Parafianie wraz ze swoimi duszpasterzami kościoła Salwatorianów p.w. NMP Królowej Polski, 28 marca w piątek, po wieczornej Mszy św. przeszli ulicami Bielska-Białej niosąc krzyż, bo „w krzyżu cierpienie w krzyżu zbawienie ...”.

Nabożeństwo Drogi Krzyżowej  poprowadził ulicami miasta proboszcz parafii ks. Michał Pastuszka SDS wraz z pozostałymi kapłanami parafii zachęcając wiernych do poznania  drogi Chrystusa, aby mieć wzór do postępowania. Medytacje na temat poszczególnych stacji Męki Pańskiej przedstawiła parafialna grupa modlitewna Dzieci Maryi, kolejno wskazując jak ważne dla każdego jest uzyskanie postawy  cierpliwości i pokory w znoszeniu życiowych przeciwności, odwagi w pokonywaniu trudności, szukania siły i pomocy w Chrystusie i jego Matce, odnajdywania ludzi życzliwych i dobrych, poświęcania się dla drugiego człowieka i otwartości serca na innych, siły w walce z wszelkimi pokusami i podszeptami szatana.

Rozważania prowadzone podczas Drogi Krzyżowej  zachęcały do odnajdywania w Chrystusie pocieszenia i umocnienia a także przyjmowania wszystkiego jako woli Bożej,  męstwa w znoszeniu bólu zadawanego przez innych, miłości do drugiego człowieka, szczególnej pomocy w zachowaniu godności jako osoby ludzkiej, nie tracenia nadziei nawet w najtrudniejszych chwilach życia i nie popadania w rozpacz. Do każdej stacji Drogi Krzyżowej, krzyż niosły kolejno grupy mężczyzn, kobiet, dziewcząt, służby liturgicznej, kapłanów, ojców, matek, osób owdowiałych, dziadków i babć, sympatyków parafii. Rozważań podczas  pierwszej  i ostatniej stacji Drogi Krzyżowej  wysłuchano w kościele. „Rozważania Drogi Krzyżowej mają nas hartować i wzmacniać duchowo, abyśmy potrafili przemieniać się na lepsze. Jest to możliwe gdy wierzymy, że Chrystus, nasz Zbawiciel jest z nami” - podkreślił ks. proboszcz, kończąc modlitwę udzieleniem błogosławieństwa wiernym, na nadchodzący czas.

Uczestnictwo w nabożeństwie Drogi Krzyżowej pobudziło serca do żalu i nawrócenia oraz dziękczynienia za dar odkupienia przez Chrystusa, przygotowując nas do radosnego przeżycia świąt wielkanocnych.

Tekst i fotografie: Urszula i Andrzej Omylińscy

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter