Uroczystą Eucharystię w święto Bożego Narodzenia, w bielskiej katedrze sprawował ks. biskup Roman Pindel wraz z ks. Antonim Młoczkiem – proboszczem katedry i ks. Piotrem Górą – sekretarzem ks. biskupa.
W wygłoszonej homilii ks. biskup Roman przypomniał, że św. Jan w czytanym w liturgii tekście nawiązuje do początku Księgi Rodzaju, mówiącym o stworzeniu świata. „Ewangelista idzie dalej i podkreśla, że wszystko zostało stworzone przez to Słowo, które stało się Ciałem i zamieszkało wśród ludzi jako Jezus Chrystus. Choć świat został stworzony z udziałem odwiecznego Słowa, to gdy to Słowo w ludzkim Ciele Jezusa przyszło do tego świata, a nawet zamieszkało w Betlejem, Nazarecie, przez jakiś czas u gościnnych słuchaczy Jego nauk, to jednak słyszymy, że świat Go nie poznał”. Przybliżając różne wymiary rozumienia znaczenia owego nieprzyjęcia, podkreślił, jak ważne jest to, by treść tego tekstu odnieść do naszego życia, „abyśmy nie powtarzali błędów tych, którzy nie rozpoznali przychodzącego Syna Bożego i nie przyjęli Go”. Wskazał na wartość przyjęcia Jezusa przez Maryję i Józefa.
Ksiądz biskup Roman zaznaczył, że człowiek jest własnością Boga i istnieje oraz żyje dzięki temu, że On tego pragnie i to sprawia. „Jesteśmy odkupieni i pojednani z Bogiem przez śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Nieustannie doznajemy Jego dobroci i troski. Przychodzi do nas przede wszystkim z miłością, a gdy jest grzech i słabość, to z miłosierdziem. Przychodzi do swojej własności, a miejscem Jego tego przyjęcia i rozpoznania jest nasze serce. To w nim przyjmujemy Jego słowo, zachętę, ale niekiedy odczuwamy niepokój i poczucie żalu czy winy”. Zauważył, że gdy Bóg przychodzi do swojej własności, możemy Go przyjąć albo nie.
Przyjmijmy Go, niezależnie od tego jak przychodzi. Gdy nawet w sposób trudny dla nas, wymagający zmiany w naszym myśleniu i działaniu. Przyjmijmy Go uznając Jego racje, przemianę naszego myślenia i naszych przyzwyczajeń. On przychodzi do swojej własności, do swoich.
Mówiliśmy o tym zdaniu, które wywołuje tyle niepokoju, przywołajmy jednak kolejne, które stanowi jego konieczne dopełnienie: „Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili” (J 1, 12-13). Na zakończenie homilii ks. biskup Roman powiedział;
„Z przyjęcia Jezusa i tego, co On wnosi w nasze życie, rodzi się Jego moc dla nas, umocnienie w byciu dzieckiem Bożym, pogłębienie naszej wiary i bycie coraz wyraźniej Jego własnością i Jego bliskim, wręcz swoim”.
Na zakończenie uroczystej Mszy świętej Bożonarodzeniowej ks. proboszcz katedry Antoni Młoczek złożył parafianom oraz gościom życzenia świąteczne, a ks. biskup Roman udzielił zebranym apostolskiego błogosławieństwa.
Uroczystą oprawę liturgiczną uświetnił śpiew chóru katedralnego pod dyrygenturą Tadeusza Czerniawskiego.
Tekst i foto: Marian Szpak