„Tu, w sanktuarium Pani Żywieckiej, spotykamy się już od 30 lat. Ta nasza bielsko-żywiecka tradycja, która narodziła się po przemianach lat 90., stała się wzorem dla podobnych wydarzeń w całej Ojczyźnie” – podkreślił bp Roman Pindel, który modlił się 15 sierpnia 2023 r. w maryjnym sanktuarium w Rychwałdzie. Duchowny przewodniczył polowej Mszy św. w uroczystość Wniebowzięcia NMP. Na Święcie Wojska Polskiego spotkali się tu po raz kolejny żołnierze bielskiego 18. Batalionu Powietrznodesantowego. Odbył się pokaz sprzętu wojskowego i sprawności bielskich spadochroniarzy.

W Eucharystii udział wzięli żołnierze, parlamentarzyści związani z regionem, przedstawiciele rządu, beskidzcy samorządowcy, kombatanci, harcerze i licznie zebrani wierni. Nie zabrakło tradycyjnie kompanii honorowej i wojskowej orkiestry.
 
Po Mszy bielscy komandosi złożyli kwiaty pod tablicą poświęconą żołnierzom z Podbeskidzia poległym za Ojczyznę. Znajduje się ona w rychwałdzkiej bazylice.

W homilii biskup przyznał, że wychowywał się pobliżu wadowickich koszar wojskowych, które zbudowali jeszcze Austriacy. „Przez ich pryzmat i moje zainteresowanie nimi patrzę na dzisiejsze Święto Wojska Polskiego. Od najmłodszych lat widywałem z okien naszego domu, jak nieraz w nocy udawali się na ćwiczenia podhalańczycy na swoich koniach, w zimie zaś na nartach. W 1979 r. pięknie ubierający się w peleryny i kapelusze ozdobione piórem żołnierze zostali przeniesieni do Krakowa” – wspominał.

Przywołał historię 12. Pułku Piechoty Ziemi Wadowickiej, opowiedział o pomniku i tablicy upamiętniających 350 żołnierzy pochodzących z ziemi wadowickiej, którzy zginęli w obronie ojczyzny w latach od 1918 do 1920 r. na różnych etapach wojny polsko-bolszewickiej, także w okresie bitwy warszawskiej i tzw. Cudu nad Wisłą.

Zwrócił uwagę, że wielkie bitwy mają zwykle kontekst religijny, o czym, jak zaznaczył, świadczą okoliczności, ale także święta, przekazy czy obrazy. Przypomniał, że kluczowy moment w wojnie polsko-bolszewickiej, jakim była bitwa na przedpolach Warszawy, określony został jako „Cud nad Wisłą”.

„Jedni używali tego określenia w sensie, że w beznadziejnej sytuacji stał się cud, w sensie wydarzenia nie do wytłumaczenia strategią ówczesnych dowódców. Niektórzy przedstawiciele stronnictw ówczesnej sceny politycznej chcieli w ten sposób umniejszyć znaczenia roli Piłsudskiego. Jednak możemy mówić o kontekście religijnym tego wydarzenia” – stwierdził duchowny.

„Wielu przenikliwych ludzi zdawało sobie sprawę, że w wojnie polsko-bolszewickiej idzie o coś więcej niż o granice między dwoma państwami. Papież Benedykt XV 5 sierpnia 1920 roku skierował do biskupów całego świata przesłanie O zmiłowanie Boga nad nieszczęsną Polską, które stanowiło jego odpowiedź na prośbę polskiego episkopatu o wsparcie duchowe w obronie niepodległości i wiary” – wyjaśnił i przywołał powtarzaną przez Kościół w sytuacjach zagrożenia radę św. Ignacego z Loyoli, „Ufaj tak, jakby wszystko zależało od Boga, ale działaj tak, jakby wszystko zależało od ciebie”.

„Cud nad Wisłą z jednej strony jest skutkiem odpowiedniej strategii, właściwego dowodzenia, determinacji walczących, ale także wielkiej modlitwy o to, by Bóg dał siłę do walki wszystkim pragnącym żyć w wolnej Ojczyźnie” – podsumował.

Biskup podziękował obecnym i dawnym dowódców bielskiego garnizonu, a także wszystkim żołnierzom, którzy podejmowali służbę w jednostce w Bielsku-Białej „w świadomości, że służą nie tylko po to, by wypełnić obowiązek czy czas obowiązkowej kiedyś służby wojskowej, ale że stoją na straży granic Państwa Polskiego i bezpieczeństwa jego obywateli, ale także pokoju na misjach w różnych miejscach świata”.

Mszę św. zakończyła procesja eucharystyczna wokół sanktuarium w Rychwałdzie. W kolorowym przemarszu wzięła udział honorowa kompania bielskiego 18. Batalionu ze sztandarem i orkiestrą wojskową.

Wspólnie z biskupem przy polowym ołtarzu stanęli m.in. dziekan żywiecki ks. prał. Stanisław Kozieł i ks. por. Krzysztof Włosowicz, kapelan bielskich komandosów, a także franciszkanie, którzy opiekują się rychwałdzkim sanktuarium.

Po zakończeniu liturgii na rychwałdzkich błoniach odbył się pokaz sprawności bojowej komandosów z Bielska-Białej.

18. Batalion Powietrznodesantowy im. kpt. Ignacego Gazurka jest elitarną jednostką Wojska Polskiego. Żołnierze z Bielska-Białej brali udział w ćwiczeniach NATO, a także w misji pokojowej w ramach sił KFOR w Kosowie. Stacjonowali także z misją w irackim al-Hillah i w Afganistanie.

15 sierpnia ustalono w 1992 roku jako Święto Wojska Polskiego dla uczczenia rocznicy tzw. Bitwy Warszawskiej, niezwykle ważnej dla historii Europy, uważanej za jedną z najważniejszych bitew na Starym Kontynencie.

Ośrodek kultu Maryjnego w Rychwałdzie powstał w 1644 r. Jego źródłem był cudowny obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus na ręku, namalowany na lipowej desce. Wizerunek cieszył się czcią wiernych od samego początku. Powszechnie uważano Matkę Bożą Rychwałdzką za Patronkę i Opiekunkę Żywiecczyzny.

/źródło Diecezja Bielsko-Żywiecka/

fot. Rychwałd/FR

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter