Dlaczego miłość ma wiele wspólnego z herbatą? Jak być dobrym partnerem?

Kiedy chcemy zrobić sobie herbatę, zalewamy ją wrzątkiem. Powoli, bardzo powoli zaczyna wydobywać się z niej esencja. Z początku nie ma koloru, jest blada i wygląda jak zwykła woda. Z każdą sekundą jednak wydobywa się z niej więcej smaku, a woda nasiąka kolorem coraz bardziej. W pewnym momencie nie dostrzegamy już przezroczystej wody, ale roztwór o ciemnej barwie, który ma w sobie całą esencję tej herbaty, którą wrzuciliśmy do kubka na samym początku. Kolor jest głęboki i wydaje się, że nie może być już bardziej nasycony.

Kiedy rozpoczynamy nową relację, praktycznie nic o sobie nie wiemy. Z czasem jednak zaczynamy siebie wzajemnie rozumieć i nasz związek staje się coraz bardziej poważny. Wszystkie uczucia zdają się być coraz silniejsze, a nasza miłość coraz większa. Zaczynamy siebie coraz bardziej potrzebować i nie wyobrażamy sobie, że ktoś mógłby nas rozdzielić. Nasza relacja staje się coraz głębsza, tak samo jak kolor wody, w którym pływa torebka herbaty.

Czasem, kiedy herbata parzy się zbyt długo, smak robi się bardzo gorzki. Kluczem jest wiedzieć, jak długo należy ją parzyć.

Kluczem jest wiedzieć, na jak wiele można sobie w związku pozwolić. Kiedy pozwolimy sobie na zbyt wiele, nasza relacja również stanie się gorzka i nieprzyjemna.

Herbata jest dla mnie symbolem związku.

Wyobraź sobie, że jesteś chory, zmęczony, albo źle się czujesz. Nie masz siły wstać z łóżka, a tym bardziej zrobić sobie czegoś do picia, choć jesteś bardzo spragniony. Moim zdaniem, miłość jest wtedy, kiedy druga osoba potrafi obudzić się w środku nocy i zrobić Ci herbatę.

Zrobić herbatę, czyli poświęcić się dla Ciebie i zaopiekować się Tobą. A czy Twoja druga połówka potrafi to zrobić?

Justyna Kubaszczyk

Pozostałe teksty z serii:

Słowo na A
Słowo na B
Słowo na C
Słowo na D
Słowo na E
Słowo na F
Słowo na G
Podziel się artykułem:
FaceBook  Twitter