Fundacja „Szlaki Papieskie” kolejny raz zaprosiła przedstawicieli miłośników Szlaków Papieskich do Krakowa na spotkanie z jej Honorowym Patronem – Metropolitą Krakowskim. Uroczystość odbyła się 23 marca br. Złożyło się na nią  Msza św w Kaplicy Arcybiskupów przy ul. Franciszkańskiej 3 oraz okolicznościowe spotkanie.

Coroczne wydarzenie  rozpoczęło się odśpiewaniem „Barki” i złożeniem  zniczy pod pomnikiem św. Jana Pawła II na dziedzińcu Kurii, skąd wszystkie delegacje udały się do Kaplicy Arcybiskupów Krakowskich. Zebranych przywitał  ks. Stefan Misiniec – kapelan Fundacji Szlaków Papieskich. Przytoczył słowa kard. Karola Wojtyły, które w 1976 roku wygłosił podczas Kongresu Eucharystycznego w Filadelfii „obecnie jesteśmy świadkami konfrontacji pomiędzy Ewangelią a jej zaprzeczeniem na niespotykaną dotąd skalę. […] Jest to próba dla naszego narodu i Kościoła, […] jest to test na dwutysiącletnią kulturę i cywilizację chrześcijańską ze wszystkimi jej konsekwencjami: ludzką godnością, prawami osoby, prawami społeczeństw i narodów”. Zwracając się do metropolity krakowskiego ks. Stefan poprosił o poprowadzenie wspólnej modlitwy i błogosławieństwo, aby za wstawiennictwem  św. Jana Pawła II, wypraszać dla wszystkich wyznawców Chrystusa siłę do pogłębienia wiary, obrony podstawowych wartości chrześcijańskich i łaskę pokoju dla naszej Ojczyzny.

Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. abp Marek Jędraszewski w koncelebrze, m.in. z ks. prałatem Stefanem Misińcem, ks. Józefem Obłójem.

W wygłoszonej homilii abp Marek Jędraszewski, odnosząc się do przytoczonych wcześniej słów kard. Karola Wojtyły z Filadelfii, tłumaczył, że przyszły papież odwoływał się wtedy do konfrontacji ateistycznego systemu bolszewickiego z Kościołem. Kaznodzieja powiedział: „Dzisiaj po latach jesteśmy w innym czasie i trwa inna konfrontacja. Taka jest prawda i nie możemy tego negować. Ale już nie w imię nowej ideologii tworzącej absolutną prawdę tylko w przekonaniu, że nie ma absolutnej prawdy, więc dobre jest wszystko, co człowiek uzna dla siebie za ważne, wszystko jest dozwolone.  To sprawia, że Kościół znowu staje się obiektem różnego rodzaju ataków, bo mówi o Bogu, o Jego prawie. Mówi o przykazaniach,  o grzeszności, o konieczności nawrócenia, ale także o konieczności wiary w Boga, który jest nieskończony w swoim miłosierdziu. To głosi Kościół i także w swoim posłannictwie przekazał nam święty JPII”.

Kaznodzieja podkreślił również, „że zawsze kiedy Jan Paweł II opisywał ważne dla polskiego Kościoła sprawy, opisywał je także swoją poezją, osadzał je w polskim krajobrazie,  z którego czerpał natchnienie, jakby chciał pokazać, że istnieje jakaś wielką ciągłość historii narodu osadzonego w bardzo  konkretnym kręgu kulturowym i geograficznym, narodzie mającym swoją własna historię, niekiedy chwalebną dającą powody do dumy, niekiedy bardzo złą, nakazującą wyciągać wnioski, by z ufnością iść naprzód”. Metropolita przywołał fragmenty trzech utworów poetyckich: „Myśląc ojczyzna”, „Stanisław” , „Tryptyk Rzymski” w których polski krajobraz stanowi niezwykle ważną część papieskiego przesłania. 

Na zakończenie homilii metropolita krakowski skierował do członków i sympatyków Fundacji Szlaki Papieskie Jana Pawła II słowa przesłania: – Jesteście strażnikami Papieskich Szlaków, strażnikami szczególnego fragmentu polskiej ziemi, po której stąpał święty człowiek, nasz rodak. Jesteście strażnikami konkretnych fragmentów naszej ojczyzny, które dadzą się wyznaczyć topografią. Ale przecież to są szlaki szczególne. To są szlaki człowieka, który, wędrując, modlił się i prowadził dialog z Bogiem. I ten dialog utrwalał w swojej poezji dla nas. Jesteście zatem strażnikami także papieskiego ducha z tamtych także niełatwych,  czasów, po to żeby tego ducha nie tylko strzec i przekazywać  innym, ale przede wszystkim nim żyć, żeby się nie lękać. Konfrontacje zawsze były, są i będą, bo są wpisane w życie Kościoła od samych jego początków. Ale ponad te konfrontacje chrześcijanie za każdym razem mieli doświadczenie prawdziwości słów Pana Jezusa: „Bramy piekielne Kościoła nie przemogą. Ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata”.

Po Eucharystii miało miejsce spotkanie przyjaciół Fundacji Szlaki Papieskie  z abpem Markiem Jędraszewskim w apartamencie z oknem papieskim. Był to czas na rozmowy z metropolitą. Prezes Fundacji Urszula Własiuk dziękując za modlitwę  podkreśliła, że wypowiedziane dwa lata temu słowa arcybiskupa o wielkim zadaniu chronienia i przekazywania następnym pokoleniom duchowego dziedzictwa Jana Pawła II, skierowane do członków Fundacji, odebrane zostały i przyjęte jako przesłanie. Przypomniała też, że wszystkie najważniejsze sprawy w czasach Biblii działy się w górach i tam również Chrystus prowadził Apostołów, gdy chciał im coś ważnego przekazać. W góry także Karol Wojtyła zabierał młodych i sam chętnie wracał na górskie szlaki. Wskazała następnie na wiele inicjatyw, które powstały w tym roku przy Szlakach Papieskich. Wyraziła nadzieję, że już w jesieni ukaże się przewodnik po Szlakach Papieskich w Gorcach, które szczególnie kochał Jan Paweł II.

Podziękowała także prof. Bogusławowi Grzybkowi, który zajmuje się oprawą muzyczną corocznych spotkań u metropolity krakowskiego. Wyjaśniła , że chór „Organum”, który p. Bogusław założył, obchodzi w tym roku 50 lat istnienia. O nim Jan Paweł II mówił „mój chór”, gdy zespół wielokrotnie występował  w Watykanie.

Zaapelowała  o pomoc w oznakowaniu Szlaków Papieskich w Beskidzie Śląskim na południe od Bielska-Białej aż po Cieszyn (m.in. pasmo baraniogórskie, Czantoria). One nadal nie są oznakowane mimo że istnieją zapiski i fotografie o obecności na tych szlakach Karola Wojtyły. Są  środki do wykorzystania na ten cel. Potrzebny jest tylko kontakt zainteresowanych grup lub instytucji z Fundacją Szlaki Papieskie w Krakowie (tel. (0-12) 654-90-96 ; kom. +48 514 099 122 email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. ;  http://www.szlakipapieskie.pl/

Na zakończenie spotkania, abp Marek Jędraszewski dziękował zebranym za życzliwość i pamięć. Wyraził wielką radość i wdzięczność, że troska o Szlaki Papieskie nie ustaje i wciąż znajduje nowe formy. Rośnie nadzieja, że pamięć o św. JPII, który tak głęboko wpisał się w historię naszej Ojczyzny, w pięknych zakątkach naszego kraju, będzie trwać i przynosić dobre owoce.

Wśród obecnych na spotkaniu, z różnych stron Polski  były m.in. delegacje z Koła PTTK im. św. Jana Pawła II w Węgierskiej Górce,  ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Puławach,  zespołu góralskiego Słopnicki Zbyrcok, który zadbał o oprawę muzyczną całego spotkania. Przybyła również młodzież z Jednostki Strzeleckiej nr 2007 im. kpt. Tadeusza Paolone  Związku Strzeleckiego „ Strzelec” Organizacji Społeczno-Wychowawczej w Tymbarku, w tym uczniowie klas wojskowych Zespołu Szkół im. KEN i Szkoły Podstawowej w Tymbarku, którzy wystawili wartę honorową przy pomniku św. JPII. W uroczystości wzięła również udział delegacja OSP Piekiełko, drużyna harcerska I Szczep „Orląt” im. „Rudego” z Jasła, uczniowie z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących im. Jana Pawła II w Limanowej, a także przedstawiciele z Bielska-Białej, Zabrza, Radziszowa, Marcyporęby  i innych miejscowości.

Jak każdego roku była okazja do wymiany doświadczeń z wędrówek po szlakach papieskich, nabycia nowości wydawniczych, posłuchania muzyki zespołu góralskiego w auli błog. Jakuba, przy kościele oo Franciszkanów, gdzie uczestnicy udali się na poczęstunek.

Pierwsze Szlaki Papieskie oznakowane zostały jako szczególny dar rodaków dla Ojca św. w 25 rocznicę rozpoczęcia jego pontyfikatu i  odpowiedź na papieską prośbę, wypowiedzianą w Nowym Targu w 1979 roku: „Pilnujcie mi tych szlaków”. Przez lata, szlaków przybywało. W 2003r. z inicjatywy Urszuli Własiuk powołana została Fundacja Szlaki Papieskie, której zadaniem jest wytyczanie nowych tras oraz dbanie o te, które już istnieją. Dziś oznaczonych Szlaków Papieskich w Polsce istnieje bardzo dużo. Łączy je jedno – nas każdym z nich osobiście wędrował Karol Wojtyła – jako świecki, ksiądz, biskup, kardynał czy jako papież.m

Tekst i fotografie Urszula i Andrzej Omylińscy



















 

 

 

 

 

 

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter