W dniu 24 stycznia br. w bielskiej świątyni pw. świętego Pawła Apostoła odbył się odpust parafialny. Uroczystej liturgii przewodniczył ks. biskup Piotr Greger wraz księżmi: Piotrem Leśniakiem- proboszczem parafii, Dariuszem Suchym – proboszczem parafii Najświętszego Pana Jezusa w Bierach, Grzegorzem Badurą – proboszczem parafii Świętego Józefa Robotnika w Ujsołach oraz Ryszardem Piętką- wikariuszem parafii.

W wygłoszonej homilii ks. biskup Piotr Greger nawiązał do uroczystości odpustowej ku czci św. Pawła i powiedział,że: „Po wydarzeniu u bram Damaszku Paweł uwierzył w Chrystusa i zrozumiał, że On jest  oczekiwanym Mesjaszem, jedynym Zbawicielem. Od tej pory zaczął głosić objawioną mądrość krzyża, opierając się na otrzymanej łasce i licząc jedynie na jej owocność w swoim życiu. Natomiast charakterologicznie, w osobistym życiu moralnym Pawła, zbytnio się nie zmieniło.

Nadal miał trudny charakter, od czasu do czasu odzywało się silne ego, przez niego dochodziło czasem do konfliktów i nieporozumień, w jego listach pojawiają się ironiczne sformułowania okraszone nutą złośliwości. List do Filipian jest świadectwem Pawła o sobie samym, nie pomijając słabości. Z tego listu dowiadujemy się, że miał on problem zachowania zdrowego dystansu wobec siebie, ciągle mówił o sobie. Opowiada, że to jego kajdany stały się głośne w Chrystusie w całym pretorium i u wszystkich innych (Flp 1, 13).

Paradoksalnie, ludzkie słabości Pawła mogą być dla nas czymś pocieszającym. Nie musimy udawać, że jesteśmy nieskazitelni. Powinniśmy – tak jak Paweł – tęsknić i lgnąć do Chrystusa, aby od Niego czerpać siły do zwalczania tego, co w nas słabe i otwierać szeroko swoje umysły oraz serca na moc Jego łaski. Wierząc w potęgę Bożego działania, nie musimy dokonywać skrycie swojej auto-kanonizacji, ale w duchu pokory możemy potraktować swoją słabość do przywoływania umacniającej łaski Chrystusa.

W duszy tego, kto z wiarą prosi Boga na modlitwie o umocnienie, poczucie własnej słabości jest cenniejsze od momentów uniesienia, kiedy wydaje się, że życie jest jednym pasmem zwycięstw i sukcesów. Nasze słabości – któż z nas ich nie ma – nie są czymś, co nas na drodze do świętości eliminuje czy zupełnie wyklucza. To doświadczenie – zapewne trudne, czasem może nawet będące powodem wstydu – jest metodą, staje się szansą, może być swoistego rodzaju drogą prowadzącą do spotkania z przebaczającą łaską Chrystusa. Potrzebujemy swojego Damaszku, aby po spotkaniu z Jezusem coraz bardziej stawać się nowym człowiekiem”.  „Poczujmy się wezwani i zaproszeni, aby przemiana w każdym z nas była stopniowym pozbywaniem się tego, co należy jeszcze do Szawła, oraz zdobywaniem tego, co jest obecne w życiu przemienionego Pawła”- powiedział na zakończenie ks. biskup Piotr.

Uroczystą Eucharystię zakończyło Litania do świętego Pawła oraz odśpiewanie hymnu „Te Deum laudamus” i błogosławieństwo ks. biskupa Piotra Najświętszym Sakramentem.

Na zakończenie pragnę dodać, że ks. biskup Piotr w latach (1995-2011) w tej parafii był rezydentem, więc czuje się w niej jak u siebie w domu.

Tekst i foto: Marian Szpak


























 

 

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter