Obchody 104 rocznicy Święta Niepodległości w Bielsku-Białej, rozpoczęły się o godz. 12.00 na placu przed Ratuszem wspólnym odśpiewaniem Mazurka Dąbrowskiego w ramach programu "Niepodległa do hymnu".

W godzinach popołudniowych w bielskim kościele p w. Maksymiliana Kolbe została odprawiona Msza święta za Ojczyznę, pod przewodnictwem ks. biskupa Romana Pindla. Wraz ks. biskupem Romanem przy ołtarzu modlili się księża: Stanisław Wawrzyńczyk- proboszcz parafii, Antoni Młoczek – proboszcz bielskiej katedry, Józef Oleszko – proboszcz bielskiego kościoła p w. Trójcy Przenajświętszej, por. Krzysztof Włosowicz- kapelan 18 batalionu powietrznodesantowego, Piotr Góra-  sekretarz ks. biskupa oraz Maciej Stoły-wikariusz w parafii p w. Narodzenia NMP w Bielsku-Biała - Lipnik.

W wygłoszonej homilii ks. biskup zwracając się do wiernych powiedział:

„Wciąż jesteśmy zadziwieni odrodzeniem się Polski po 123 latach niewoli w 1918r. Przecież do upadku Rzeczpospolitej doprowadziły jej elity wpierw przez nieliczenie się z Bogiem, upadek moralny, prywatę, zdradę i kolaborację z wrogami Ojczyzny. Nie obroniła się Rzeczpospolita ani przez konfederatów czy powstanie Kościuszkowskie, ani już później przez krwawo tłumione i wyniszczające powstania, zwłaszcza listopadowe i styczniowe. Dlatego, gdy u schyłku XIX wieku zaczęto przeczuwać i powtarzać głosy proroków i wieszczów, że kres niewoli jest bliski, zaczęły się pojawiać dążenia do odnowienia moralnego społeczeństwa, a zwłaszcza młodego pokolenia. Pojawili się charyzmatyczni kaznodzieje i przywódcy duchowi, czego owocem były nowe zgromadzenia, niektóre wprost związane z nadzieją na zmartwychwstanie Polski. Odnowiciele wiązali niepodległość narodu z wolnością wewnętrzną człowieka, wyzwolonego z pijaństwa, gnuśności i beznadziei w możliwość jakichkolwiek przemian społecznych, narodowych i religijnych. Przy samym odrodzenia się Polski najważniejszy okazał się człowiek zamieszkujący ziemie stanowiące wcześniej Rzeczpospolitą, jednak już inny niż przed rozbiorami. Na pewno do powstania II Rzeczpospolitej konieczny był wysiłek zbrojny, wpierw w formacjach i u boku wojsk zaborczych, wszak po odzyskaniu niepodległości jedną armię tworzyli oficerowie wykształceni w akademiach wojskowych Rosji, Prus i Austro-Węgier. Potrzeba było decyzji militarno-politycznych, by wyzyskać chwilę sposobną, by opuścić wojska zaborców a zacząć tworzyć, gdzie to było możliwe, początki armii, która będzie już walczyć przeciw zaborcom o słuszne granice powstającego państwa. Nieodzowne były także wysiłki dyplomatyczne u mocarstw światowych, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych a później udział w pertraktacjach pokojowych dla ustalenia granic. Nie wszyscy, którzy przypisują sobie pierwszeństwo w odzyskaniu niepodległości pamiętają i o tym, że niektóre wydarzenia w całym procesie, który dokonywał się już w czasie trwania jak dotąd najbardziej krwawej wojny światowej, niektóre wydarzenia i skutki noszą znamiona cudu, który był wyproszony przez tysiące ludzi modlących się od dziesiątków lat o Polskę niepodległą.” 

W dalszej części homilii ks. biskup Roman nawiązał do czytanego dziś w liturgii fragmentu Psalmu 119, który jest najdłuższy ze wszystkich i należy do najbardziej przemyślanych co do struktury.

Całość jest jedną wielką pochwałą Prawa Bożego, Jego pouczeń dla człowieka, mądrości Boga, z którą On dzieli się z ludźmi. „Dziś śpiewany fragment nam, dziękującym Bogu za odzyskanie niepodległości i proszących o błogosławieństwo dla wszystkich obywateli Polski, przynosi cenne zachęty. Pierwsza brzmi (por. Ps 119, 1-2): Człowieku, jeżeli żyjesz według Prawa Bożego, jesteś szczęśliwy i godzien tego, by ci zazdroszczono. Głupotą jest przecież nie przyjąć tego, co Bóg mówi do człowieka, mając wobec niego najlepsze zamiary. Biedny i pożałowania godny jest ten, kto gardzi, nie docenia czy lekceważy to wszystko, co Bóg przekazał jako wielki skarb poprzez wybranych ludzi. Kolejne dwie strofy (119, 10-11) zawierają wyznanie już przekonanego do wartości Prawa Bożego. Nie tylko wyznaje on, że stara się z całego serca szukać Boga, ale też dobrze wie, że trzeba Boga prosić, by to Bóg zatroszczył się przez łaskę, by pomimo dotychczasowego życia religijnego i zachowywania w sercu słowa Bożego, by pozostał wierny na zawsze Boże i nie zgrzeszył.

Wreszcie (119,17-18) ten natchniony przez Boga autor zachęca dzisiaj, abyśmy tak jak on, prosili zawsze Boga o tak potrzebne Jego wsparcie, które owocuje życiem według Jego zamiarów, wciąż odkrywanych z podziwem i wdzięcznością. Zaświadcza on także, jakim skarbem jest pokój w sercu, gdy nic człowieka nie niepokoi, on zaś żyje w nadziei, że Bóg nad wszystkim czuwa.”

Na zakończenie ks. biskup Roman powiedział: „Naprawdę, warto w swoim sercu mieć stale skarb godny Boga, który go daje, i godny nas, którzy w całym świecie jesteśmy pierwsi po Bogu, a nikt ani nic przed nami.”

W uroczystościach udział wzięli członkowie polskiego parlamentu, przedstawiciele władz miejskich i samorządowych, reprezentanci wojska, policji i straży pożarnej, harcerze, Kompania Honorowa 18 Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego, Bielska Orkiestra Dęta – formacja wojskowa, poczty sztandarowe oraz bardzo licznie zgromadzeni bielszczanie.

Po Mszy św. uczestnicy z pochodniami i przy dźwiękach orkiestry wojskowej, przeszli na pobliski Cmentarz Wojskowy, na którym spoczywają żołnierze polegli w I i II wojnie światowej. Po modlitwie odbył się apel pamięci. Wspólnie odśpiewano hymn, została wciągnięta flaga biało-czerwona na maszt, a żołnierze 18. Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego oddali salwę honorową.

Delegacje uczestniczące w uroczystościach, złożyły kwiaty pod pomnikiem poległych w walce o wolność.

Uroczystości Święta Niepodległości zakończyły się  w Bielskim Centrum Kultury im. Marii Koterbskiej, gdzie odbył się uroczysty koncert. Program „Tango wolności „, wykonali Bielska Orkiestra Kameralna oraz Tango Attack - który tworzą bandeonista Grzegorz Bożewicz, gitarzysta Piotr Malicki i pianista Hadrian Filip Tabęcki - a także wokaliści Anna Ozner i Marcin Januszkiewicz.

Tekst i foto: Marian Szpak

























 

 

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter