Sekcja malarska Bielskiego UTW rozpoczęła swoją działalność przeszło 20 lat temu. Jest to ważne miejsce do realizacji swoich pasji i marzeń dla licznej grupy osób w wieku emerytalnym. Obecnie szlifują swój warsztat malarski pod kierunkiem dr Piotra Kwaśnego.

Swoje osiągnięcia artystyczne grupa ta zaprezentowała już po raz czwarty w tym roku. Ostatnia wystawa pt „Myślenie kolorami” została otwarta 6 czerwca br w Książnicy Beskidzkiej. Podczas wernisażu licznie zgromadzonych gości i słuchaczy UTW przywitał Bogdan Kocurek - dyrektor tej placówki a otwarcia wystawy dokonała dr Halina Moszyńska. Artystów wystawiających swoje prace przedstawił dr Piotr Kwaśny. Wśród nich znalazły się: Bierońska Urszula, Boguniewicz Teresa, Borzyszkowska Ewa, Bosak Cecylia, Bromirska Krystyna, Formas Halina, Giemza Marianna, Kampczyk Krystyna, Klimczyk Gawęda Halina, Limańska Anna, Murańska Grażyna, Naruszewicz Jolanta, Olearczyk Maria, Siudak Czesław, Stępień Bożena, Szostak Urszula.

Zaprezentowane na wystawie prace przedstawiają różnorodną tematykę. Wśród 41 obrazów można zobaczyć m.in. portrety, pejzaże, kwiaty,  abstrakcje, wykonane różnymi technikami, w ciekawej kolorystyce.  „A barwa jako środek wyrazu plastycznego w malarstwie jest jednym z najistotniejszych elementów kształtujących obraz. Umiejętne łączenie barw jest związane z estetyką, z uzyskiwaniem szlachetnych harmonii barwnych, z dążeniem do piękna. Patrząc na dzisiejszą wystawę malarstwa  grupy uniwersytetu trzeciego wieku mam właśnie takie wrażenie iż myślenie kolorami to wyraz indywidualności, ale i  dążenia do harmonii i piękna” - powiedział dr Piotr Kwaśny i dodał oceniając pracę sekcji malarskiej słuchaczy UTW - „Zespół ten przejąłem po prof. Erneście Zawadzie i stwierdzam, że mój poprzednik bardzo dużo wniósł w  jego rozwój. Uczestnicy wiele potrafią i prężnie działają. Reprezentują różne indywidualności, mają swój sposób patrzenia na rzeczywistość, dobierają własną tematykę, posługują się różnymi technikami malarskimi. Na bazie posiadanego doświadczenia stale doskonalą swój warsztat. Obecna ekspozycja w Książnicy Beskidzkiej kończy cykl wystaw w tym roku akademickim. Ona pokazuje jak aktywna, pracowita i zdolna jest to grupa”.

Przewodnicząca sekcji malarskiej Cecylia Bosak podczas wernisażu powiedziała: „Moja przygoda z malarstwem zaczęła się dopiero z chwilą przejścia na emeryturę. Do grupy malarskiej prowadzonej przez prof. Ernesta Zawadę przystąpiłam w 2016 r. czyli pracuję z nią zaledwie 3 lata. Maluję głównie obrazy figuratywne, uwielbiam malowanie postaci, choć w mojej niewielkiej kolekcji znajdzie się martwa natura, kwiaty, pejzaże. Na wystawie umieściłam 2 obrazy: „Poranne przebudzenie” - który namalowałam w wakacje zeszłego roku. Gdy któregoś dnia przebudziłam się, taki właśnie zobaczyłam poranek w blasku słońca.



Drugi obraz to „Gitarzysta”. Lubię muzykę, często jeżdżę na koncerty i postanowiłam uchwycić żywiołowego gitarzystę podczas koncertu. Chciałam przekazać taki nastrój widzom patrzącym na ten obraz, a może uda im się usłyszeć jego grę.…     W grupie  tej  spełniam się w realizacji swojej pasji i odczuwam z tego wielką satysfakcję, coraz bardziej utwierdzając się w przekonaniu, że robię to, co chciałam robić od zawsze”.

Inna uczestniczka wystawy w Książnicy Beskidzkiej Krystyna Kampczyk stwierdziła: „Moje obrazy nawiązują do folkloru beskidzkiego. Bardzo mi się podobają ich stroje pełne przepychu i koronek.



W związku z tym namalowałam dwa obrazy akrylem, z postaciami w strojach ludowych m.in. z rejonu Istebnej. Głównie maluję pejzaże, architekturę, a od roku portrety, postacie. Otrzymałam dobrą szkołę uczestnicząc prawie przez 20 lat w zajęciach z prof. Ernestem Zawadą. Moje umiejętności jemu zawdzięczam”.

Przy tajemniczo wyglądających obrazach spotykamy ich autorkę Jolantę Naruszewicz, która wyjaśniła: „Na  wystawie prezentuję dwie prace  abstrakcyjne, może trochę związane z kosmosem, różnie do tego można podejść, bo każdy może coś innego w nich zobaczyć.



Dlatego celowo nie zamieszczałam na obrazach tytułów.  Lubię malować pejzaże, kwiaty, a tematyka kosmiczna mnie urzekła. Do tej grupy należę już 8 lat. Przyszłam do niej zupełnie nieprzygotowana. Uczyłam się od podstaw wszystkiego od koleżanek, a przede wszystkim korzystałam z nauk i rad prof. Ernesta Zawady i tak powoli uzyskiwałam coraz lepsze rezultaty, które dziś eksponuję na obrazach. Maluję ponieważ sprawia mi to przyjemność, nie nastawiam się  na zdobywanie wyróżnień. Cieszę się, gdy komuś  moje obrazy się podobają”.

Wystawa prac malarskich słuchaczy Bielskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Książnicy Beskidzkiej będzie czynna do 30 czerwca br. Organizatorzy zapraszają. 

WIĘCEJ ZDJĘĆ MOŻNA ZOBACZYĆ TUTAJ

Tekst i fotografie Urszula i Andrzej Omylińscy






















 

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter