań) ks. Krzysztof odprawił Mszę Św. inaugurującą każde spotkanie małżeństw. W homilii kapłan przyrównując nasze życie do uczty z bogato zastawionym stołem –  darami  danymi  od Boga,  zapytał: Czy znamy prawdę o sobie? Jak często pamiętamy o wdzięczności, o byciu szczerym ze sobą? Co utrudnia nam bycie szczerym ze sobą i z Bogiem? Zaznaczając, że poznawanie prawdy o sobie jest trudne, to jednak bez niej nie poznamy „przeszkód do wprowadzenia Bożego porządku w swoim życiu i dalej wyjaśniał - „przyrównując do wcześniejszej uczty można zapytać – jakie są moje zachcianki? Czy nie wystarcza mi to, co Pan Bóg daje mi na tym stole? Aby każdy z nas mógł usłyszeć, w szczerości serca, słowa Jezusa: „przyjacielu przesiądź się wyżej” -  zaproszenie Jezusa Chrystusa do jeszcze głębszej zażyłości z nim, otwierajmy przed nim nasze serca i zastanówmy się czy rzeczywiście pewne rzeczy, które od Niego wymagamy nie są tylko naszymi zachciankami”. 

Na drugą część spotkania jego uczestnicy zostali zaproszeni do znanej w parafii św. Maksymiliana Kolbe kawiarenki „Cafe Emaus”, gdzie  o wdzięczności Bogu za obchodzony aktualnie jubileusz 50 lecia Sakramentu Małżeńskiego opowiedzieli  Urszula i Andrzej Omylińscy.  Przypomnieli  czym  w życiu się kierowali i jak do tego doszło, że mogą dziś świętować swój ważny życiowy jubileusz; -  stawialiśmy na naczelnym miejscu Boga, dzięki utrzymywaniu wieloletniego kontaktu z naszym duszpasterzem akademickim śp. ks. Herbertem Hlubkiem -relacjonowali. 

Poprzez jego nauczanie poznaliśmy potrzebę akceptacji inności drugiej osoby, kształtowaliśmy wolę zrozumienia potrzeb partnera, bez narzucenia swoich egoistycznych celów. Podczas wędrówek górskich z naszym duszpasterzem uczyliśmy się hartu ducha, cierpliwego znoszenia trudności, radzenia sobie w nieprzewidywalnych sytuacjach. Nauczyliśmy się, że miłość to służenie drugiemu,  a pokora przemienia serca,  wyzwala pokłady dobra w człowieku,  konsekwentne i stałe dbanie o szacunek, spokój,  pokorne znoszenie zarzutów, obwiniania - odmieniają współmałżonka, kruszą najtwardsze mury.

Wychodząc naprzeciwz dobrem - można poskromić swoją dumę, pychę ujarzmić potrzebę posiadania racji. Uczył nas również wdzięczności - dziękczynienia i oddania czci Bogu.  Nasze przeżycia  zostały  ujęte  w książkach  „My z niego wszyscy” oraz „Powroty do dziedzictwa  ks. Herberta Hlubka”, które napisali uczestnicy Duszpasterstwa Akademickiego. To forma wdzięczności dla naszego przewodnika duchowego za   wskazanie nam właściwej ścieżki życiowej. 

Z naszego doświadczenia małżeńskiego wynika, że ważne jest  bycie razem. Od początku naszego związku wszystko robiliśmy wspólnie. Chodziliśmy na wycieczki, pływalnię, koncerty, imprezy, dbaliśmy o nasz dom, rodzinę. Razem jesteśmy na każdej Eucharystii, modlitwie, uroczystości kościelnej. Wspólna modlitwa,  jak też uczestnictwo we wspólnocie wiary, jest dla nas  stałym, radosnym przeżyciem oraz wspieraniem w podążaniu dobrą drogą do naszej „ziemi obiecanej”.

Ważną rolę w naszym życiu odegrały Spotkania Małżeńskie. Uczestniczymy w nich już od 2000 r. Mieliśmy okazję na bieżąco podczas dialogu wyjaśniać różne sporne kwestie, wzajemne pretensje, zakończyć dni ciszy, przeprosić, wybaczyć, wymienić zdania i poglądy, które nie zawsze były zgodne. Zawsze po spotkaniach ewentualne konflikty czy spory wygasały. Wychodziliśmy z nadzieją odmiany. Teraz, gdy jesteśmy na emeryturze  możemy przeznaczyć  czas na nowe zainteresowania, uczestniczyć w różnych spotkaniach w naszej parafii, Instytucie Teologicznym, imprezach w naszej diecezji, mieście, Uniwersytecie III Wieku, inicjatywach charytatywnych.

Współpracujemy z portalem Gwiazdka Cieszyńska dla którego przygotowujemy fotoreportaże z różnych ciekawych i ważnych wydarzeń kulturalnych, religijnych, społecznych, w których uczestniczymy. Motywem tej współpracy jest chęć udostępnienia innym informacji o tym co dzieje się w naszym mieście lub jego otoczeniu, które nas interesują.  Cieszymy się z takich możliwości i jesteśmy Bogu za to wdzięczni. Dużo zawdzięczamy  współmałżonkowi, którego różna wrażliwość estetyczna, różna sprawność fizyczna, różne zainteresowania i wiedza, potrzeba samorealizacji są wzbogacające  i korzystne dla obu stron.

Wzajemna troska o dobry stan zdrowotny i duchowy przynosi dobre efekty w naszym  małżeństwie. Dzielona z drugim radość podwaja ją a dzielony z drugim smutek staje się jego połową. Dotrzymywanie danego  przyrzeczenia zawartego w słowach przysięgi małżeńskiej, przy wsparciu Bożej Opatrzności, jest źródłem wielkiej satysfakcji. Cieszymy się, że nie zmarnowaliśmy Bożego daru jakim jest współmałżonek i jego stała obecność, na którego zawsze można liczyć.

Nasza postawa i  wartości, którymi  kierujemy się w życiu zostały docenione przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę. Zostaliśmy uhonorowani medalami  za długoletnie, wierne pożycie małżeńskie. Na dalsze lata błogosławieństwa udzielił nam ks. dr Andrzej Mojżeszko proboszcz parafii pw. Opatrzności Bożej w Bielsku -Białej na uroczystości organizowanej przez prezydenta miasta i Urząd Stanu Cywilnego Bielska-Białej.

Do indywidualnego dialogu między małżonkami, obecnymi na spotkaniu, postawione zostały pytania:

1, Za co jestem najbardziej wdzięczna/ wdzięczny Bogu, w naszym małżeństwie?
2. Co przynosi mi najwięcej radości w naszym małżeństwie?
3. Co jest dla mnie najtrudniejsze w naszym małżeństwie?
4. Co jest moim największym pragnieniem dla mnie i dla nas jako małżeństwa?

Pod koniec spotkania jubilatów spotkała miła niespodzianka. Zostali obdarowani przez uczestników   wspólnoty prezentami, kwiatami, zaśpiewano dla nich tradycyjne „100 – lat”. Pozostało tylko życzyć wszystkim radosnego przeżywania własnych jubileuszy małżeńskich.

Tekst i fotografie Urszula i Andrzej Omylińscy






















 

 

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter