„Gdzie jest Niebo chrześcijan? Czy jest to miejsce? Czy jest to jakiś przeżywany stan? A może jedno i drugie?” – pyta ks. Marek Studenski w najnowszej medytacji na Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, zaprezentowanej w mediach społecznościowych. „Niebo to nie jest jedno z miejsc w Kosmosie, tak jak to wyobrażali sobie nieraz komuniści” – dodaje wikariusz generalny diecezji, przywołując rozdział czwarty Pierwszego Listu do Tesaloniczan.

„Są tam słowa – to jest jedno zdanie, które, moim zdaniem, najlepiej pokazuje, czym jest niebo: Będziemy na zawsze z Panem. Podstawową potrzebą człowieka jest potrzeba relacji. Niebo to jest miejsce spełnienia wszystkich potrzeb. Tam człowiek znajdzie spełnienie swojego pragnienia głębokiej relacji, będzie to już wiecznie trwała relacja z Bogiem” – zapewnia kapłan.


„Niebo jest bardzo potrzebne nam, tutaj żyjącym na ziemi. Karol Marks mówi, że religia to jest opium dla ludu. Filozofowie, którzy ogłosili śmierć Boga, twierdzili, że myśl o niebie odrywa nas od ziemi, że czyni nas tu na ziemi bezradnymi, albo że tęsknimy za niebem, ponieważ nie radzimy sobie na ziemi. Jest wręcz odwrotnie: ci, którzy żyją nadzieją Nieba, tym bardziej angażują się tutaj, w tym świecie. Wiedzą, że czy będą żyli na ziemi czy w niebie, zawsze ktoś na nich czeka” – wskazuje duchowny i powtarza, że w Niebie spełniają się wszystkie pragnienia ludzkiego serca.

Diecezja bielsko-żywiecka.

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter