W pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca obchodzimy w Kościele uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. Nazywamy ją często Wielkanocą, czyli Wielką Nocą, bowiem cud zmartwychwstania Jezusa Chrystusa dokonał się nad ranem, o świcie. Cud ten jest bez wątpienia największym, jaki dokonał się w całej historii świata, dlatego słusznie noc tego cudu nazywamy wielką.

Uroczystą  Eucharystię Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego, w dniu 5 kwietnia br. w bielskiej katedrze sprawował ks. biskup Roman Pindel, wraz  ks. Antonim Młoczkiem – proboszczem parafii i ks. Piotrem Górą – sekretarzem ks. biskupa.

W wygłoszonym słowie Bożym ks. biskup Roman przypomniał, że z fundamentalną prawdą o zmartwychwstaniu Jezusa związane jest wezwanie do głoszenia Ewangelii tym, „którzy są przygotowani, wskazani nam, są słuchaczami mogącymi uwierzyć w zbawienie, wyzwolenie, umocnienie i uratowanie przez Jezusa”.

„Bądźmy wrażliwi na Boże natchnienie i na znaki, które dają nasi bliscy, sąsiedzi, znajomi, współpracownicy. Tyle jest rozmów w ostatnich dniach. Słyszałem wielokrotnie o wielkim lęku: kto następny, kto jeszcze? Nie czujemy się bezpiecznie. To znak, który jest niemym wezwaniem do tego, by przyjść z naszym świadectwem wiary: wierzę, że On jest nad tym wszystkim, wierzę, że jeśli uczynię wszystko, co potrzebne dla mnie i dla innych, by się nie zarazić, to przecież On mnie przeprowadzi przez to doświadczenie, On da mi ufność”.

Ksiądz biskup Roman zachęcił, by wykorzystać każdy moment, żeby przyjść z pomocą tym, którym brakło wiary. „To mogą być ludzie przerażeni, zrozpaczeni. Dochodzą nas wieści o pogrzebach męża i żony w jednym dniu”.

„Może to być czasem bunt, bezradność, agresja. A przecież chcemy głosić Tego, który pokonał śmierć, grzech, Szatana. Widzimy, jak rozprzestrzeniają się złe nowiny, fake newsy. To zła nowina – oskarżycielska, obwiniająca, o zagrożeniu, z którego nie ma wyjścia, o bezradności, o działaniu jakby wbrew logice, rozumowi i wiedzy medycznej”. Na koniec homilii ks. biskup Roman zaapelował, by w takich momentach być głosicielami dobrej nowiny o zbawieniu w Zmartwychwstałym wobec tych, których wskaże nam Bóg.

Na zakończenie uroczystej Eucharystii ks. biskup Roman udzielił zebranym apostolskiego błogosławieństwa.

Wielkanoc jest nie tylko pierwszym świętem w Kościele chronologicznie, ale także co do ważności. Przez wszystkie wieki było uważane za największe. Wydawałoby się, że powinno nim być Boże Narodzenie, przyjście na ziemię Syna Bożego. Chrystus Pan zjawił się jednak na ziemi naszej w takich okolicznościach, że tylko szczerze wierzący mogli przyjąć za pewnik, że to On właśnie był obiecanym Zbawicielem świata.

Jego zaś męka i śmierć była tak okrutna i hańbiąca, że mogła nawet najwierniejszym odebrać wiarę w Chrystusa. Jak wiemy, stało się tak nawet w przypadku osób będących najbliżej Pana Jezusa - Apostołów. Załamali się oni zupełnie na widok Jego męki i śmierci. Swoim zmartwychwstaniem Jezus potwierdził, że jest prawdziwie Mesjaszem, Synem Bożym. Nawet kiedy Pan Jezus czynił cuda, można było powołać się na Mojżesza i proroków, którzy czynili cuda podobne, a może nawet i większe.

Jednak cud zmartwychwstania musi przekonać wszystkich, którzy tylko mają dobrą wolę i chcą poznać prawdę. To jedna z przyczyn, dla których Kościół zawsze na pierwszym miejscu w hierarchii świąt stawia Wielkanoc. Ono jest słońcem roku kościelnego, ono jest centrum wszystkich tajemnic, związanych z życiem i posłannictwem na ziemi Jezusa Chrystusa tak dalece, że przez pierwsze trzy wieki było ono jedynym świętem.

Mam nadzieję, że te kilka artykułów o Triduum Paschalnym, które napisałem choć trochę przybliżyłem Wam Drodzy Czytelnicy uroczystości  Wielkiego Tygodnia w Kościele oraz naszym bielskim kościele katedralnym. W dobie panującej pandemii, ograniczonych miejsc w kościołach, co skutkowało, braku możliwości uczestniczenia w tych uroczystościach, niech będą dla Was  namiastką przeżycia ich na nowo.

Tekst i foto: Marian Szpak
























 

 

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter