Sanktuarium Fatimskie wyznacza górująca nad okolicą bazylika Matki Boskiej Anielskiej, a po przeciwległej stronie położony jest kościół Trójcy Przenajświętszej. Najliczniej przez wiernych oblegana jest słynna Kapliczka Objawień, która jest najważniejszym punktem, powstała w miejscu, gdzie trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

W bezpośrednim sąsiedztwie kaplicy znajduje się Pira, gdzie pielgrzymi masowo zapalają i wrzucają w ogień świece wotywne. Po prawej stronie kapliczki wyrasta wiecznie zielony dąb (azinheira), a na przeciwko kapliczki znajduje się posąg Najświętszego Serca Pana Jezusa, wokół którego gromadzą się wierni, pragnący zaczerpnąć źródlanej wody z ujęć usytuowanych poniżej statuy. Imponuje w fatimskim sanktuarium plac swymi rozmiarami: jego długość wynosi siedemset metrów, a szerokość dwieście metrów. Pod tym względem ustępuje mu nawet plac św. Piotra w Watykanie. Majestatycznie wznosząca się nad placem bazylika Matki Bożej Różańcowej jest miejscem pochówku trojga światków objawień, a imponującego obiektu sakralnego stanowi półkolista kolumnada zwieńczona pomnikami świętych, a wewnątrz w której znajdują się stacje Drogi Krzyżowej.

Kapliczka Objawień to serce sanktuarium, które każdego dnia przyciąga niezliczone rzesze wiernych, a którzy przybywają tu z różnymi intencjami. To tutaj, a dokładnie w miejscu, gdzie umieszczono na marmurowej kolumnie posąg słynnej figurki, pastuszkom ukazała się pięciokrotnie Maryja, prosząc o modlitwę różańcową i pokutę. Rzeźba mierząca sto dziesięć cm jest dziełem twórcy z Braga Jose Ferreira Thedina, a ufundował ją Gilberto Fernandes dos Santos de Torres Novas. Najważniejszą rzeczą było wierne odwzorowanie "Pani w bieli",j aką ujrzała Łucja. Rzeźbiarz wykorzystał do tego celu brazylijskie drzewo cedrowe. Powierzone zadanie okazało się niełatwe, gdyż Łucja była bardzo wymagająca i miała zastrzeżenia do interpretacji artysty. Trzeba przyznać, że na końcowy kształt figury, który ujrzał światło dzienne w 1920r., nie był do końca zadowalający dla trzynastoletniej Łucji, który jednak w końcu uznała, że przy pomocy ziemskich narzędzi nie da się w pełni oddać tego,co nadprzyrodzone. Figurka Matki Bożej Fatimskiej przedstawia smukłą postać kobiety z zatroskanym wyrazem twarzy. Ubrana jest w prostą białą szatę, okrytą białym płaszczem ozdobionym jedynie złotym ornamentem. Rzeźbiarz umieścił w jej dłoniach długi, perłowy różaniec ze sporych rozmiarów krzyżem. Wykonaną figurę poświęcił ksiądz Manuel Bento trzynastego maja 1920r. w fatimskim kościele parafialnym, a dopiero trzynastego czerwca 1920r., została przeniesiona do Kaplicy Objawień. Od samego początku umieszczonej figurce towarzyszyło ogromne zainteresowanie, ale datą przełomową był trzynasty maj 1946r, wówczas to legat papieski ks.kardynał Benedetto Aloisi Masella ukoronował Panią Fatimską przepiękną złotą koronę. Złotą koronę ufundowały kobiety portugalskie jako wotum dziękczynne za uchronienie Portugalii od udziału w II wojnie światowej. Korona wykona jest ze złota i waży tysiąc dwieście gramów, a ozdabia ją trzysta trzynaście pereł i dwa tysiące sześć set siedemdziesiąt dziewięć kamieni szlachetnych. W pośrodku korony umieszczona jest kula, ofiarowania przez papieża Jana Pawła II, na znak, że Matka Boska Fatimska ocaliła go z zamachu z trzynastego maja 1981r. w Rzymie. Co prawda podczas objawień w 1917r. Matka Boża występowała bez korony, niemniej jednak w oczywisty sposób jest ona królową ludzkich serc i w ten sposób kobiety portugalskie pragnęły ją uhonorować. Zazwyczaj figura Matki Bożej fatimskiej zajmuje miejsce pod zadaszeniem Kapliczki Objawień, gdzie ustawiona jest w szklanej obudowie zabezpieczającej ją przed kradzieżą i zniszczeniem. Każdy pielgrzym przybywający do Fatimy pierwsze swoje kroki kieruje właśnie tu, aby oddać jej pokłon. Niesamowita jest ścieżka wykonana z płyt marmurowych zwana drogą ślubowań mająca swój początek tuż przed kościołem Trójcy Świętszej, a prowadząca wprost do Kaplicy Objawień. Nierzadko w strugach deszczu lub upale odcinek kilkusetmetrowy pielgrzymi pokonują na kolanach, dając w ten sposób wymowne świadectwo swojej wiary. Często niosą na rękach swoje dzieci, prosząc dla nich o pomyślność, a niektórzy trzymają w ręku różaniec lub świecę, nie zważają na niewygodę i ból. Patrząc na nich można odnieść wrażenie,że są całkowicie zatopieni w modlitwie. Widziałem starsze osoby, niebędące w stanie iść na kolanach, pokonują ten dystans, wręcz czołgając się. Niesamowite wrażenie wywołuje droga ślubowań późnym wieczorem, gdy w Kaplicy Objawień o godzinie 21.3o rozpoczyna się różaniec, a wierni udający się na nabożeństwo podążają nią, niosąc symboliczne pochodnie.Kiedy na placu zapada zmrok, nie widzimy postaci pokonujących tę marmurową drogę, ale znakiem ich obecności są migoczące z daleka płomienie świec, które układają się się w niewidoczną ścieżkę. "<Boże Mój,wierzę>.(...)wierzę ,że jesteś jedynym Bogiem prawdziwym,stworzycielem wszystkiego,co istnieje,jedynym Panem niebios i ziemi,jedynym godnym,by mu służono,by Go uwielbiano i kochano."  Siostra Łucja. Jak postrzegam przesłanie przez pryzmat czasów i wydarzeń.

Tekst i foto: Marian Szpak

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter