Na Hali Boraczej, na wysokości 854 m npm, przy wyśmienitej pogodzie, zeszło się ok. 1000 osób, głównie całe rodziny z dziećmi, aby chwalić Boga w kolejną sobotę 17 sierpnia br.
„Jesteśmy bliżej nieba” – rozpoczął liturgię polową, główny celebrant siódmego spotkania na górze w ramach Ewangelizacji w Beskidach 2019, ks. Andrzej Woźniak proboszcz parafii pw. Niepokalanego Serca NMP w Polance Górnej. I dodał: „jesteśmy bliżej tego prawdziwego nieba, do którego zostaliśmy wszyscy zaproszeni, dzięki temu, że obchodziliśmy święto Wniebowzięcia NMP, dzięki przystąpieniu do sakramentu pokuty, dzięki księżom, którzy sprawują Eucharystię, dzięki temu, że rozmawiamy ze sobą, modlimy się, wspólnie ubogacamy się drugim człowiekiem. Dziękujmy więc Bogu za ten piękny dzień, który zaprasza nas do nieba”. Wraz z ks. Andrzejem przy ołtarzu stanęli ks. Adrian Trzopek z parafii pw. Chrystusa Króla z Żywca-Sporysza, który przybył ze wspólnotą "Damaszek", prowadzącą spotkanie na Hali Boraczej, ks. Adam Wandzel z parafii św. Marcina w Pisarzowicach i ks. Jakub Kuliński z parafii pw. św. Marii Magdaleny w Cieszynie oraz franciszkanie: o. Ryszard Szwajca, o. Piotr Aniewski i o. Aleksander Paprzycki.
Kazanie dotyczące sakramentu kapłaństwa wygłosił ks. Adrian. Wyjaśniając istotę powołania, czyli po co zostaje się księdzem stwierdził, że wyboru dokonuje Bóg, aby Jemu kapłan poświęcił życie i o Nim mówił ludziom. To ksiądz odprawia Mszę Św. udziela chrztu, chodzi na cmentarz, odpuszcza grzechy, namaszcza chorych, głosi katechezy. Kontynuując ks. Adrian przedstawił najważniejsze zadania kapłańskiego powołania: przede wszystkim ma być blisko Pana Boga. Drugim zadaniem księdza „jako pasterza jest być blisko ludzi i tym ludziom tłumaczyć, starać się pomóc, aby oni również byli bliżej Pana Boga”. Jako kapłani „chcemy być bliżej Pana Boga, żeby łatwiej było nam – kapłanom, wytłumaczyć Pana Boga wam – wiernym i łatwiej was do Pana Boga przyprowadzić” wyjaśniał ks. Adrian. Następnie wskazał jak to zadanie praktycznie wykonywać we wspólnocie parafialnej. Najważniejszą rzeczą jest modlitwa – podkreślił kapłan zachęcając do tworzenia niewielkich wspólnot odmawiających krótkie modlitwy za konkretnych księży w parafii, bo jak wytłumaczył „my kapłani, potrzebujemy waszej modlitwy, bo często jesteśmy słabi i nie umiemy sobie poradzić”.
W drugiej kolejności zaapelował o szczerość, bo nie ma wspólnoty bez szczerej rozmowy. Zachęcił członków każdej wspólnoty parafialnej jako współodpowiedzialnych za Kościół, do odważnej szczerej otwartej rozmowy z księdzem o różnych problemach, które ludziom doskwierają. Jako trzecią ważną sprawę ks. Adrian wymienił zrozumienie i prosił o nie – bo „nie da się tworzyć wspólnoty, jeżeli nie ma wzajemnego zrozumienia”. Na zakończenie podkreślił: „starajmy się zrozumieć siebie nawzajem, ale starajmy się też być naprawdę bardziej aktywni i otwarci w kontaktach z księżmi.
Członkowie wspólnoty „Damaszek” na zakończenie Mszy Św. obdarowali obecnych księży upominkami i w imieniu uczestników spotkania złożyli życzenia radosnej oraz owocnej posługi. Spotkanie tradycyjnie zakończyła modlitwa o błogosławieństwo dla mieszkańców czterech stron świata. Była też okazja uzyskania namaszczenia poświęconym, rychwałdzkim olejkiem radości. Jak opowiedział o. Aleksander Paprzycki OFMConv składa się on z oleju nardowego przywiezionego z Ziemi Świętej, piżmu, oliwy i mirry z Hiszpanii oraz polskiej róży. Są świadectwa, że olejek ten ma moc uzdrawiania.
Przedstawiciele Ruchu Pasterzy Nowego Serca CORDIA PIA zaprosili chętnych do codziennej modlitwy za kapłanów. Poinformowali, że promotor Ruchu Pasterzy Nowego Serca o. dr Bogdan Kocańda zaprasza wszystkich czujących się jako wezwanych do misji odnowy życia duchowego naszych pasterzy, do zgłoszenia swojej gotowości na adres: Ruch CORDIA PIA, ul. Franciszkańska 10, 34-322 Rychwałd (Do pisemnego zgłoszenia należy włożyć kopertę ze znaczkiem i swoim adresem) Więcej na stronie: www.rychwald.franciszkanie.pl
Organizująca spotkanie wspólnota „Damaszek” przygotowała płytę "Twarz Boga", którą każdy mógł także zabrać ze sobą do domu. Część przedstawionych w niej tekstów napisał Marcin Hubczak, jeden z członków wspólnoty, zmarły w czerwcu tego roku. Za ich przyczyną Mszą Św. była pięknie oprawiona muzycznie. Dopełnieniem radosnego pełnego humoru spotkania były jeszcze dowcipy i anegdoty z kapłańskiego świata, ale także bardzo wymowna deklaracja Kamila - jednego z nastoletnich ministrantów: - „Chcę być księdzem, chcę brać przykład z księdza Adriana i wszystkich tutaj zgromadzonych księży, służąc Panu Bogu”.
W rozmowie ks. Adrian powiedział - „Dzisiejsze spotkanie jest szczególne, ponieważ Sakrament Kapłaństwa jest dla mnie rzeczą fundamentalną, jest przede wszystkim olbrzymią łaską. Pan mnie wybrał, to On zapragnął, abym poszedł służyć w kościele ludziom i Bogu. Sakrament ten to nagroda, wyróżnienie, ale również ogromne wyzwanie, zadanie, obowiązek, służba. Staram się tyle ile dostałem tyle dawać zgodnie z Ewangelią – „darmo dostaliście, darmo dawajcie”. W kapłaństwie posługuję już 4 rok i stawiam sobie stale za wzór świętych kapłanów. Taki niedościgniony wzór to oczywiście św. Jan Paweł II. W codziennych sprawach inspirują mnie np. św. Jerzy Popiełuszko, który nie bał się mówić prawdy, chociaż na tym stracił po ludzku, ale chyba duchowo zyskał bardzo wiele. A przede mną nowe wyzwania, bo za tydzień będę posługiwał w parafii w Cieszynie – Pastwiskach”. Jedna z uczestniczek Mariola Pysno z parafii św. M. M. Kolbe w Bielsku-Białej – Aleksandrowicach wyjaśniła: „w tegorocznej edycji EwB jestem już na piątej górze. Podczas tych spotkań przede wszystkim czujemy ogromną radość. Widzimy, że ludzie potrzebują przeżywania radości we wspólnocie. Cieszymy się, że jest nas tak wielu na wspólnej Mszy św, że Pan Bóg jest blisko. Czujemy Jego obecność. Za tydzień będę starała się być na Wielkiej Raczy, a za dwa tygodnie będę na rekolekcjach w Rychwałdzie”.
Dla Ewy M. Porębskiej kolejnej uczestniczki spotkania na Hali Boraczej „obecność kapłanów wśród nas jest bardzo ważną sprawą” - jak zaznaczyła „Każdy sakrament tak i kapłaństwo to narzędzie Chrystusa pomagające nam w ziemskiej drodze ku wieczności. Kapłani towarzyszą nam przez całe życie, motywując i zachęcając nas do świętości. Życzę im, aby starali się jak najlepiej naśladować Chrystusa, mocno stąpali po Chrystusowej drodze i nie ulegali pokusom dzisiejszego świata, dobrze odróżniali obecne wokół antywartości, które tak samo jak na nas, oddziałują na kapłanów, abyśmy mieli w nich dobrych pasterzy i przewodników. Dlatego trzeba ich ustawicznie wspierać duchowo modlitwą, solidaryzować się z nimi szczególnie w trudnych momentach i pomagać w ich służbie”. Spotkaliśmy też na górze siostrę Caritę (Miłość Miłosierna) ze Zgromadzenia Sióstr Małych Misjonarek Miłosierdzia (Orionistki) z Zalesia Górnego k/Warszawy, która wyjaśniła: „Jestem tutaj z moją rodzinką z Międzybrodzia Bialskiego i Czernichowa, bo przyjechałam na urlop. Zachęcono mnie, aby tu dzisiaj przyjść na EwB. Z radością przyjęłam zaproszenie, aby tu wejść, wspólnie pielgrzymować i modlić się. Cieszę się, że mogłam tutaj być, modlić się z tak wielką rzeszą i tak blisko nieba. Pięknie to wyglądało, jak z każdej strony wchodziły na górę grupy pielgrzymów, całe rodziny z małymi dziećmi, to wszystko wywoływało we mnie wielką radość. Dziś tematem był sakrament kapłaństwa, modlitwa za nich jest wyjątkowo ważna i potrzebna. Za każdym razem, gdy jestem podczas wakacji w tej okolicy, to udaje mi się wejść na jakąś górę w ramach EwB ”.
Obsługa schroniska na Hali Boraczej ugościła uczestników spotkania. Oprócz typowych dań były pyszne placki ziemniaczane pieczone na poczekaniu, oraz kiełbaski z grilla ustawionego na dziedzińcu. Chętnych nie brakowało. Ostatnia Ewangelizacja w Beskidach tegorocznej VII już edycji planowana jest na Wielkiej Raczy. Będzie to Pielgrzymka wiary. Z czym się tam spotkamy? Dowiemy się przybywając 24 sierpnia o godz. 12 na ostatnią 8 górę.
Więcej zdjęć z Hali Boraczej można zobaczyć TUTAJ
Tekst i fotografie Urszula i Andrzej Omylińscy