W Dzień Zadusznych 2 listopada br. w bielskiej katedrze modlono się za zmarłych na covid, nowotwory oraz zmarłych sportowców w okresie ostatniego roku.

Mszę świętą koncelebrował ks. biskup Piotr Greger wraz z księżmi: Robertem Kasprowskim – diecezjalnym opiekunem sportowców, Łukaszem Jonczym – diecezjalnym duszpasterzem służby zdrowia, Szczepanem Kobielusem – kapelanem szpitala miejskiego w Bielsku-Białej, Stanisławem  Sojką – seniorem, długoletnim kapelanem szpitalnym or Marcinem Stopką – wikariuszem w bielskim kościele Trójcy Przenajświętszej oraz Pawłem Stawarczykiem – wikariuszem katedralnym. Wygłoszonym słowie Bożym ks. biskup Piotr powiedział:  „Dzień 2. listopada jest we wspólnocie Kościoła momentem spotkania z tajemnicą cmentarza, a także czasem szczególnej modlitwy za zmarłych. Wspominamy tych, którzy odeszli; dziękujemy Bogu za to, że byli wśród nas, za dobro przez nich dokonane. Niejeden z nas ma wobec nich uzasadnione poczucie wdzięczności. W tym gronie, którzy odeszli w czasie ostatnich dwunastu miesięcy: 13 zmarłych kapłanów naszej diecezji, a także lekarze, personel medyczny i pacjenci Bielskiego Centrum Onkologii im. Jana Pawła II, oraz osoby świata sportu naszego miasta (są wśród nas kapelani szpitali oraz duszpasterz sportowców). Wymowa tego dnia byłaby niepełna, gdyby każdy z nas, doświadczając kruchości i przemijania ludzkiego życia na ziemi, nie pomyślał o swojej śmierci. Te dwie prawdy ściśle są ze sobą powiązane. Dziś należymy do świata żywych, ale przyjdzie moment, kiedy przekroczymy bramę śmierci i będziemy po drugiej stronie życia. Być może nasze imię i nazwisko pojawi się w przyszłorocznych wypominkach. Panuje przekonanie, iż wielu współczesnych ludzi odczuwa lęk, obawę i poczucie niepewności, gdy zaczyna myśleć o swojej śmierci. Niechętnie podejmują ten temat, uciekają od niego, jak od zaraźliwej choroby. Tymczasem jest to jedyna prawda, której nikt nie jest w stanie podważyć. Jesteśmy na tej ziemi istotami śmiertelnymi i każdy – w swoim czasie – umrze. Z tą prawdą należy się liczyć w każdym momencie życia, nie wolno jej lekceważyć czy marginalizować; ona nie musi być wcale przerażająca. Jak długo człowiek nie liczy się z tym, że może umrzeć w każdej chwili – tak długo nie jest wewnętrznie wolny. Moment śmierci – przeżywanej w klimacie wydarzeń paschalnych, czego znakiem jest stojący obok trumny, podczas liturgii pogrzebowej, zapalony paschał – jest przejściem z domu do domu, z doczesnego zamieszkania do rzeczywistości wiecznej. Niedościgłym ideałem jest dom naszego Ojca, którym Jezus Chrystus podzielił się z nami. Według tego wzoru powstają najpiękniejsze domy na ziemi, w których dominuje pokój i miłość. To nie tylko ideał, ale rzeczywistość będąca wspaniałą szansą wejścia w świat prawdziwej miłości. Uczeń Jezusa Chrystusa nigdy nie jest pozbawiony domu, a dzięki temu zawsze może kochać. Nawet jeśli sam nie zbudował domu albo przez lekkomyślność go zniszczył, to jednak jest dom Ojca, otwarty dla nas przez Jezusa. Jesteśmy powołani do tego, aby myśląc o miłości nie zaniedbywać jednocześnie wszelkich starań o budowanie domu, a potem dbać o jego piękno. Prawdziwa miłość musi mieć dom, bo inaczej nie wytrzyma próby. Przeżywanie miłości, a nade wszystko nauka tej trudnej sztuki, bez domu, staje się zadaniem niemożliwym. Niech każdy dzień życia będzie przejawem troski o dom: doczesny i wieczny."

Na zakończenie ks. biskup Piotr powiedział by nas wspomagała i motywowała zapowiedź słowa św. Pawła jakie skierował do gminy chrześcijańskiej w Koryncie ( 2 Kor 5, 1) „Wiemy bowiem, że kiedy nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie .”

Tradycja Dnia Zadusznego narodziła się już w X wieku. To czas refleksji nad życiem. Możemy wtedy wyrazić wdzięczność naszym bliskim zmarłym poprzez modlitwę w ich intencji. Najlepszym podziękowaniem jest modlitwa. By jak najszybciej mogli dostąpić chwały Boga potrzebują wsparcia tych, którzy pozostali na ziemi.

Tekst i foto: Marian Szpak











 

Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter