W wielkopiątkowej liturgii w żywieckiej konkatedrze przewodniczył ks. biskup Piotr Greger.Wraz ks. biskupem Piotrem modlili się księża z żywieckiej konkatedry.

W wygłoszonej homilii ks. biskup Piotr powiedział, że „Krzyż Jezusa objawia pełnię miłości, jaką Bóg darzy człowieka. Ukazuje także zbawczy sens cierpienia, które wpisane w ludzką egzystencję, stanowi element naszej kondycji. Choroba, zmęczenie, zdradzona przyjaźń, niezrealizowane plany, brak pracy, małżeńska niezgoda, rodzinne problemy, trwająca epidemia paraliżująca naszą codzienność i zabierająca kolejne ludzkie istnienia oraz wiele innych sytuacji, stanowią w naszym życiu czytelne przesłanie doświadczenia krzyża. Jest krzyż celibatu i krzyż małżeństwa, krzyż samotności i krzyż życia wspólnotowego. Jest krzyż młodości, kiedy jeszcze nie wszystko wolno i niewiele można. Jest także krzyż starości, kiedy już nie wszystko jest możliwe. W całym życiu, w ten czy inny sposób, dobrowolnie podjęty lub tylko znoszony, oczekiwany lub niespodziewany, akceptowany czy kontestowany – krzyż jest zawsze obecny!

W dalszej części homilii ks. biskup Piotr podkreślił, że w znaku krzyża „Chrystus uczy nas trudnej sztuki składania siebie w ofierze” i zaprosił do odczytywania jej w kluczu eucharystycznym, w kontekście przeżywania hasła obecnego roku duszpasterskiego, poświęconego Eucharystii jako wielkiej tajemnicy wiary. - Co robić, jak żyć, aby z ofiary Chrystusa - nieustannie urzeczywistnianej na ołtarzu - uczyć się ofiarowania siebie Bogu i ludziom, aby w ten sposób coraz bardziej stawać się uczniem Jezusa?

Oczywiste, że nikt nie dorasta do Chrystusowego wzoru ofiarowanie siebie, ale Ewangelie były, są i będą pod tym względem niewyczerpanym źródłem inspiracji. Synowska więź z Ojcem stanowi źródło i oparcie wszystkich odcieni miłości wobec Boga i drugiego człowieka. Wyznania miłosne, często powierzchowne, płytkie, pozbawione właściwej powagi, niewiele kosztują i nie rodzą żadnych zobowiązań. Dlatego oprzyj głowę na Jego piersi, jak umiłowany uczeń (por. J 13, 25), bo Jego miłości możesz być pewny. Oprzyj głowę na Jego piersi, cokolwiek to oznacza: modlitwę, zdumienie, prośbę o wybaczenie, bezradność, czułość… Już za moment będzie ku temu szczególna okazja, pochylimy się w postawie adoracji wobec krzyża Chrystusa, oprzemy swoją głowę (dosłownie albo w sensie duchowym) na piersi Jezusa”… Powiedział na zakończenie ks. biskup Piotr.

Liturgię Wielkiego Piątku w żywieckiej konkatedrze zakończyła adoracja Krzyża.

Tekst i foto: Marian Szpak














Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter