W bielskim kościele św. Małgorzaty, ks. biskup Piotr Greger, w dniu 22 września br. przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za 80 lat życia bokserskiego mistrza olimpijskiego Mariana Kasprzyka. Przy ołtarzu wraz ks. biskupem Piotrem modlili się ks. Władysław Droździk, emerytowany proboszcz w Kamienicy i zarazem kapelan beskidzkich olimpijczyków, oraz ks. Damian Koryciński.

W wygłoszonej  homilii ks. biskup Piotr, odwołując się do przeczytanego fragmentu z Listu św. Pawła do Tymoteusza ( Tm 2, 1 - 6 ),  mówił o trzech zadaniach, które wyznaczają naturalny kierunek życia człowieka wierzącego: praca, wypoczynek i modlitwa. Tej ostatniej można się nauczyć tylko w jeden sposób - modląc się. W tym kontekście ks. biskup Piotr przypomniał ostatnie zdanie z przeczytanego fragmentu: "Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporów" i odwołał się do postawy pana Mariana.

"Nie zdradzę chyba żadnej tajemnicy, jeśli powiem, że pan Marian w różnych środowiskach, także szkolnych - co dziś jest bardzo istotne - dzieli się świadectwem swojej wiary, mówi o swojej modlitwie. A to, że ona w jego życiu jest ważna - myślę, że w ostatnich latach szczególnie - to nie tylko to, że o niej mówi, ale też o tym w pewnym sensie zaznacza w inny sposób - zaczął ks. biskup Piotr, po czym zaprezentował różaniec złożony z kolorowych paciorków. - Ten różaniec otrzymałem od niego. Bo pan Maran nie tylko się na różańcu modli, ale i różańce robi własnoręcznie. Ten jest szczególny - każda dziesiątka jest w innym kolorze - to są kolory kółek olimpijskich. Chcę podziękować i za ten różaniec, i za świadectwo. Za to, że jesteś dla nas przykładem, że będąc kimś wielkim, mistrzem olimpijskim, pokazujesz, że można być mężczyzną takim, jak poleca św. Paweł: modlącym się, nie wstydzącym się swojej wiary. A znając charakter i osobowość, to i te kolejne wymienione cechy też są obecne w życiu pana Mariana: podnosi ręce czyste, nie ma w nim gniewu i nie ma żadnego sporu".

Marian Kasprzyk ur. 22 września 1939 w Kołomani koło Kielc. Największe sukcesy odniósł na igrzyskach olimpijskich.  W Rzymie w 1960r., walcząc w kategorii lekkopółśredniej, zdobył brązowy medal. Na następnych igrzyskach w Tokio w 1964r. został mistrzem olimpijskim w wadze półśredniej. Marian Kasprzyk raz startował w Mistrzostwach Europy. W Belgradzie w 1961r. zdobył brązowy medal w wadze lekkopółśredniej.

W swojej karierze stoczył 270 walk, 232 wygrał, 10 zremisował i 28 przegrał. Wystąpił 9 razy w reprezentacji Polski, wygrywając 6 walk, 1 remisując i 2 przegrywając.  Był zawodnikiem w latach 1955-1976 Sparty Ziębice, Nysy Kłodzko, w czasie największych sukcesów walczył w BBTS Bielsko-Biała, a także Górnika Wesoła i Górnika Pszów.
Sto lat Panie Marianie.

Tekst i foto: Marian Szpak











Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter