1 kwietnia 2016 r. zaczął funkcjonować rządowy program „Rodzina 500+”, przywidujący specjalne świadczenie pieniężne w wysokości 500,00 zł na drugie i kolejne dziecko w rodzinie, jeżeli nie ukończyły one 18 roku życia; a także na pierwsze dziecko, jeżeli średni dochód w rodzinie na jedną osobę nie przekracza 800,00 zł lub 1 200,00 zł, gdy w rodzinie wychowuje się dziecko niepełnosprawne.

Od początku funkcjonowania programu do końca 2016 r. wsparciem finansowym objętych zostało w Cieszynie 4 762 dzieci, w tym 2 257 dzieci według kryterium dochodowego. W tej grupie znalazły się też dzieci niepełnosprawne, wychowywane w 181 rodzinach. Oznacza to, że pomocą objętych zostało łącznie około 87% wszystkich cieszynian, którzy nie ukończyli 18 roku życia. Na rzecz tych dzieci państwo polskie przekazało do Cieszyna 12 893 198 zł i te pieniądze w dużej części znalazły się w obrocie cieszyńskich rodzin i firm. Czy ten zastrzyk finansowy miał jakiś wpływ na strukturę naszych rodzin i ich codzienne funkcjonowanie? Z pewnością tak, chociaż nie jestem wstanie określić dokładnie znaczenia tego bodźca. Pozostawiając więc socjologom, ekonomistom i innym specjalistom formułowanie metodyki badań i wyciąganie precyzyjnych wniosków, ja posłużę się wybranymi danymi, o które jestem pytany przez mieszkańców miasta.

Porównując trzy pierwsze miesiące 2016 i 2017 r. stwierdzić możemy, że zdecydowanie wzrosła liczba narodzonych dzieci, bo aż o 30%. Z kolei spadała liczba osób, którym należało udzielić pomocy ze względu na ich sytuację materialną. Zestawiając ze sobą lata 2015 i 2016, odnotowaliśmy spadek o 17%.

Spadła też liczba rodzin, które korzystały ze wsparcia w formie zasiłków celowych (na pokrycie kosztów gazu, energii, opłacenia czynszu, remontów, leczenia, zakupu odzieży, opału, niezbędnych przedmiotów użytku domowego oraz pobyt w noclegowniach). Pociągnęło to za sobą spadek o 24% kwoty, którą Miasto Cieszyn wydatkowało na tą formę pomocy. Mniej osób skorzystało też z programu dożywiania, co przełożyło się na mniejszą o 36% kwotę wydatkowaną na ten cel. Z pewnością możemy więc powiedzieć, że istotnie zmniejszyła się nam skala biedy i dzisiaj już nie ubóstwo i bezrobocie jest podstawowym wskazaniem do świadczeń udzielanych przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, jak to było jeszcze w 2015 r., a takimi podstawowymi wskazaniami stały się w 2016 r. długotrwała choroba i niepełnosprawność.

Większe pieniądze w kieszeniach cieszyńskich rodzin przyczyniły się też prawdopodobnie do większych obrotów cieszyńskich firm, gdyż podstawa naliczania udziału gminy w podatku dochodowym od osób prawnych wzrosła nam aż o 32%. Czy program „Rodzina 500+” przyczynił się do rezygnacji z pracy przez rodziców? Wzrost liczby dzieci w cieszyńskich żłobkach i przedszkolach raczej zdaje się temu przeczyć, ale nie możemy stwierdzić, że takich przypadków nie było. Również spadek bezrobocia wskazywałby raczej na fakt, że mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego byli bardziej aktywni zawodowo w 2015 r. niż w 2016 r.

Źródło: WR
fot. BSK
Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter