W ostatni piątek kwietnia 2021 roku rozpoczęły się w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Hałcnowie tradycyjne czuwania gromadzące wiernych z różnych stron naszej diecezji.

Do przewodniczenia tegorocznym czuwaniom zaproszeni są  księża dekanatu Bielsko-Biała I z przedstawicielami swoich parafii. Nawiązując do tematu roku liturgicznego i encykliki Jana Pawła II, Ecclesia de Eucharistia”  organizatorzy pragną w czasie poszczególnych czuwań uczyć się sprawowania Eucharystii i życia nią od Maryi.

W dniu 30 kwietnia 2021r. czuwaniom przewodniczyła parafia katedralna pw. św. Mikołaja, pod przewodnim tematem: „Maryja wzorem życia Eucharystią”. Czuwanie rozpoczęło się od odsłonięcia Piety Matki Bożej Bolesnej, po której odbyła się Droga Krzyżowa – Droga Światła, wokół hałcnowskiego sanktuarium. Przed wystawionym Najświętszym Sakramentem odmówiono Różaniec ( cz. Bolesną) i odśpiewano  Litanię Loretańską do Najświętszej Marii Panny. Punktem kulminacyjnym czuwania była uroczysta Eucharystia sprawowana przez ks. proboszcza bielskiej katedry Antoniego Młoczka.

W wygłoszonej homilii ks. proboszcz Antoni Młoczek nawiązał do czytanej w tym dniu Ewangelii (Łk 2, 22- 40 -Ofiarowanie Jezusa w świątyni) i powiedział:

 „Patrzymy na świątynię jerozolimską, w której miało miejsce ofiarowanie Jezusa. Maryja z Józefem prawdopodobnie przynieśli małego Jezusa na rękach. Tradycja ofiarowania zrodziła się w nawiązaniu do biblijnej plagi egipskiej zesłanej przez Boga, gdy ocaleni zostali tylko pierworodni synowie żydowscy. Zdarzenie to oznacza poświęcenie dziecka Bogu. Dzieci przynoszono do świątyni i składano je na ręce kapłana. W dalszej kolejności trzeba było złożyć ofiarę, aby wykupić w ten sposób niemowlę. Dalej Symeon wziął na ręce małego Jezusa i nazwał go „Światłem na oświecenie pogan i chwałą ludu…”. Właśnie dlatego uważa się, że to Maryja w osobie Jezusa sprowadziła Światło na ziemię i że ochrania nim nas wszystkich...

Jest jeszcze jedno wydarzenie, w zasadzie to do tego momentu i niezwykłej historii chciałbym powrócić. Mówię o wieczerniku o wyjątkowości tego zgromadzenia. Możemy sobie wyobrazić uczniów i Maryję w Wielki czwartek w chwili ustanowienia eucharystii.  Dzieje Apostolski mówią o jednomyślnym trwaniu na modlitwie. Jej obecności nie mogło zabraknąć podczas sprawowania Eucharystii wiernych pierwszych dni, miesięcy, Nie wyobrażam sobie łamania chleba bez udziału Matki Bożej. I nie wyobrażam sobie żadnej Mszy świętej, żadnej Eucharystii żadnego łamania chleba bez obecności Maryi Matki Bożej. Popatrzcie kochani oto Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej. Już przez sam fakt, że tu i teraz odprawia się Msza Święta. I tyle wieków dzień po dniu w każdą niedzielę przy tym ołtarzu za każdym razem Każdy kapłan mówi Bierzcie i Jedzcie. Czy miałbyś odwagę powiedzieć, że nie ma tu Naszej Matki. Siłą rzeczy i faktu tu jest Ona jako adorująca, słuchająca, modląca się...

I na koniec chciałbym przypomnieć jeden z momentów, który na pewno starsi noszą w pamięci. Przed laty przeżywaliśmy peregrynację Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Od Parafii do Parafii Maryja w obrazie odwiedzała wiernych. Pamiętam przystrojone ulice, odświętnie przyozdobione, Pamiętam ludzi wyczekujących, podnoszących głowę, kiedy nadjeżdżała Matka w Aucie Kaplicy. Widziałem wzruszenia, łzy szczęścia. Pamiętam Msze święte a najbardziej Pasterkę w nocy. Zapraszano w tedy księży, którzy w tej parafii pracowali, z niej pochodzili. Pamiętam kazanie z takiej Mszy. Głoszący to kazanie kapłan. Powiedział coś takiego. Cóż to jest za kobieta, jak musi być niezwykłą i przyciągającą uwagę, intrygującą, skoro sprawią, że po nocy dla niej i z jej powody zbieram się by z nią się spotkać. A gdzie i kiedy mam się z nią zobaczyć. Na Mszy świętej.  Tak Kochani. Na Mszy świętej. Wiele jest wyczuwalnych znaków obecności Maryi na Eucharystii. Do tych przekonujących może dojść i ten. Mnie osobiście przekonuję”.

Czuwanie w hałcnowskim sanktuarium zakończył Apel Jasnogórski oraz uroczyste zasłonięcie Cudownej Piety Matki Bożej Bolesnej.

Tekst i foto: Marian Szpak



















 

 

 

 

 

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter