Jak w dniu poprzednim liturgia Wielkiego Piątku w bielskiej katedrze odbyła się bez udziału wiernych. Liturgii przewodniczył ks. biskup Roman Pindel wraz z kapłanami posługujących w bielskiej katedrze.

 

W wygłoszonym słowie Bożym ks. biskup Roman nawiązując do adoracji Krzyża powiedział, że choć w tym roku cześć krzyżowi jest oddawana w inny sposób niż w poprzednie lata, to jednak, jak zapewnił, trzeba się dziś zatrzymać i wyrazić w sercu wiarę, że Jezus umarł za nasze grzechy na drzewie krzyża. Tylko główny celebrans całuje krzyż, pozostali czynią to skłaniając się przed krzyżem, ze względu na zagrożenie, adoracja krzyża jest bardziej powściągliwa. „Jest to jednak cześć wobec krzyża i wyraz wiary, że nasze zbawienie jest w Chrystusie, który je wysłużył na krzyżu” – dodał i zachęcił, by w obecnej sytuacji, gdy nie ma możliwości uczestniczenia w liturgii Wielkiego Piątku, oddać cześć krzyżowi w naszych domach. „Niech Krzyż, narzędzie męki Chrystusa i naszego wybawienia dozna czci w naszym domu. To nie jest znak hańby, to znak zwycięstwa Chrystusa dla mnie. Godzien czci nie tylko w Wielki Piątek i w święto Podwyższenia Krzyża Świętego”.

Centralnym wydarzeniem liturgii wielkopiątkowej była adoracja Krzyża. Zasłonięty fioletowym suknem Krzyż wniesiono przed ołtarz. Ks. biskup Roman  stopniowo odsłaniał ramiona Krzyża i śpiewał trzykrotnie: "Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło zbawienie świata", na co zgromadzeni kapłani odpowiadali: "Pójdźmy z pokłonem". Po liturgii Krzyż został w widocznym i dostępnym miejscu. Jest on aż do Wigilii Paschalnej najważniejszym punktem w kościele.

Niestety z uwagi na stan epidemiologiczny w naszym kraju i świecie nie było adoracji całonocnej adoracji.

Tekst: Marian Szpak
Foto: Krzysztof Juszczak














Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter