W dniu 21 lipca br., przeżywaliśmy po raz pierwszy święto liturgiczne  bł. ks. Franciszka Jordana – założyciela Zgromadzenia Zakonnego Salwatorianów. Data nawiązuje do dnia przyjęcia sakramentu święceń kapłańskich przez Jana Jordana w 1878 r., w miejscowości Sankt Peter, gdzie znajduje się seminarium duchowne diecezji fryburskiej w Badenii.

W tym dniu świętowano również w salwatoriańskiej świątyni pw. NMP Królowej Polski w Bielsku-Białej. Centralnym punktem święta była uroczysta Eucharystia. Przewodniczył jej ks. Paweł Krężołek SDS – superior  wspólnoty zakonnej. Przy Stole Pańskim, na którym znajdowały się relikwie bł. ks. Franciszka Jordana, stanęło też sześciu duszpasterzy naszej parafii. Na rozpoczęcie liturgii usłyszeliśmy pieśń: –

Z Franciszkiem Marią od Krzyża
wielbimy Twą Miłość.
Sercu Maryi oddani,
Mamy tę ufność, że z nami zostaniesz.  […]

Celebrant witając wiernych dodał: „Na naszej drodze życia Bóg stawia świętych, którzy pokazują, że świętość nie zdobywa się przez cudowność, ale przez codzienność. Dzisiaj wpatrzeni w posąg  bł. założyciela Salwatorianów, sióstr Salwatorianek - ks. Franciszka Jordana, chcemy Bogu dziękować za jego życie i świętość, którego my jako jego duchowi synowie  i córki chcemy dalej realizować dla dzisiejszego świata. Dlatego chciejmy otoczyć modlitwą całe Zgromadzenie Salwatorianów, siostry Salwatorianki, świeckich Salwatorianów, wypraszając u dobrego Boga potrzebne dla nich łaski, byśmy dla dzisiejszego świata byli przykładem Bożej obecności, Bożego działania, a przede wszystkim realizacją charyzmatu, który zostawił nam święty założyciel. O jak najlepsze owoce tej Eucharystii modlimy się w intencji kapłanów oraz za zmarłego ks. Andrzeja Urbańskiego, prosząc także dla wszystkich zmarłych o dar Nieba”.

W kazaniu ks. Henryk Łodziana przedstawił wiernym sylwetkę bł. Franciszka Jordana. Wymienił te wartości, które były dla niego bardzo ważne i którymi w swoim życiu się kierował. Szczególnie dotyczyło to głoszenia Słowa Bożego. „Błogosławieni są ci, którzy przynoszą wieść dobrą, wieść o Bogu, którzy głoszą  Jego chwałę, którzy mówią do nas wszystkich:  pośród narodów głoście chwałę Pana. Głoście wśród ludów, że Pan jest Królem, ukazujcie Jego potęgę i słowa Jezusa – idźcie i nauczajcie wszystkie narody. Tym właśnie tak bardzo przejął się o. Franciszek” - podkreślił kaznodzieja.

„Bóg jest życiem wiecznym, Chrystus jest życiem wiecznym. Tak bardzo go to poruszyło , że zapalił się w nim płomień, który w nim płonął,  żeby głosić Boga, a przede wszystkim Jezusa Chrystusa, bo Chrystus jest obrazem Boga niewidzialnego. On jest początkiem wszystkiego. Przez Niego istniejemy. Wszystko co jest stworzone, wszystko do Niego zmierza. Pojawił  się w nim płomień,  pragnienie, aby głosić tę prawdę całemu światu, aby wszyscy mogli dostąpić zbawienia [….] Całą nadzieję pokładał w Panu Jezusie. To On był dla niego sędzią.  Ciągle w niego był wpatrzony.
To przekonanie zmobilizowało go do założenia Zgromadzenia Zakonnego Salwatorianów - zaznaczył homilista
„Na zakończenie chciałbym wam zacytować zdanie z  dziennika bł. Franciszka Jordana- powiedział kaznodzieja-Żebyśmy chociaż jedno słowo z Ewangelii zapamiętali i żyli nim całkowicie.
Warto również zapamiętać zdanie, które jest mi najbliższe z dziennika o. Jordana: „Synu otrzymałeś Ducha Św. Nie bądź więc małoduszny i nie lękaj się.” I to zdanie chciałem dzisiaj wam, swoim współbraciom, sobie pozostawić: „Synu, córko, otrzymałeś, otrzymałaś Ducha Św. Nie jesteś sam, nie bądź małoduszny. Nie lękaj się”.

Szczegółowy przebieg życia i działalności bł. Franciszka Marii od Krzyża Jordana można przeczytać
w przygotowanej na tę uroczystość ulotce pod hasłem: „Dopóki jest na świecie jeszcze jeden człowiek, który nie zna Boga i nie kocha Go ponad wszystko, nie możesz ani chwili spocząć”
Pod koniec Eucharystii wierni otrzymali wyjątkowe błogosławieństwo relikwią bł. Franciszka Jordana z zachęceniem do powierzenia Bogu, za wstawiennictwem błogosławionego, naszych ważnych spraw i intencji.

Więcej zdjęć z uroczystości można zobaczyć w „chmurze” do której prowadzi link (należy kliknąć) TUTAJ

Tekst i fotografie: Urszula i Andrzej Omylińscy















Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter