/pixabay/
Patron jasienickiego kościoła, święty Jerzy, którego historyczna i mityczna biografia została dokładnie opisana na stronie internetowej, w rozdziale PATRON KOŚCIOŁA, był postacią niezwykle barwną, od zawsze interesującą wiernych.
Budził natchnienie artystów. Od wieków do współczesności pisano ikony z jego wizerunkiem, można też wymienić wiele dzieł malarskich twórców różnych narodowości i czasów: od XV-wiecznych obrazów A. Durera,.Paolo Uccela ,.Rafaela Santi w XVI w, po P.P Rubensa i Cranacha starszego w XVII w. W Polsce uwiecznił świętego malarz Juliusz Kossak .
Tematyka obrazów jest podobna.Zazwyczaj Jerzy siedzi w rycerskiej zbroi na białym koniu. Nad jego głową powiewa czerwona chorągiew. W ręku trzyma włócznię, którą zamierza zadać śmiertelny cios smokowi. Na obrazach umieszczano też dziewczynę, w obronie której stanął Jerzy do walki z potworem. W tle krajobrazy różnych miejsc działania świętego.
Nie trudno się dziwić,że został też bohaterem literackim. Przyjrzyjmy się kilku wizerunkom poetyckim.
Jerzy Harasymowicz ( 1933-1999), poeta, miłośnik gór, związany z kulturą wiejską Podkarpacia znał dobrze swojego patrona i mity z nim związane.Znał też dosłowne znaczenie tego imienia – po grecku georgios znaczy… rolnik. Postanowił więc napisać swój: Mit o świętym Jerzym
Gdy spał mój patron/święty Jerzy
z chorągwi jego zrobiłem/czerwony wsyp
blachę groźną chłopu dałem/ na pokrycie stajenki
smoka w krowę zmieniłem/czasem siarką buchającą
pióropusz w lesie na gnieździe/posadziłem/
budzi się mój patron
gdzie mit /w robocie/gdzie pióropusz jajka znosi
gdzie zbroja/ na dachu drzemie w upale
gdzie chorągiew/ pod wójtową głową
i tak/cóż święty
zboże zaczął zwozić izbę malować/konia dokupił drugiego
Wieś na swój sposób czci świętego.Pisał wcześniej Jan Kasprowicz:
W naszym górskim domu/U jodłowej ściany
Wisi święty Jerzy, /Na szkle malowany.
Znane są też porzekadła związane z kwietniowym dniem świętego:
kiedy Jerzy pogodą częstuje, wnet się pogoda zepsuje/ kiedy Jerzy skryje wronę w życie, będzie zboża obficie/ na święty Jerzy rosa, nie trzeba koniom owsa/ Chcesz mieć kęs płótna dobrego, siej len na św. Jerzego.
W latach -70.XX wieku, wybitny poeta Zbigniew Herbert stworzył bohatera lirycznego, Pana Cogito ( myślę),.Oto co pisze w wierszu Potwór Pan Cogito, z lat -80.
Szczęśliwy święty Jerzy/z rycerskiego siodła
mógł dokładnie ocenić/siłę i ruchy smoka /.../
Pan Cogito/jest w gorszym położeniu/.../
potwór Pana Cogito/pozbawiony jest wymiarów
trudno go opisać/ wymyka się definicjom /.../
gdyby nie duszny ciężar/i śmierć którą zsyła
można by sądzić/że jest majakiem/ chorobą wyobraźni/
ale on jest
jest na pewno /.../
I wraca święty Jerzy tam, gdzie lasu smuga
kończy się i zaczyna trakt suchego pyłu,
a na postojach ciemnych marzy mu się długa
smocza szyja przebita i oczy, co były
wypukłe i żałosne, i głos, i łzy słyszy,
i gorzko płacze zbrodni pod sklepieniem ciszy
Joanna Gawlikowska