Jak każdego roku, na zaproszenie Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej, 30 lipca br. miłośnicy twórczości Juliana Fałata spotkali się w jego willi zwanej Fałatówką,  aby  uczcić  kolejną rocznicę urodzin artysty.

To dobra okazja do pogłębienia wiedzy o tym wybitnym polskim akwareliście, ale też do integracji środowiska artystycznego i miłośników sztuki. Impreza została pięknie przygotowana. W ogrodzie, przy kapliczce ustawiono namioty i wygodne siedziska, a obok też pod namiotem, stół zastawiony smakołykami. Przy tak wygodnym i estetycznym rozwiązaniu przyjęcia wszystkie miejsca, pomimo deszczowej pogody, zostały zajęte. Wśród znakomitych gości był  poseł do Sejmu RP Przemysław Drabek, który od zawsze jest związany
z kulturą.

Na przestrzeni lat spotkania w Fałatówce zmieniały swój charakter. Przygotowywane  były plenery współczesnych akwarelistów podążających śladami Juliana Fałata, a pomiędzy nimi bielscy muzealnicy propagowali działania i twórczość bystrzańskiego mistrza pędzla.
  Od stycznia do lipca br. były pokazywane prace graficzne zatytułowane „Teki autolitografy  Czartaka”.  Uzupełniały je teksty poetów Janiny Brzostowskiej i Emila Zegadłowicza oraz 3 numery czasopisma „Czartak”.

Spotkanie ,które było finisażem tej wystawy, rozpoczął dyrektor Muzeum Historycznego  w Bielsku-Białej Marek Matlak, który zwrócił się do zebranych: „Witam wszystkich  w 169 rocznicę urodzin Juliana Fałata. Co roku staramy się  z tej okazji organizować piknik urodzinowy. Dzisiaj spotykamy się z okazji finisażu wystawy grupy CZARTAK przygotowanej przez panie historyczki sztuki: starszą kustosz Teresę Dudek Bujarek, kustosz Kingę Kawczak, adiunkt Ewę Kubieniec. Miło nam również gościć w naszym gronie posła Przemysława Drabka”.
W dalszej kolejności spotkania ,  wymienione muzealniczki ,przybliżyły zebranym działalność grupy Czartak, do której należał Julian Fałat
wraz z niektórymi fragmentami jego twórczości. M.in. można było się dowiedzieć ,że ta mała wioska, jaką jest Bystra, otoczona Beskidami stała się źródłem natchnienia i dominującym tematem w ostatnim okresie twórczości artysty. Na obrazach zaczęły pojawiać się: willa, kapliczka z gołębicą Ducha Świętego, rzeka Białka, sąsiednie Wilkowice. … Do historii sztuki wkroczyły także okoliczne szczyty górskie: Skrzyczne, Magura i Klimczok. W tej grupie prac znajdziemy akwarelowe wersje wspomnianych grafik, malowane o różnych porach roku, przy różnym oświetleniu.

Prezentowane były też wiersze poetów należących do grupy Czartak: Emila Zegadłowicza, Edwarda Kozikowskiego, Janiny Brzostowskiej, Tadeusza Szantrocha. Wysłuchano je w  znakomitym wykonaniu aktorki Katarzyny Dendys - Koseckiej oraz Ewy Kozak.
A wśród nich;
„Ballada o świątkarzu” – Emila Zegadłowicza:
- bożą się i  kapliczą
wierzby i topole –
przychyla się do stóp ich
bławatkami pole –
- rozwidlają się drogi;
całe i niecałe –
pod skrzyżowanie ino
na tę bożą chwałę –
- kapliczki uwieńczone
jakby na wesele –
Bóg swe serce człowieczy
w drzewinowem ciele……..(...)

oraz wiersz „W te góry” – Janiny Brzostowskiej:
W te góry, mało znane zwykłemu turyście,
który zawsze uważa na dróg barwne znaki -
chodź z nami! Od Wadowic wędrując po Żywiec,
spotkamy puszcze, rzeki, ruiny i zamki.

W którą stronę wzrok wyślesz, gdzie skierujesz kroki,
wśród dalekich obszarów, od szczytów do nizin :
najpiękniejsze są właśnie te zielone łąki
te szczyty zatopione w milczeniu szczęśliwym; […]

W czasie spotkania głos zabrał również poseł Przemysław Drabek, który podkreślił :„Poezja jest nierozerwalnie związana  z górami, z naszą rzeczywistością, z tym co mamy na co dzień. Mamy ogromne szczęście, że mieszkamy w takim miejscu gdzie tyle piękna jest na ziemi. Bardzo często jestem m.in. na Skrzycznem, Klimczoku i innych szczytach beskidzkich i tak jak zostało tu wcześniej powiedziane Julian Fałat odkrywał te same miejsca, które za każdym razem, o każdej porze, wyglądają inaczej, są codziennie inne. Dają wytchnienie, dają wypoczynek. Cieszę się, że życie popchnęło mnie w różne miejsca czy do samorządu teraz do parlamentu, ale zawsze byłem członkiem komisji związanej z kulturą w samorządzie, a teraz w Sejmie. Chciałem paniom podziękować za ten dzisiejszy dzień, to wspaniałe popołudnie, za tę inicjatywę. Cieszę się, że to miejsce, pomimo niesprzyjającej pogody, jest dzisiaj zapełnione przez miłośników sztuki. Są tu ci, którzy kochają poezję, kochają przyrodę, sztukę. W tym miejscu  bije serce Polski. Za to jeszcze raz serdecznie dziękuję.

Końcowym akcentem spotkania było zwiedzanie wystawy muzealnej. Rozmowy na ten temat trwały jeszcze długo. Można też było zaopatrzyć się w lekturę o twórczości Juliana Fałata. Na następne spotkanie muzealnicy zapraszają do Fałatówki na wystawę Ignacego Pinkasa pt.”Wilno”, dn. 10 września br.

Więcej zdjęć z pikniku można oglądnąć klikając TUTAJ

Tekst i fotografie: Urszula i Andrzej Omylińscy

















Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter